Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

geba ! a Ty jesteś pewna, że warto się trzymac tej teorii o nielubieniu kotów ?

też mi się kiedyś wydawałao, że to słuszna teoria a teraz uważam, że koty to fascynujące, pełne dumy i inteligencji stworzenia
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Irma pewnie masz racje ze jak t mowia "Tylko krowa nie zmienia zdania" ale poki co zajmuje sie hodowla niedzwiedza ktora zajmuje mnei do reszty w przerwach miedzy rozdzielaniem zwasnionych TROLI
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Cha, cha, cha! Widzę, że możemy założyć kółko różańcowe pod wezwaniem Kota Zrehabilitowanego Bo ja też przez wiele lat byłam głęboko przekonana o swojej niechęci do kotów jako zwierząt samolubnych, niewdzięcznych i żyjących w swoim, jakże dalekim od ludzkiego, świecie. O, święta naiwności! A raczej powinnam zawołać - zadufana niewiedzo! Gdyby wtedy ktoś mi powiedział, że będę spała z kotami w łóżku, będę je nosiła, hołubiła, całowała i miętosiła - uznałabym, że kpi i o drogę pyta... Tak więc, Gebo, wszystko przed Tobą! Koci świat stoi dla Ciebie otworem! A że jest fascynujący i bardzo bliski naszemu, ludzkiemu - o tym będziesz mogła się przekonać, kiedy z trwoga w sercu przestąpisz jego progi

Drogie Panie, świetnie rozumiem intencje Blinka, które pchnęły go do czynienia na forum tak głębokich w treści rozmaite wyznań. Blinkiem powoduje ulga i wdzięczność, albowiem gdyby nie moja i Dżeksona akcja ratunkowa, koty do dnia dzisiejszego - jako istoty nader ciekawskie i przedsiębiorcze - mogłyby zawędrować w okolice Wielunia i wpaść niefortunnie w ręce niejakiej MałGośki... A wszyscy wiemy, że Blink po raz drugi rozstania z puchatym stworzonkiem (co dopiero dwoma) już by nie przeżył
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

no to by je sobie zostawił na zawsze - iżyliby długo i szczęśliwie

prawda ?
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

irma napisał:
no to by je sobie zostawił na zawsze - iżyliby długo i szczęśliwie

prawda ?

Hmmm... Irma, być może jesteś już na wylocie z tego forum. Zdajesz sobie z tego sprawę?
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Będziemy jej bronić. A że dom MałGośkowo-Blinkowy bez kota pusty jest to inna inszość...
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Aż się boje pomyśleć co będzie jak nieswiadoma niczego Małgoska tu zajrzy...
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

To nas na forum zbanuje. Trudno. Za-ko-cić ich
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ekhm...

jnk proszę donieść o aktualnym stanie kołnierza...tfu...znaczy kotów



P.S. ileż to zwierząt chcielibyśmy mieć tylko szczęśliwie jakieś resztki rozsądku albo licho wie czego nas powstrzymują
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

jnk napisał:
irma napisał:
no to by je sobie zostawił na zawsze - iżyliby długo i szczęśliwie

prawda ?

Hmmm... Irma, być może jesteś już na wylocie z tego forum. Zdajesz sobie z tego sprawę?


hmmmm ... chyba sobie zdaję amoże jednak nie, ale ...
w końcu Wy tu też jesteście więc .......... S.O.S.
Zobacz profil autora
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

jnk napisał:
Drogie Panie, świetnie rozumiem intencje Blinka, które pchnęły go do czynienia na forum tak głębokich w treści rozmaite wyznań. Blinkiem powoduje ulga i wdzięczność, albowiem gdyby nie moja i Dżeksona akcja ratunkowa, koty do dnia dzisiejszego - jako istoty nader ciekawskie i przedsiębiorcze - mogłyby zawędrować w okolice Wielunia i wpaść niefortunnie w ręce niejakiej MałGośki... A wszyscy wiemy, że Blink po raz drugi rozstania z puchatym stworzonkiem (co dopiero dwoma) już by nie przeżył


Niedosc ze z dobrym sercem to jeszcze bardzo inteligentna, zostalem przeswietlony i rozszyfrowany A tak naprawde to ciesze sie ze kociaki maja szanse na dobre zycie, raczej wiadomo jak mogla skonczyc sie ich historia gdyby nie jnk.
Zobacz profil autora
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

geba napisał:
Blink napisał:
JnK - kocham cie!!



Blink a ty sie MałGośki nie boisz

Kurna takie wyznanie moj maz okupil by conajmneij guzem na czole


Ja wiem, ze to moje wyznanie to juz nawet nie odwaga ale brawura! A sama MalGoska to 159 cm czystego terroru, ale co tam, czasami trzeba brawury.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Fakt, czasami trzeba brawury! Przydreptanie z dwoma brudnymi, gryzącymi kotkami do domu grubo po północy było z mojej strony krokiem wybitnie brawurowym

Droga Anno, nie chciałabym zanudzać, ale skoro sama się naprzykrzasz... Zdjęcia będą wkrótce, a teraz po krótce (polska język trudna język ) o postępach i postępkach kotków:
- lubimy się bawić czym popadnie, a nawet mniej zabawkami zabawkowymi typu mała piłeczka po ciotce Kapucynce, a bardziej zabawkami spontanicznie adaptowanymi typu korek z butelki wina, rolka ręczników papierowych (no, to jest autentyczny przebój! - cała kuchnia w listkach nieszczęsnego ręcznika),
- lubimy być noszeni w rękawach frotowego szlafroka, bo jest ciasno, ciemno i ciepło i można wystawiać głowę i się gapić, albo chować głowę i spać,
- mamy imiona tymczasowe - pręgowany tygrysek to Gagatek (bardzo szybko zaczyna się bawić miziającym brzuszek palcem, albo długopisem albo czymkolwiek, co ma na drugim końcu człowieka), a tygrysek w spirale to Sykomor (bo ciągle syczy i ogólnie jest pełen rezerwy wobec otoczenia, co nie znaczy, że jest jakimś totalnym dzikusem - bardzo chętnie daje się głaskać i przytulać i całować w nosek i ogólnie pyszczek, tylko najpierw trzeba sytuację osyczeć),
- Gagatek dzisiaj po dłuższym pobycie na kolanach u TZ'a i mizianiu, głaskaniu, spaniu, gryzieniu palca TZ'owego - UWAGA! UWAGA! - zaczął mruczeć! ! ! Kapucyna wysiada, czerwieni się i zaczyna brać pastylki na gardło przy takim zawodowstwie, jakiego przykład dał dzisiaj Gagatek, mruczy gówniarz, jak stary! głośno, dosadnie i z pełnym zaangażowaniem! i zrobił to leżąc na brzuchu TZ'a też zresztą leżącego i gapiącego się w TV; normalnie szok, łzy wzruszenia, skandal polityczny i sensacja!

Idę wziąć leki na serce, bo mi zastawki wpadły w arytmię z tego wszystkiego. O, tak:
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

ja też tak chcę
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

ja też
żebym tak mojego TZ z kotem na kolanach zobaczyła to chyba bym zaczęła pamiętnik pisać
Zobacz profil autora
Buraski małe dwa
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 4 z 8  

  
  
 Odpowiedz do tematu