Słoneczna Sol-niczka :)

Witajcie dziewczęta - Olko, Solko, Szarusiu i Aniu (imię masz słabe - nie do rymu i nie na "s")! Słońce było, czy tylko słoneczna Sol pozostała Wam na pocieszenie?

A do Ani możesz napisać klikając u góry strony zakładkę "Użytkownicy" (pod nazwą forum, na zielonym pasku z FAQ i opcją logowania), wyświetli Ci się lista użytkowników, z której powinnaś wybrać Anię (bliżej dołu listy, niż góry, tuż powyżej Ciebie i Sol zresztą

), kliknąć na nią i wybrać kliknięciem opcję "Wyślij prywatną wiadomość". Ot i cała filozofia. Powodzenia! Jak by co, to wołaj

.

Jak to nie do rymu?A Anusiu?

Debil jestem, skończony debil

! Ale na swoją obronę mam to, że Szarusię wcisnęłam przed Anię na szarym (nomen omen) końcu (last but not least

) i ta goła (ups!) Ania bez Szarusi nijak mi się nie rymowała z Olką/Solką. Ufff!

Wybrnęłam jakoś!

Widzę, że jestem przedmiotem dociekan językowych

Bardzo mi miło.

Ach

Mam zdjęcia od Ani

na na na na naaa....

Amie pokazuj je zaraz

ludzie się niecierpliwią

"Biegnę do Ciebie

"

"A znalazła mnie

"

"Moje dziewczyny romantycznie"

"Dziewczyny wystają z przyczepki"

"Dziewczyna mi odpływa, co robić

"

"Wskoczyć czy nie

"

"Zaraz odpłynę"

"Biegnę szybko

"

"Solka w trawie piszczy...."

"Na pomostku szuka ptaków i zapachów"

"Śliweczka bez pesteczek"

"Posłanie w przyczepce"

"Jestem zupełnie wykończona"

"Imprezka się przedłużyła"

"Szanty w Mikołajkach - Co mnie to obchodzi

"

"Sama otworzę i sama wypiję"

Cudo, cudeńko..
nie róbmy tu nigdy konkursu piękności, bo i tak wiem kto wygra

Seria na pomoście debeściacka!

Dzięki Amie za wklejenie zdjęć. Rzeczywiście śmieszne, ale to nie wszystkie - reszta utknęła w aparacie

Solka ładna, ale Gabisia też śliczna - czytam o niej z radością, bo to będzie urwis nad urwisy. Wiadmo - wyżeł

...... i trochę seter

Ania i Sol napisał:

...urwis nad urwisy...

To i miłe i przerażające. Dorwałam ją dzisiaj jak truchtała z kuchni z główką czosnku w pyszczku, za ogonek trzymała

A nie da się jakoś w zakładzie wydobyć tych zdjęć. Szkoda niesamowita by ich była

Przeczytałam na forum o jedzeniu, że czosnek może jeść byle nie surowy, to może zdążysz szybko ugotować albo co?

Spokojnie je wydobędę, tylko muszę włozyc gdzieś tę kartę, ale dzisiaj to mnie przygniotło trochę robotą i tak dzien przeleciał, że nawet w stajni nie byłam i zrobil się dzień konia.
Jutro będę fruwać pod niebo

A Solka to nie daje już żyć - waruje przed pokojem gdzie jest Szarusia i tam cichutko sobie siedzi i czeka. A jak się jakiś ogon pojawi, to dostaje gulgotu w gardle i trzeba się wtedy zmarszczyć i odesłać ją na miejsce. A ona to wtedy robi miny, uszy kładzie, oczami przewraca i kręci pupą na wszystkie strony byle tylko nie pójść. A jak zobaczy, że się zajęłam czymś lub kimś, bo rozmawiam albo pracuję, to ona po cichutku, kłus galopkiem drałuje pod drzwi gdzie jest Szarusia.
Podejrzewam kocura, że tam spaceruje po drugiej stronie i obelgi jakieś pod psim adresem wysyła (podobnie było w kreskówce o kocie Dżinksie i myszach Pixie i Dixie).

Także masz szczęście ogromne i ciesze się z niego, że Ci koty nie robią trudności.

U mnie zimna wojna podjazdowa.

A u mnie z dnia na dzień Gabi coraz częściej goni kota

ale dzielne musimy być i się nie dać tym pogromcom kotów

jestem zachwycona, że będą zdjęcia

Bo się Wam dziewczynki trafiły psy z żyłką myśliwską..

Wniosek - unikać białych w ciapki, bo ci kota zjedzą?

A jak łapka Solki? Bo tam, jak widać, mokrawo przecież było?

Foty odjazdowe - też czekam z utęsknieniem na więcej