Borys-ciekawski wesołek

Jejuuuuuuuuu! Ale z niego słodzik

!

uwielbiam patrzec na śpiącego Borysa..jest niesamowity,a te jego pozycje..:

ale negliz

a spi jak leon-kazdy porzadny leon spi kolami do gory

.Pokazuje swoje uroki

.widac,ze czuje sie bezpiecznie

Ale słodkości

Widok identyczny jak mojego śpiącego Wikulca, tylko "klejnotów" brak

Jak się wtarabani na kolanka to wtula nocha, za chwilę obrót i chrrr do góry kołami.

Też bym się chciała przekimać na takiej ładnej pościeli

.

Pozycje w jakich sypia Borys czasem budzą zdumienie..Jak on może tak spac:

Dzisiaj podczas wizyty Oli i Ewy,Borys jak zwykle był na pierwszym planie..Słodka mordka potrafi tak zawładnąc sercami,że kazdy nieustannie go tłamsi.Ewa nawet miała zakusy ,żeby zabrac mojego pupilka.

Ola też nie mogła się oprzec w wysciskaniu pyszczka..

No ale jak go nie kochać? Choćby wirtualnie? Przecież to psie cudo!

Niuniusio moje kochane

! Edyta, jak Ci go kiedyś ktoś zakosi, to będę tym kimś ja!

jnk napisał:

Edyta, jak Ci go kiedyś ktoś zakosi, to będę tym kimś ja!

Ychy. Zaałóżmyyy

Po pierwsze więc - mam bliżej, a po drugie - byłaś właśnie w boryskowych okolicach i co? Pstro!

No i właśnie dlatego zrezygnowałam ze spotkania, bo wiedziałam, że bym się nie oparła pokusie buchnięcia Borysa!

Ciekawe co na to ''buchnięcie'' miał by Borys do powiedzenia

Hetnei bym go tez zwinela ale mysle ze chlopak bylby niezadowolony z tej zmiany. A pozycje do spania iscie fenomenalne chyba wlasnie pies ktory czuje sie bezpiecznie tak sypia moj Juras tez tak uwielbia jajcaki pokazywac. A na takim wywalonym psim brzusiu nic tylko robic "pierdzioszki" I takiego pierdzoszka posylam Boryskowi

Nie wiem co Borys na to,ale ja stanowczo protestuję!Kto mi będzie ogrzewał nogi w nocy?Wobec tak niecnych i publicznie głoszonych zamiarów działan terrorystycznych ustawiłam już pozostała trójke celem wzmozenia ochrony Borysa..Co prawda Bartek pewnie nie miałby nic przeciw jego uprowadzeniu(nawet śmiem twierdzić sam chętnie by go wyprowadził),ale Bonka raczej uschnąłe by z tęskonty.W koncu kto by jej dorównał kroku w szaleństwach i gonitwach?W domu poza nią sami emeryci(oprócz mnie ma się rozumieć)

Po dzisiejszych emocjach związanych z "wycieczka"Boryska tak mi się zebrało na wspomnienia.Skóra mi cierpnie jak pomyślę,że mógł w tych lasach zginąc,że ktoś mógł mu zrobić krzywdę..eh,wogóle rózne potworności na myśł mi przychodza.Wygrzebałam w związku z tym trochę działkowych zdjęc urwiska i oto wklejam:

Postaram się coś jeszcze dodac,bo przegladając spokojnie fotki,stwierdziłam,ze jest jeszcze cała sterta do pokazania,i nie tylko Boryskowych.
No i jak to mówia:szukajcie,a znajdziecie.

Patyczek zawsze jest atrakcyjny..

Siedzenie w kwiatkach też..

Ale zabawa friesbee super!

Borys w charakterze kwiatka na rabatce jest super.