Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Łapa Solki jest po prostu łapą chorą. Widac na jednym zdjęciu czerwoną owijkę pożyczoną od Radżki - konia mojego. Codziennie mamy masowanie i wcierkę, a jak wilgoć - zawijanie w grubszą lub cieńszą owijkę. Zależy od stanu nogi po ostatnim spacerze - wracała normalnie czy kulejąc i w jakim stopniu.

W tym tygodniu mam nadzieję, zrobimy zdjęcie.

W każdym razie odpuściłam jeżdżenie z Solką rowerem, bo to mogłoby być dla niej zbyt forsowne. Jeżeli nabierze kondycji, a łapa się wzmocni, to może popróbujemy.

Nic się w każdym razie nie dzieje. Jak będzie się tak trzymać, na zimę kupimy buciki
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Zimą buciki, a latem i jesienią co? Może by tak chociaż brokat na pazurki, co?!
Zobacz profil autora
daga10011
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 29 Lip 2005
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Torun

Oj,to bieda z ta lapka .A wet nie dal zadnych suplementow ani nic???Nie wiem,gdzies juz tu radzilam takie zastrzyki-na bole stawow i miesni-Traumeel S.To dziala rewelacyjnie,sama sprawdzalam i na psach i sobie
Zobacz profil autora
Ania
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów


Traumel jest dobry, to potwierdzam. Jest też w maści, ale zastrzyki pewnie są skuteczniejsze.
Zobacz profil autora
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Dzięki, skonsultuję z weterynarką, bo ja to taka nie jestem kumata, żeby sama zastrzyki psu dawać.
A ze zdjęciami to jestem zła, bo w serwisie canona powiedzieli że sama psuje aparat i na wymianę nie mam szans. Facet zrobił ze mnie idiotkę i żałowałam, że Solki nie wzięłam ze sobą - może zobaczyłaby w nim kota i pokazała, gdzie raki zimują.
Także dzisiaj dzień trudny, a zaczął się od Solkowego warczenia.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

A może Solka nie warczała na Ciebie - tylko na dzień? I teraz myśli "A próbowałam Ci rano przekazać, że paskudny dzień będzie..."
Wiesz - psy wiedzą TAKIE rzeczy

(ale zdjątka będą? Będą? Taaak?...)
Zobacz profil autora
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

może mi pokazała - masz rację i pokazuje. zwaliła aniołka porcelanowego z komody do której jest przytroczona pół metra ode mnie, bo usłyszała Szarusię w drugim pokoju. A myślałam że głeboko śpi..
ma tak niebywałą siłę, że aż się nie chce wierzyć. to duża komoda z rzeczami i ksiązkami na wierzchu.
Solka jest bardzo gadatliwa, przez cały czas coś pomrukuje i popiskuje. Czy ktoś zna język psi? Chętnie oddałabym kilka nagran do tłumaczenia
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Ona na pewno próbowała Cię ostrzec przed dzisiejszym dniem. A na aniołka przyszedł już jego czas - aniołki, jak powszechnie wiadomo - mieszkają w niebie, a nie na komodzie . Nawet dla Sol to jest oczywiste, a dla Ciebie nie? Dziwne Dżeks na przykład obgryzł mi kilka frędzli w moich ulubionych zamszowych butach do kolan. A dzisiaj jak je zaniosłam do szewca celem podklejenia podeszwy, dowiedziałam się, że naprawa nie ma sensu, bo dołożę drugie pięć dych i kupię sobie jakieś nowe. Dżeki to wiedział tydzień temu, a ja głupia wlokłam się do szewca, zamiast posłuchać psa! W przyszłości z większą pokorą musimy przyjmować to, co nasze psy nam komunikują.
Zobacz profil autora
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Masz rację, psy to mają jasny obraz świata, w którym liczy się kto jest na górze, a kto na dole drabinki
Przygniotło mnie dzisiaj i dlatego tak sobie jęczę, ale planujemy jednoczesnie z Amie jej wyjazd wakacyjny więc troche mi lepiej
może też wezmę ogona i pojade gdzies na weekend.. nie wiem.
Zobacz profil autora
daga10011
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 29 Lip 2005
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Torun

taki wypad swietny pomysl,zwlaszcza,ze ma sie wypogodzic
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Aniu,nie załamuj się!To dopiero początek psich przygód,a raczej waszych wspólnych.jeszcze wiele takich aniołków zaliczysz,tudzież innych przedmiotów.Chyba wczoraj dzien rzeczywiście był jakiś dziwny,bo moje dwa mniejsze obszczymurki(tu czytaj:Borys i Bona)tak szalały,że potłukły mój niedawno nabyty stojący wazon.. A tak długo się zastanawiałam czy go kupic,bo był nietani i trochę szkoda mi było kasy..Potem zrzuciły kolejny wazon z kwiatkami,w zabawie łączonej z Ciri(ten już nie był szklany,a kwiatki sztuczne),jednoczesnie zmiatając obrus i wszystko co po drodze.A co do psiej siły,to nieraz jeszcze cię zadziwi..będzie dobrze..
Jeśli chodzi o noge,to nie wiem co akurat Solce dolega,ale polecam również zastrzyki homeopatyczne Discus Compositum,Billowi bardzo pomogły.
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Heh, właśnie mi Solka uświadomiła, że te moje ogony (oprócz kradzieży kilku kanapek) kompletnie nic nie zmalowały przez te kilka miesięcy. Chore czy co?
Aż mi sie tęskno zrobiło do widoku rozbitego wazonu czy wylizanej cukierniczki Pirat (ONek z którym się wychowałam [']) był mistrzem psot Miłośnik pustych głów Nikt w domu nie śmiał usiąść w nakryciu głowy. Zjadał wszystko co w pysk wpadło, kapcie, zabawki, książki (oczywiście najsmaczniejsze były te z biblioteki), podkradał słodycze. Zdarzyło się obgryźć obcasik w nowiuteńkich szpilkach koleżanki mamy, to by było nic, tylko że owa pani cały czas miała buciki na nóżkach Ale mimo tych wszystkich bezeceństw jakich sie dopuszczał, a może właśnie z ich powodu był najbardziej kochanym, najmądrzejszym i oddanym przyjacielem.
Bo wiesz Aniu, aniołków możesz mieć wiele, Solkę tylko jedną
Zobacz profil autora
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Ależ wyszłam na potwora, a przecież napisałam tylko że Solka nawarczała na mnie z powodu kości.... Poza tym oczywiście, bardzo ją kocham
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Oj Aniu, nikt tu nie ma najmniejszych wątpliwości, że kochasz Solkę vel Fasolkę vel Żabolkę. Wikulec też ma swoje "zagrania", czasem suchą skórkę od chleba tarmosi i broni jej jak lwica. A potworne to tu wszystkie jesteśmy Bywa, że też niebezpieczne Będąc jeszcze podlotkiem, wówczas stworzeniem niezwykle łagodnym... pogryzłam sąsiada (topił kotka w beczce ) a szczepiona nie byłam
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Mam nadzieję, że sąsiad ślady pogryzienia ma do dzisiaj i zawsze, kiedy przyjdzie mu ochota na topienie kotka, patrzy na blizny i ochota jakoś tak mu sama przechodzi.
Zobacz profil autora
Słoneczna Sol-niczka :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 11 z 36  

  
  
 Odpowiedz do tematu