Mały buldożek....

Radzio- ja tak nazywam maluszka no bo skoro Doda to i Radzio trzymam mocno lapki i bede na phonie z Szantinka ma byc dobrze -musi byc

Dobre

To w końcu będzie na pewno Radzio czy jeszcze ktoś się waha?

Radzio, Ptyś, Muminek, każdego dnia coś nowego przychodzi do głowy. Mnie się bardzo podoba Ptyś, chociaż pewnie zostanę przegłosowana - chłopaki w domu mówią, że obowiązkowo Radzio, żeby Doda była szczęśliwa

właściwie to niech będzie i Radzio, byleby tylko zdrowy był !

Ja już zgłupiałam i nie mogę się połapać... Radzio jest u Ciebie lavinia na tymczasówce?

hehe Radzio chodzi w tą i z powrotem

w końcu kto by się oparł tym słodkim oczkom

Anno jak tylko bedzie zyl - bo facet wlasnie jest na SGGW i ma tam serje specjalistycznych badan poniewaz ( z tego co diagnozowano go w lecznicy "U Szantinki" wychodzilo ze chlopczyk ma powazne klopoty z serduszkiem i watroba i jesli sie to potwierdzi - oby nie to chlopczyk ma niekle szanse na dalsze zycie. A ciotka Lavinia wziela maluszka na stale i Radzio bedzie u niej do konca oby to bylo za kilkanascie lat :serducho
Radzio 16-nasta wizeli cie w obroty trzymaj sie dzielnie i pamietaj ma byc dobrze

Maluszku, mocno trzymamy kciuki

i co i co ico

wiadomo coś juuuużżż

Mój Boże, biedne maleństwo... żeby wszystko było dobrze... żeby było dobrze.... Jak coś będzie wiadomo, mówcie, bo już nie wytrzymujemy

już w domu. Nasz Ptyś ma zwężenie tętnicy płucnej - czyli wrodzoną wadę serca. Jego stan oceniany jest jako poważny, pani doktor powiedziała, że każdy dzień się liczy, bo bez operacji maluch może po prostu umrzeć.

jedyne miejsce w Polsce, które może wykonać operację małego to Akademia we Wrocławiu. Dziewczyny będą dzwoniły tam jutro, jeśli lekarze zgodzą się na wykonanie operacji, to mały i ja jedziemy tam jak najszybciej.

słodziaszek był bardzo, bardzo dzielny, oczywiście zrobił furorę na SGGW.

zaraz wkleję zdjęcia z dziś rano. Przepraszam, że tak mało piszę, ale próbuję sobie wszystko przyswoić...może jutro napiszę więcej.

ojejku... straszne... oby udało się z tą operacją... wierzę głęboko i będę trzymała kciuki....

biedne maleństwo... aż mi się płakać zachciało, że tak musi cierpieć...

zdjęcia;

z cicocią Sabą

jeszcze z ciocią

one chcą spać a ja chcę się WŚCIEKAĆ

tak - WŚCIEKAĆ

no właśnie

Mały Ptyśku - trzymaj się dzielnie a my jutro postaramy się jakoś ''zaczarować''Wrocław....oby tylko mieli odpowiedni sprzęt....no i podjęli się tak trudnej operacji.

Jestem z ciebie dumna - nie dość,ze byłeś bardzo dzielny w trakcie badań to....wspaniale dzielisz się z dziewczynkami ''wyprawką''

Wysłałam do Lavinii zdjęcie ....już możecie mi zazdrościć

Jaka wyprawka jakie zazdroscic moze tak wiecej szczegulow ja ladnie prosze

Wprawka to nic nadzwyczajnego - trochę różności,zeby miękko i cieplusio Ptysiowi było .....reszta jak Lavinia się odezwie.