 |
 |
|
 |
 | |  |
Edyta
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
 |
Wysłany: Nie 11:35, 02 Paź 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Nie chcę zapeszać,ale..dobrze słychać! Ostatnio nie miałam za wiele czasu,żeby zajrzec do niej,ale jutro jestem umówiona na spotkanie.Bardzo stęskniłam się za Sarą,więc ogromnie cieszę się na spotkanie.Z tego co mówiła mi Pani Lucynka wiem tylko,że oczywiście znowu były kolejne zastrzyki na alergie,ale jest dobrze,Sara ładnie je,poprawiła się i można obecnie planować zabieg.Jutro szersza relacja,równiez fotograficzna. 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Edyta
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
 |
Wysłany: Pon 21:07, 03 Paź 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Sara jest w znakomitej formie.Muszę przyznac,że kiedy widziałam ją miesiąc temu byłam bardzo zmartwiona.Wyglądała mizernie,spadła z wagi,chociaż jadła dobrze.Zachodziliśmy w głowę co się stało.Teraz Sara odżyła,przybrała na wadze,sierśc ma przepiękną,lśniąca jak jedwab,piękne umaszczenie.Oczywiście jest stale leczona na nawracające alergie.Niestety Sara jest obecnie cały czas na Encortonie.Wprawdzie to mała dawka,ale jednak sterydy.Nie ma jednak innej drogi,a widać,że dziewczyna czuje się znakomicie.Miała też trochę problemu z oczami,silny stan zapalny,ale tez już wyleczona.Mimo dobrej formy na razie drugi zabieg jest jeszcze niemożliwy.Według opinii wetów Sara musi dojśc do siebie,nie można ,jak to okreslono,robić na niej eksperymentów i ładowac następną narkoze.Prawdopodobnie jej fatalny stan był spowodowany własnie obniżeniem odporności po narkozie.Trudno,czekamy jeszcze.jeżeli Sara nie dostanie cieczki,to operacja zostanie przeprowadzona na przełomie listopada/grudnia.Jeśli cieczka wystąpi,będziemy musieli odczekac jakieś dwa miesiące po jej zakończeniu.Przyznam się szczerze,że Sara jest tak piękna i kochana,że aż serce mi się ściska,że znowu musi zostać poddana zabiegowi.Pieniązki na operację czekają,wpłynęła kwota 205zł od Murki za którą serdecznie dziękujemy.
teraz trochę opowieści z innej beczki.Sara przywitała mnie szałem radości.Ona doskonale czuje jak ją uwielbiam i doskonale pamięta,ze przywiozłam ją do nowego domku,a potem pomagałam w każdej chorobie.Sara dosłownie zacałowuje mnie i odspiewuje całe arie.Prawie mnie przewraca z radości,a potem oczywiście tuli się i każe miziać.Jest tak kochana przez wszystkich domowników,że az serce rośnie.Ojciec Darka do pewnego momentu podchodził sceptycznie do Sary.Nie wnikam w ich sprawy rodzinne,wiem że nrazem mieszkaja,ale prowadzą osobne gospodarstwa.W czasie moich bytności obserwowałam jak jego stosunek do Sary zmieniał się na lepsze.W czasie operacji bardzo interesował się jej stanem,wypytywał mnie o wiele rzeczy.Dzisiaj zauwazyłam z przyjemnością,żeojciec darka tuli Sarę,głaszcze ją,myzia i bardzo ciepło się do niej odnosi.Co więcej widać,że Sara go lubi,a to jest najważniejsze.
A teraz obiecana sesja fotograficzna:
Widać,że sunia doszła do formy..
Darek i Sara dalej są zapatrzeni w siebie..
Pani Lucynka jak zwykle dogadza suni we wszystkim..
Wprawdzie nie musi już chadzać z prowiantem na spacery,ale podtyka suni najlepsze kąski..
Sara uwielbia mnie,a ja ją...
To na dzień dzisiejszy wszystkie wiadomości o szczęśliwej Sarze.Dziękujemy raz jeszcze wszystkim za pomoc i serca.Oczywiście gorące uściski od Darka,Lucynki i siarczyste liźnięcia od Sary.
I oczywiście jak zwykle na koniec prosba do Adminek:przeklejcie na Dogo i Owczarka! 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 7 z 9
|
|
|
|  |