Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Powiem szczeze ze nei mam juz pomyslow co by jeszcze mozan bylo dla myszki zrobic. Choc musze dokladnie dopytac sie dziewczyny z osiedla ktora ma kolaczke Alfe czy im udalo sie psice zdjagnozowac bo maja podobne problemy z Alfa z tym ze ta na dodatek slabo je. A faktycznie jak sie popatrzy na Alfe to sama skora i kosci dobrze ze wlos dlugi to jeszcze jakos wyglada.
Ehe te psice
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Oj przykro mi bardzo. Może faktycznie te kompleksowe badania coś poradzą.
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Dzis Ania od Berena podeslala mi linka odnosnie uczenia agresora na smyczy grzecznego chodzenia moze wartalo by sprobowac na Saruni. Zobaczymy jak pojda postey Ani i Berowi.
[link widoczny dla zalogowanych] Edytko usmiech w twoja stronie moze jak bedziesz u Sary podeslij Darkowi ten artykul
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

A co tu tak cichutko? Edytko co u Sary słychać? Zdrowieje nam panna? )
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Nie chcę zapeszać,ale..dobrze słychać! Ostatnio nie miałam za wiele czasu,żeby zajrzec do niej,ale jutro jestem umówiona na spotkanie.Bardzo stęskniłam się za Sarą,więc ogromnie cieszę się na spotkanie.Z tego co mówiła mi Pani Lucynka wiem tylko,że oczywiście znowu były kolejne zastrzyki na alergie,ale jest dobrze,Sara ładnie je,poprawiła się i można obecnie planować zabieg.Jutro szersza relacja,równiez fotograficzna.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

O! Świetnie - już się za łobuziarą i wieściami o niej okrutnie stęskniłam Pozdrów ich koniecznie od nas wszystkich
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Sara jest w znakomitej formie.Muszę przyznac,że kiedy widziałam ją miesiąc temu byłam bardzo zmartwiona.Wyglądała mizernie,spadła z wagi,chociaż jadła dobrze.Zachodziliśmy w głowę co się stało.Teraz Sara odżyła,przybrała na wadze,sierśc ma przepiękną,lśniąca jak jedwab,piękne umaszczenie.Oczywiście jest stale leczona na nawracające alergie.Niestety Sara jest obecnie cały czas na Encortonie.Wprawdzie to mała dawka,ale jednak sterydy.Nie ma jednak innej drogi,a widać,że dziewczyna czuje się znakomicie.Miała też trochę problemu z oczami,silny stan zapalny,ale tez już wyleczona.Mimo dobrej formy na razie drugi zabieg jest jeszcze niemożliwy.Według opinii wetów Sara musi dojśc do siebie,nie można ,jak to okreslono,robić na niej eksperymentów i ładowac następną narkoze.Prawdopodobnie jej fatalny stan był spowodowany własnie obniżeniem odporności po narkozie.Trudno,czekamy jeszcze.jeżeli Sara nie dostanie cieczki,to operacja zostanie przeprowadzona na przełomie listopada/grudnia.Jeśli cieczka wystąpi,będziemy musieli odczekac jakieś dwa miesiące po jej zakończeniu.Przyznam się szczerze,że Sara jest tak piękna i kochana,że aż serce mi się ściska,że znowu musi zostać poddana zabiegowi.Pieniązki na operację czekają,wpłynęła kwota 205zł od Murki za którą serdecznie dziękujemy.
teraz trochę opowieści z innej beczki.Sara przywitała mnie szałem radości.Ona doskonale czuje jak ją uwielbiam i doskonale pamięta,ze przywiozłam ją do nowego domku,a potem pomagałam w każdej chorobie.Sara dosłownie zacałowuje mnie i odspiewuje całe arie.Prawie mnie przewraca z radości,a potem oczywiście tuli się i każe miziać.Jest tak kochana przez wszystkich domowników,że az serce rośnie.Ojciec Darka do pewnego momentu podchodził sceptycznie do Sary.Nie wnikam w ich sprawy rodzinne,wiem że nrazem mieszkaja,ale prowadzą osobne gospodarstwa.W czasie moich bytności obserwowałam jak jego stosunek do Sary zmieniał się na lepsze.W czasie operacji bardzo interesował się jej stanem,wypytywał mnie o wiele rzeczy.Dzisiaj zauwazyłam z przyjemnością,żeojciec darka tuli Sarę,głaszcze ją,myzia i bardzo ciepło się do niej odnosi.Co więcej widać,że Sara go lubi,a to jest najważniejsze.
A teraz obiecana sesja fotograficzna:





Widać,że sunia doszła do formy..







