Słoneczna Sol-niczka :)

fotki są super

a te drzewo w tle, jakie kolorowe

A tutaj Solka i Ania zmęczone po jeździe konnej.. wracają do domu. Samochód prowadzi - Solka

I uwaga... najlepsze

Solka dwa dni temu zaczęła strasznie kasłać, dusić się i wymiotować pianą... Biedna się namęczyła... u weterynarza okazało się, że Fasolka jest... PRZEZIĘBIONA. Ma się teraz oszczędzać, grzać nereczki, szyję i całe ciałko, jeść lekarstwa i nie biegać na spacerkach, które i tak musi ograniczyć do niezbędnego minimum.

Tu grzejemy pupę...

A na spacerki nasze panny chodzą zaszalikowane

MATRIX RULEZ

Sorry, nie mogłam się powstrzymać, boskie zdjęcie

Ależ cudeńko. GENIALNE

Nawet szaliczki mają dziewczyny takie same - chyba, że jednym się dzielą...

A przeziębienie Solki przypomniało mi telefony chętnych do jej adopcji, którzy byli święcie przekonani, że BUDA to szczyt Solkowych i moich marzeń

Solka grzeje szczęśliwie doopke u Ani - ale czy udało mi sie tamtym osobnikom wybić ich pomysły z głów?...

Przecież nie każdy pies nadaje się do takich warunków

Amie napisał:

Ooo....wypraszam sobie przyrównywanie rudzielca do Miruchy! Na tym zdjęciu widać WYRAŹNIE, że Mirka ma bardziej opływowe kształty...

Ale genialne zdjecie to w locie

Hej panienko - co to za kichaczki?Prosze szybko zdrowieć bo .....zakichana modelka kiepsko na zdjęciach będzie wyglądała a.....ja czekam na następne takie piekne .....

No prosze,a nie mówiłam,że dziewczyny coraz bardziej upodabniają się do siebie?Szaliczki już jednakowe..I obu w nich do twarzy..Solka,mimo wszystko nie przypuszczałam,że z ciebie taki delikatesik..przeziębienie?Może jeszcze migrena?A to ci arystokratka!

A ja w temacie porzadkowym:gdzie mój szczeniak?

Chyba już podrósł nieco?

Jesień i różne zdarzenia nastroiły nas melancholijnie. Stąd pewnie zaziębienia i inne choroby. Migreny też pewnie będą. Solka jest damą więc się nie obejdzie. Jednak najpiękniejszą Solki cechą, oprócz szalonej i zaraźliwej radości życia, jest to, jak doskonale wyczuwa nastrój i jaka jest kochana. Jesienny smutek utopiła w swoich pięknych oczach i zlizała jęzorkiem. Nie minął, ale łatwiej się go znosi. Także Solka jak zwykle na wysokości zadania. Możecie być z niej dumni. Jesienne pozdrowienia Wam ślemy.

pogratulować Ani oka i ręki do robienia zdjęć - fotki są świetne

A nakrapianej damie też pogratulować mimiki - psy potrafią tak wiele powiedzieć bez słów - oraz sprawności fizycznej.
Misiek, jako psiak wiekowy jest zdecydowanie bardziej stateczny, ale czasmi też zaskakuje gdy "zerwie się do lotu" albo gdy cieszy się na nasze powroty do domu - po pracy

Mamy nadzieję, że problemy zdrowotne minęły całkowicie

Zdrówka

Kiedy patrzymy na Sol-kę na posłanku, w piernacikach przypomina nam się nasza sunia - Puma. Też miała swoje kocyki, lubiła buć przykryta - w łóżku kołdrą. Po kąpieli była zawsze zawijana w nagrzane ręczniki - to uwielbiała - cała "wcierała się" w te ręczniki mrucząc przy tym niesamowicie

Mizianko dla Solki
merdanko
Miś i Misiowaci

Dziękii Misiowaci - rzeczywiście Solka jest tak wdzięcznym obiektem fotografii i że udają się znakomicie.

Tak, te Solki kocyki, materacyki w psie łapy i inne atakcje to cała pocieszna sytuacja, szczególnie jak nos spod tego wszystkiego wysuwa mrucząca na pół domu kropokowana Fasolka. Teraz stoi koło mojej nogi i zwiesza smętnie pyszczydło przez kolano, grzeje niemiłosiernie :-) co ja bym bez niej zrobiła zimą?

Zainwestowałabyś w grzejnik olejowy?

No i jak zdrówko, dziewczyny? Taka głucha cisza zapadła...

cisza jak u nas ,ale teraz grzybków w lesie nie ma i na co zwalicie brak czasu co ?