 |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Edyta
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
 |
Wysłany: Pon 11:32, 07 Sie 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Panna Bonalska od jakiegoś czasu nie jest zabierana na działkę...Wozimy ją w przeróżne miejsca,aby mogła sobie pobiegac do woli i wszystko jest super.Niestety na naszej działce Bonka dostaje amoku .Zaraz po przekroczeniu furtki kręci się jak szalona,trzyma ogon,sapie,trzęśie się i do tego piskliwie szczeka nieustannie.I tak potrafi cały dzień.Wszyscy jesteśmy wykończeni:my,sasiedzi,psy,a przede wszystkim Bona.Z bólem serca ,ale postanowiliśmy nie zabierac jej na działkę.Zostaje w domku z Ciocią Anią i obie są szczęśliwe.Psy też są wówczas spokojniejsze ,bo nerwowa atmosfera jaką Bonka wprowadza,udziela się i im.Nie rozumiemy tego zupełnie,zachodzimy w głowę,czemu Bonka kręcka i amoku dostaje tylko na naszej działce.Poza działką to anioł,nie pies.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Edyta
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
 |
Wysłany: Śro 17:27, 17 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
To ja....Borys....
Jakoś tak wyszło,że ostatnio trochę narozrabiałem...Wiem,wiem,głupio i tyle..Ale tak do końca to moja wina nie była..No bo choćby w tę Wigilię....
Leżałem sobie spokojnutko pod stołem,cichuteńko,grzeczniutko,a tu nagle wszystkie przylazły...No to jak miałem nie mruczeć,skoro taki tłok się zrobił ?I w dodatku Bill,co to uważa,ze ON,jest szefem wszystkiego,nazwał mnie złosliwym kurduplem..Ciekawe,czy byście nie zareagowali,jakby Was od kurdupla wyzywali... No to chciałem mu tylko nazdać trochę,a ten od razu do mnie z mordą...No i ta noga naszej Pani się zaplątała...
Aaaa,w niedzielę,to tez nie była moja wina!Bo Bartek zajął całe wyjście z pokoju i ja mu tylko powiedziałem,,Gruby,posuń się,bo przejśc nie można,,A ten nic.No to jeszcze raz mu mówię ,,Tłuściochu jeden,zabieraj to szerokie dupsko,bo mysz się nie przeslizgnie,a co dopiero ja....,,A ten stoi.No to chciałem troszeczkę go przesunąc,choc tyci,tyci..No i jakos tak w to oko trafiłem przypadkiem...Ale naprawdę,przysięgam,nie chciałem...
I teraz wszyscy na mnie obrażeni,gniewają się,i nawet coś mówią o tym,no,obcięciu......buuuuuuuuuu.....moich klejnotów pieknych...To co ze mnie za pies będzie?Jak ja się pokaże w Króliku,albo gdzie indziej?
Ratujcie!Pomózcie coś,bo podobno,ze nawet juz termin zaklepali!
To ja już wolę to co mi teraz postawili:
Wygnanie z Raju?
Przynajmniej tu jestem bezpieczny...
Zeby mi tylko łańcucha nie zafundowali...
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 6 z 10
|
|
|
|  |