Darek i Sara dalej są zapatrzeni w siebie..



Pani Lucynka jak zwykle dogadza suni we wszystkim..

Wprawdzie nie musi już chadzać z prowiantem na spacery,ale podtyka suni najlepsze kąski..





Sara uwielbia mnie,a ja ją...

To na dzień dzisiejszy wszystkie wiadomości o szczęśliwej Sarze.Dziękujemy raz jeszcze wszystkim za pomoc i serca.Oczywiście gorące uściski od Darka,Lucynki i siarczyste liźnięcia od Sary.

I oczywiście jak zwykle na koniec prosba do Adminek:przeklejcie na Dogo i Owczarka!
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Wieści super

Byle tak dalej, i jak najmniej kłód pod nogami (i łapami)!

I - szczerze mówiąc - nie poznałabym Saruni na ulicy.. W życiu! Ona się zmieniła nie-do-po-zna-nia!


Edyta napisał:
I oczywiście jak zwykle na koniec prosba do Adminek:przeklejcie na Dogo i Owczarka!

Zrobione!
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Wczoraj z Ewą oglądałysmy zdjęcia suńki.
To zupełnie inny psiak - pomijam urodę( z biednego futerka piękna sierść) to pychol - śmiejące się oczy.Czyż to nie jest najpiękniejszy widok na świecie?

''Nie ma znaczenia ile
masz pieniędzy,ani ile rzeczy,
możesz byc biedakiem,
ale mając psa,
jestes bogaty"
-Luis Sabin

Tak mi to przyszło do głowy......
Zobacz profil autora
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



to co napisała Dorota to po prostu prawda. Dla kogoś kto ma psa a nie za wiele pieniędzy dramat może zacząć się wtedy gdy pieniądze są potrzebne żeby ratować Przyjaciela. Pamiętam gdy walczyliśmy o życie nasze suni Pumy, kiedyś byłem w klinice weterynaryjnej i przyszła taka staruszka z psiaczkiem. Też widać było, że psiak ma swoje lata. Był poważnie chory, ale można było mu pomóc ... tylko że wydatek na leki i za wizytę lekarską przekraczał jej możliwości finansowe. Ze łzami w oczach odeszła...
Stałem z Pumą tuż obok. Kiedy jej juz nie było dopytałem w recepcji o koszty (chodziło głównie o leki) i zapłaciłem. Też nie było to łatwe bo akurat bardzo pogorszyło nam się w życiu (finansowo). Kiedy dogoniliśmy tą staruszkę i namówiliśmy do powrotu znowu miała łzy w oczach ... ale najpiękniejsze było to że jej psiulek po prostu podszedł i polizał mnie po ręce Nawet Puma, która była wielką zazdrośnicą nie protestowała i bardzo przyjaźnie zakumplowała się z nowym kolegą. Może gdyby było więcej kasy życie byłoby łatwiejsze, ale takie prawdziwe radości, coś do czego chcemy wracać to zasługa naszych Ogoniastych.
Merdanko
Misiek i Misiowaty
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Hmmm... Jak to się stało, że dopiero dzisiaj przeczytałam Twój post, Misiowaty? Chyba się opuściłam w śledzeniu wątków. Jestem... pełna podziwu dla tego, co zrobiłeś!
Zobacz profil autora
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


Joasiu
.........a ja dopiero teraz Twój tekst.
Nie ma za co podziwiać - ten typ tak ma i już......
Nic tego nie zmieni, chciałoby się tylko często więcej...
merdanko
Miś i Misiowaty
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Misiowaty, widzę, że oboje mamy problemy z nadążeniem z lekturą wątków na forum .
Zobacz profil autora
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


Joasiu
gdyby nie robić nic innego to mozna by było pozostać "w kursie dzieła".
A tak z doskoku
merdanko od Misia
pozdrawiam
Misiowaty
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Edytka co tam nowego u Satry slychac??

Misiowaty my zostawilismy w lecznicy worek lekow tak w przypadku jurka seniora i teraz tez. Lekow bylo sporo kazdy ledwie zaczety. Ja uwazam ze skoro naszym psiakom juz nie moga sie przydac neich wlasnie jakas psinka z nich skorzysta zwlaszcza ze sporo teraz ludzi ktorych nie stac an leczenie swoich pupili.
Zobacz profil autora
Żywiołowa Sara-wraca do zdrowia i dziękuje!
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 7 z 9  

  
  
 Odpowiedz do tematu