jnk
Zwierzoświr
|
Zawsze uważałam, że nie ma to jak kołnierz z prawdziwych kotów!
Zagadka: które oczko jest chore? Sorry, muszę zatelefonować! |
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Tak, wiem, że do zdjęcia nie ustawia się pupą, ale ta drukarka jest naprawdę bardzo interesująca:
Ja spróbuję przejść pod tym zdjęciem, a ty mnie asekuruj: Od tubki kremu jestem niższy, ale dłuższy! I głowę mam od niej szerszą! Myślisz, że to może być groźne? Tak, wiemy, że jesteśmy śliczni. Trochę na tym biurku narozrabiałem, ale i tak wyglądam uroczo. Jak będę starszy, to te wąsy będą jeszcze dłuższe! |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Po prostu cudenka.I Ty bys chciala zrezygnowac z TAKIEGO kolnierza?Niemożliwe!
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Im dłużej czytam i oglądam tym bardziej zaczynam się o Ciebie jnk martwić...
P.S. kołnierz boooski |
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Cóż, Anno, ja też uważam, że brak dzieci i regularnego męża powoduje, iż niechybnie osuwam się w staropanieństwo i nadmierne zakocenie
A jeśli masz na myśli te kołnierze i kocie skórki, to bez obaw - futra z norek czy lisów niezmiennie jawią mi się jako okrycia odstręczające |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Prawdę mówiąc myślałam o tym jak ciężko będzie Ci się rozstać z nimi a nie o tej całej reszcie |
||||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Aniu,Joasia po prostu tego na razie nie przyjmuje do wiadomości,wiec stara sie nam wmówić,że nie rozumie wypowiedzi... |
||||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Rozumiem, rozumiem... Pamiętajcie, proszę, że ja już raz rozstawałam się z trzema uroczymi kotkami. Te kotki spały ze mną na poduszce, malutkimi łapkami ugniatały mi na dzień dobry policzki i wylizywały mi powieki szorstkimi języczkami... Kiedy oddawałam każdego z nich (zawsze w dobre ręce, z którymi to rękami miałam później przez długi czas kontakt - tak długi, że mogłam się przekonać, że ręce są i pozostaną naprawdę dobre!) zatem każdorazowe oddanie kotka kończyło się łzami, dramatem, rozpaczą, wyrzutami sumienia... A jednak je oddałam! I wiem, że wszystkie są szczęśliwe i kochane.
|
||||||||||||||
|
Szantina
Zwierzoświr
|
Przeczytałam wszystko od deski do deski....
No nie - ona są takie...hmm...mniam,mniam( i kto to mówi - nie kociara ) Mądre maluchy - wiedzą,ąk sobie niektórych ludków urobić No i bardzo się cieszę,bo ....wreszcie zobaczyłam jnk . |
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Cudo
A etola no rewelacjjjaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Eh prosze zaprzestac kocenia bo coraz bardziej marzy mi sie takie male mruczace cialko |
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Gebo droga, żeby nie było, że ktoś Cię tutaj wprowadza w błąd! Ciałka jak na razie nie mruczą. A początki były ekstremalnie trudne: ciałka syczały, drapały i gryzły wcale nie na żarty, bo jak mnie w trakcie akcji wyłapywania każdy z małych gadzików użarł w palec, to właśnie teraz powoli te dziabnięcia zaczynają się goić, schodzi opuchlizna i już nie czuję, że zamiast dwu palców, mam rozgrzane do czerwoności piece hutnicze Efekt był taki, że zastanawiałam się całkiem poważnie, czy nie przynieść sobie z bagażnika rękawic, które tam trzymam na ewentualność wymiany koła - takich z impregnowanego, grubego płótna, wzmacnianych skórą Miłość do kotów miłością, ale takich normalnych zimowych rękawiczek było mi jednak trochę szkoda Kotki pierzchały na mój widok pod kaloryfer albo do niziutkiej półeczki, jak tylko wkładałam rękę do ich kontenerka syczały, prychały i starały się znowu mnie nadgryźć. Po dwu dniach już tylko syczały, żeby nie było, że są fajtłapy i gapy. Teraz kiedy ja lub TZ wchodzimy do kuchni (zawsze w asyście Dżeksona!) otwierają zaspane oczy, chwilę się pogapią i znudzone zapadają znowu w sen - nikt tak dosadnie nie daje człowiekowi do zrozumienia, że jest obiektem mało interesującym
Tak więc w razie adopcji kotka (BARDZO GORĄCO, Z CAŁEGO SERCA POLECAM! I naprawdę nie chodzi mi o to, żebyś wzięła któreś z moich kociąt - są przecież do wzięcia maluchy Irmy i Anny ) nastaw się na to, że kotek jest mały, a Ty duża i jeśli kotek z takimś czymś dużym nie miał do czynienia - będzie potrzebował nieco czasu, żeby zrozumieć, że Twoje palce nie są straszne i nie trzeba ich gryźć w obronie własnej. Wprost przeciwnie - Twoje palce są przyjazne i bezpieczne i fajnie jest je gryźć w zabawie! A to jest - uwierz mi! - ogromna różnica jakościowa w gryzieniu. Choć, przyznaję, momentami boli tak samo Aha! Mruczenie to jeszcze nic! Dopiero takie malutkie łapeczki, które od spodu są pokryte delikatną warstwą gumy, ale takiej cieniutkiej, mięciutkiej i chłodnej... Otóż kiedy takie małe łapiątka zaczynają ugniatać Twój policzek - to jest dopiero coś takiego, dla czego warto żyć! Pewnie jako niejednorazowa mama przeżywałaś (i mam nadzieję - przeżywasz) takie chwile absolutnego szczęścia i ekstazy, kiedy wszystkie codzienne problemy, nieporozumienia, zabiegania stają się kompletnie nieważne, bo najważniejsze na świecie jest to, że mała, krucha istotka, tak mała jak Twój policzek, usadawia się obok Twojej ogromnej głowy i z pełnym zaufaniem i miłością opiera te swoje malutkie, puchate, słodkie łapki na Twojej twarzy. |
||||||||||||||
|
Blink
Moderator
|
JnK - kocham cie!!
|
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Kurna ja juz bym brala ale obawiam sie ze wpierw musze ucywilizowac niedzwiedzice bo poki co wszytsko co lazi po domu i nie jest nami badz Jurkiem jest zjadane.
A tak nawiasem mowiac przeciez ja wcale nie lubie kotow i tego bede sie trzymac (prosze uwierzcie mi na slowo) |
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Blink a ty sie MałGośki nie boisz Kurna takie wyznanie moj maz okupil by conajmneij guzem na czole |
||||||||||||||||
|
Buraski małe dwa |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.