Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Anno sa obroze ktore prawie wcale nie pachna ale za te trzeba zaplacic 50-60zl.
I gdzies czytalam ze owszem po zakropieniu psy kleszcze oga lapac ale kleszcz nie pluje tym swinstwem (toksyna) w psa tylko odchacza sie bez wstrzykniecia jadu - badz ginie.
Zobacz profil autora
Jagna
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ciche Błędowo

Zmieniliśmy Bakcylowi obrożę, bo miał chyba jakąś badziewiastą, a jak powiedziałam naszemu doktorowi, że na przestrzeni trzech dni wyjęliśmy Bakcylowi 7 (!) kleszczy to kazał założyć dobrą obrożę, mimo kropli. Czyli efekt miałby być taki, żeby kleszcze się w ogóle nie przyssywały (jakieś dziwne słowo mi wyszło...). Bo ja też słyszałam wersję o której pisze Geba - że kleszcze mogą być, tyle, że odczepiają się zanim zdążą się porzygać w psa. Już nie wiem w co i komu wierzyć. Najlepiej to chyba psa na spacer w worku foliowym wyprowadzać
A Tula dostała dzisiaj ostatni antybiotyk i czuje się już chyba zupełnie dobrze. Je, bawi się, biega....Jak nowa
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

No to super wieści - Tula, dziewczyno, byle tak dalej!


Jagna - masz tego pecha mieszkać w okolicach nie dość, że "zakleszczonych"potężnie, to i właśnie z babeszjozą... U nas - odpukać! - choć oczywiście tez zachorowania się zdażają, to jednak nie na taką skalę jak w okolicach Warszawy... Niestety niesie to za sobą inne ryzyko - u nas weci nie biorą tego od razu pod uwagę
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Jagna za trzymanie ręki na pulsie... Tuli
Miałam to szczęście, że nie było mnie na forum w krytycznej chwili (o kilka siwych włosów mniej ) co nie znaczy, że nie cieszę się niezmiernie, iż tak się to niefortunne spotkanie z tym paskudztwem skończyło. Serdecznie weta pozdrawiam (oby mój taki był ) buziaki dla Ciebie i TZ, mizianki dla Tuli i Balcyla
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Jagna, Geba ma rację - kleszcze pomimo obroży mogą się przypiac, jednak odpadają, zanim zdążą "napluć w psa"...

A Tulcia... no cieszę się bardzo, że już lepiej - i gratulacje dla Was, że jesteście tak czujni
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Jagna, a cóż tu taka cisza, hę?
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Mantis napisał:
Jagna, a cóż tu taka cisza, hę?

No właaaaaaaaśnie Miesiąc już minął, co tam u Was?

Widziałaś, że Misio też babeszjozę załapał?
Zobacz profil autora
Jagna
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ciche Błędowo

U nas wszystko w porządku. Mam teraz egzaminy i staram się nie zbliżać do komputera
Tula ma się świetnie. Uwielbia słońce i wodę (powinna mieszkać na Hawajach... ) jest chyba bardzo szczęśliwa. Mniej więcej dwa tygodnie temu po raz pierwszy odważyła się pobawić piłeczką tenisową....i teraz codziennie są szaleństwa. Biega jak szalona za piłką, podrzuca ją sobie sama, łapie w locie i biegnie, żeby znowu rzucać. Coś pięknego! . Patykami też już się bawi, zaczepia Bakcyla do zabawy, ale trochę się jeszcze boi jego siły (może i racja, bo on ma grację cielaka), więc te zabawy z nim jeszcze są trochę nieśmiałe. Sypia na kołderce przy naszym łóżku, nauczyła się łasować (szkoła Bakcyla) i dzielnie obszczekuje przechodzących ludzi. Dwa razy dziennie chodzimy na spacery w pola i wtedy Tulcia zamienia się w lisa i poluje na myszy. Jeszcze żadnej nie dopadła, ale uwielbia sterczeć przy mysiej norce i czekać merdając na jakąś nieostrożną myszkę. Ze zmian jest też taka, że nauczyła się pokazywać o co jej chodzi, czyli prowadzi mnie do drzwi kiedy chce wyjść, albo do kuchni kiedy ją najdzie na smakołyki. Jeszcze do niedawna czekała na to co się zaproponuje i na pytanie "co chcesz?" kładła sie natychmiast brzuszkiem do góry....
Nadal ja jestem jej najukochańszą pańcią, chodzi za mną krok w krok, wita mnie czule i wylewnie, merda zamaszyście na każde słowo. Bardzo też kocha dzieci, zawsze chętnie rozdaje im całusy Największy dystans nadal trzyma w stosunku do mojego męża, ale i to ulega stopniowo poprawie.
Poza tym nadal jest IDEALNA. Nie ma z nią absolutnie najmniejszych problemów. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że do nas trafiła
Fotki niebawem
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

No i gdzie te fotki ...
Zobacz profil autora
Jagna
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ciche Błędowo

A proszę:
Dziewczyny lubią brąz....
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Mało Poza tym widzę tylko kupkę futra
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ale fajna kupka futra i to na plecach
Zobacz profil autora
Jagna
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ciche Błędowo

Nie marudzić mi tu. Większość zdjęć Tuli tak wygląda, bo ona w tej pozycji spędza 20h na dobę. Reszta to spacery i zabawy. A że ja wtedy też spaceruję i się bawię, więc nie mam głowy do zdjęć. Mogę jeszcze zaprezentować odmianę brzuszkowo - uśpioną i brzuszkowo - merdającą...
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

to ja proszę o te obie odmiany
Zobacz profil autora
Jagna
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ciche Błędowo

Proszę bardzo. Tu zmiana lokalizacji (ale nie pozycji) i to jest wersja brzuszkowo-merdająca:
[link widoczny dla zalogowanych]
że merda widać po zmianie położenia ogona...:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale pańcia obudziła i teraz ziewamy....
[link widoczny dla zalogowanych]
No to przeniesiemy się pomerdać do domu:
najpierw merdamy leżąc grzecznie na boczku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale długo w tej jakże nienaturalnej pozycji nie da się wytrzymać, więc odwracamy się.....:
[link widoczny dla zalogowanych]
....i merdamy dalej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po tak wyczerpujących zmianach możemy wrócić na taras i spać dalej.
Tu wersja brzuszkowo - uśpiona:
[link widoczny dla zalogowanych]
A żeby mi tu Ciotki nie zarzuciły, że pies zdechł a ja udaję, że żyje przenosząc zwłoki z miejsca na miejsce, to jeszcze chwile aktywności:
Jak znajdziesz piłkę to może się z tobą pobawię....
[link widoczny dla zalogowanych]

Ale gorąco....Wracam na taras...oczywiście merdając:
[link widoczny dla zalogowanych]

A na koniec kolejny dowód na to, że psy się pięknie uśmiechają:

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Jagna dnia Pią 20:50, 16 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jagienka vel Tula - już mam dla kogo żyć! :))
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 7 z 9  

  
  
 Odpowiedz do tematu