Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Mały buldożek....
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Witajcie

Jestem malutkim,prawie 12 tygodniowym chłopczykiem,bardzo,bardzo chorym.
Opowiem wam o sobie.Urodziłem się 3 -najmniejszy.Mój brat i siostra już znaleźli swoje domki a ja zostałem.
Moja była pani nawet mnie nie nazwała i za specjalnie mną się nie interesowała.Najczęściej zaprzyjaźnione ciocie nosiły mnie do lekarza kiedy chorowałem.A dośc często miałem katarek i ciężko mi się oddychało.
Wczoraj też przyszła ciocia i jak mnie zobaczyła to natychmiast zabrała mnie do lekarza - nie mogłem oddychac i miałem duży bolący brzuszek.

Tam była ciocia Szantina.Jak mnie zobaczyła ( a zna mnie już od dłuższego czasu) to zaniemówiła.
Pani wetka badała mnie,robiła zastrzyki,kroplówki i ....zacząłem lepiej oddychać.Później zrobiłem kupcię - taką olbrzymią.Aż się przestraszyły ile ze mnie wylazło.
Moja ciocia zadzwoniła do mojej byłej pani a ta powiedziała...że mnie nie chce.
Tak też stałem się bezdomny.Ale ciotki i na to znalazły radę.Na nockę pojechałem do koleżanki pani wetki.Dzisiaj rano znowu przyjechałem do lekarza i Szantinki.Znowu mnie badali i nawet takim czymś co nazywali usg patrzyli co mam w środku.
Okazało się,że mam bardzo chore serduszko i wątrobę.
We wtorek jadę do takiego dużego szpitala i tam przejdę wszystkie możliwe badania.
A teraz mieszkam sobie u koleżanki cioci Szantinki( bo ciocia chciała zabrać mnie do siebie ale wetka nie pozwoliła)Mam mieszkać bez dzieci i szalonych psów - podobno to dla mojego dobra,żebym się nie przemęczał.
Bardzo smutno mi było kiedy ciocia pakowała moje kocuki i odprowadziła mnie do samochodu.Chciałem z nią wracać,ale powiedziała mi,że tak będzie dla mnie lepiej i że jadę do dobrego domku.
Bardzo lubię ciotkę,więc byłem grzeczny i zostałem w autku z nową ciocią( też Dorotą)Przez szybkę widziałem jak ciotka płacze( chyba mnie pokochała tak jak ja ją)
W nowym domku czekała na mnie fajna niespodzianka - 2 sunie - jedna jamnisia( która mi matkuje i opiekuje się mną) i druga....buldożka.
Jest mi tu dobrze( ciocia dzwoni i rozmawia z moją nową panią),zjadłem,pobawiłem się,narobiłem co trzeba i ....poszedłem spać w objęciach mojej pani( bo jak tylko uda się mnie wyleczyć to będzie mój stały dom)

Znam was z opowiadań cioci Szantinki i wiem,że jesteście wielką rodziną,więc proszę was - trzymajcie za mnie mocno kciuki.Ja tak bardzo chcę żyć.....
Zobacz profil autora
Ania-Sonia


Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Ale mi się oczka "spociły". Smutna ta historia ale jest szansa na piękne zakończenie dzięki anielskim ciociom. Zdrowiej mały chłopaczku
A tą byłą "panią" to bym
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

A oto zdjecia malego buldozia.
Chlopczyku dobrze ze na twej drodze ktos postawil tak wspaniale cioteczki. Wiem ze dziewczyny robia wszystko bys ten swiat poznal i dlugie lata tulil sie do swojej pani i psich - suczych kolezanek. maluszku jestes cudowny.







U wujka Misiowatego

Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Biedne dzieciątko, tyle wycierpiało. 3mam na Ciebie maleństwo kciuki...
Ps. jak Ci dali na imie?
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Nowa włascicelka właśnie ....siedzi i wymyśla odpowiednie imię.
Narazie jest niuniuś,klusia i tp.

Ja go nazywam Fart...
Zobacz profil autora
Ania-Sonia


Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Ale cudeńko maleńkie
A lecznica też fajna Czy możesz zdradzić, gdzie to jest. Może wybiorę się tam kiedyś na jakieś psie zakupy. Poza tym, widzę, że tam Misia można spotkać
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Ania - Sonia .....zapraszam bardzo serdecznie.
Nie wiem czy mogę tu podać dokładny adres,żebym po nosie od adminek nie dostała za reklamę swojego sklepu więc podam ci go na pw.

I wieści z oststniej chwili - właśnie maluszek układa się do snu w obięciach swojej pani Doroty.Dostałam kilka fotek z nowego domku (ciocia Geba je wstawi)
Jutro następna porcja wieści i zdjątek.
Zobacz profil autora
Kasinda
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sieraków Wielkopolski :)

maluch jest słodziutki z tymi uszkami to troszkę króliczka przypomina naprawdę słodki!!
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Wczoraj juz odpadlam od kompa i zapadlam w sen. Dlatego dopiero dzis wstawiam fotki maluszka. Szantina masz racje maly powinien miec na imie Fart,Fuks,Lacky,Szczęściaż

Jestem taki malutki-ale bede taki jak ta czarna dziewczynka tylko sie troszke pozbieram=wyzdrowieje


Uszatek


Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

o Jeeeesssuuuu.... jakie cudeńko.... jak z porcelany...
Maluchu, trzymamy za ciebie kciuki, a pod nadzorem ciotki Szantinki napewno nic złego ci nie grozi

A to babsko.... no cóż... osobny temat.... zatłukłabym chyba jakimiś grabiami...
Zobacz profil autora
doddy


Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z prowincji

Łoooo rany jaki on śliczny

To ja już wiem, czemu lavinia w nim zakochana po uszy
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Doddy - a jak można się w nim nie zakochać

Za chwilę Dorota mnie''znielubi'' bo kilku godzin nie mogę wytrzymać bez wieści o maluszku.

Narazie same dobre wieści - maluszek papusia ze smakiem,siusia w ilościach....hurtowych,kupcie w miarę ok.Nakolannik -rączyński z niego.
Jest oczkiem w głowie Doroty.
Podałam jej ''namiary''na nasze forum,więc......może sama zacznie tu o nim pisać( jak znajdzie czas między karmieniem,sprzątaniem po nim i tuleniem )

Kurde....jak do tego wtorku jest daleko....wtedy wyjaśni się,co dalej będzie z maleństwem.....boję się....
Zobacz profil autora
doddy


Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z prowincji

Dorota jak dzwoniła to trzymała go na rączkach, bo niuniuś nie lubi siedziec sam i piszczał pod schodami.
I się nie wyspała przez niego, bo podobno po głowie jej chodził :]
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

No widzisz - oczko w głowie....

PS.
Wiesci z ostatniej chwili - maluch zaczyna być normalnym psim dzieckiem.Bawi się i nawet''zapomniał się'',że się męczy i galopkiem pobiegł do Doroty.Brzuszek zaczyna normalnie pracować - Dorota karmi go baaaaaaaardzo często ale malusimi porcyjkami.
CD wieści późnym wieczorem.......
Zobacz profil autora
lavinia
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów


Szantina, tu masz coś specjalnie dla Ciebie - zdjęcia zrobione 5 minut temu :-)







no i jak można go nie kochać
Zobacz profil autora
Mały buldożek....
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 16  

  
  
 Odpowiedz do tematu