Aksucha i Dacjanek , moje gwiazdki

Jest PRZEPIĘKNA

Dziewczyny kochane , Kea będzie tylko na tymczasie,nie wiem jak On będzie długi ale będzie to tymczas...Ja już ją kocham jak własnego psiaka,jest przekochana,rozkoszna i w ogólę ale tak będzie lepiej dla nas dwóch...Aksa,Dacjan,królik i jeszcze Ona ...Nie mogę choć bardzo bym chciała.
Domek dla niej będę szukać do skutku aż stwierdzę,ze jest to ten wymarzony...

Czytałam topik małej na Owczarku.Nie spodziewałam się jednak,ze to TY!

Mala jest cudowna.Gdybym wczesniej poczytała,to pewnie mała...wylądowałaby u mnie!Jest cuuudna!

Edyta za dużo mi nie pisz bo podobno jeszcze jedna sierota donkowo/onkowa tam jest 4 ms. czekam właśnie na wieści o niej

Jak będe wiedziała wszystko chcę jej szukac domku

choćby właśnie tymczasowego

Aksa - czy ty o czymś nie zapomiałaś

?

Gdzie opowieści o domowych futrzakach?

Oj bo się zeźlę.....

Wysłany: Pią 21:54, 02 Mar 2007

Dorotko kochana mi coś ostatnio dnia brakuje
Moje stadko z dnia na dzień zaczyna dokazywać coraz bardziej.
Aksa po sterylizacji juz dawno zapomniała i praktycznie już nic o sterylce nam nie przypomina.Teraz ją tylko coś strzeliło i pastwi sie dość często na Dacjanem,jednak na tyle te pastwienie jest fajne,ze Dacek rozkłada się i mruczy jak ta diablica go szczypie i tarmosi

Natomiast Dacek to szatan a nie kot... Szklanki,spadające kwiaty to codzienność

Dokuczanie Aksie a później w długą to rytuał a najlepszy jest poranek;)
Ponieważ Dacjan w nocy dokazuje , został na noc eksmitowany z pookoju gdzie śpie i wraz z Aksą śpią razem poza moim pokojem

Kiedy codziennie rano o 6:40 wstaję zwierzyniec już wie i czeka pod drzwiami ( w drzwiach mam szybe przezroczystą)
Wygląda to komicznie Aksa wzrostem sięga by przez szybkę zerkać do pokoju czy Pani podnosi swoje zwłoki a Dacek,ze jest mały to siedzi na takiej skrzyni drewnianej i tez obserwuje czy pani wstała a jak przy tym szyję wyciąga

Później Pańcia idzie z Aksią na spacer i o 7:50 zaczynam zwierzyńcowi robić śniadanie...Dacek jak widzi żarcie Aksy to mało nie wyjdzie z siebie , aż się trzęsie biedak by pożreć troszkę psiego jedzonka

Na czas kiedy Aksa dostaje żarełko Dacjan musi być na moich kolanach bo inaczej Aksucha ma kompana do swojej miski.Dopiero kiedy Aksa zje , Dacek idzie obrażony do swojego papu

Później kolejny rytuał dnia codziennego,to odpoczywanie po jedzeniu.I nic by w tym nie było dziwnego gdyby nie to,ze Dacjan śpi w Aksy misce do wody

Już teraz wiem,ze rano miska musi być pusta bo inaczej Dacek tak długo szaleje,ze wyleje w końc wodę na podłogę i walnie się w miseczce

Już za tydzień wraca mój TZ wraz z aparatem,Sama nie wiem czy bardziej cieszę się ,ze wraca Darek czy,że wraca aparat

Wtedy sie zacznie fotorelacja a na dziś mogę tylko wstawić zdjątka Aksi ze spotkań owczarkowych w trójmieście oraz takze MCO ale nie Dacka tylko jego starszej siostry Carminy ( kotka jest u moich rodziców )

Aksia z tyłu leżący to Bax( fenomen z nieporętu) i obok Laura

Przewodnik stada Michał i reszta donków :mrgreen:

a to Carminka

Wysłany: Pią 22:31, 02 Mar 2007

klony,klony....widzę klony

( nie mogła być jaki''x''zaznaczyć która to Aksa?)

Faktycznie masz fajnie z ogonami- już wizdę oczami wyobraźni śpiącego Dacka w misce

- oj chyba mu ciocia musi sprawić jakieś łóżeczko,żeby biedak miał gdzie sypiać

Ps.Jak to fajnie się czasmi''zeźlić'' - od razu piszą i fotki wstawiają

Wysłany: Sob 1:14, 03 Mar 2007

Przecudna sunia..

On-ki to od zawsze moja ukochana rasa.
Dlaczego Bax to fenomen?Ciekawam bardzo.

Wysłany: Nie 21:35, 04 Mar 2007

Praca, praca i jeszcze raz praca. Ciężko znaleźć jakąś większą wolną chwilę w jednym kawałku. Udało się wreszcie, ale zanim swój topik zaktualizuję, nadrabiałam zaległości w pozostałych temacikach. Przebrnęłam przez całe siedem Aksowo, Dacjankowo, Keowo, Carminowych stron, a ryczałam przy tym ze śmiechu tak, że nawet monolith się zainteresował tym co mnie tak rozbawiło. Zwierzaki boskie

. Czekam na więcej zdjęć, szczególnie Dacjankowych, bo kociak jest naprawdę przystojniacha. Ehh, że też moja druga połowa ma takie uczulenie na koty

. Tak se myślę, a może wyjechać do USA i uknuć jakiś podstęp (taka analogia do Łuskowo - Totowego topiku)

.

Wysłany: Pią 0:49, 16 Mar 2007

Szantina napisał:

klony,klony....widzę klony

( nie mogła być jaki''x''zaznaczyć która to Aksa?)

Wygląda na to, że Aksa sama nie wie i do tej pory próbuje problem rozwikłać

Raaany

Ale ona piękna!

Wysłany: Nie 18:15, 18 Mar 2007

Dziękuję wszystkim za odwiedzinki Aksy

Edytko fenomen dla tego,że to jego przydomek...Fenomen z Nierporętu

Mam nadzieję,ze w końcu u mnie się ustabilizuje i zacznę tutaj bywać częsciej bo obecnie moje życie wywraca się do góry nogami i jak tak dalej pójdzie czekają mnie zmiany

Niekoniecznie miłe ...

Wysłany: Nie 18:19, 18 Mar 2007

Jeszcze kilka obecnych zdjęć Aksy ze spacerku...

Dacjana jakoś nie mogę w domu uchwycic

Co szaleje to ja nie mam pod ręką aparatu
Biegnę do Ciebie ...

Romantyczka

w blasku fleszy ;P

Wszędzie wejdę za Tobą (czytaj za kijkiem )

Mam już kijka to mogę iść dalej

W końcu woda ...

Teraz nur do wody

Wykąpana , napojona czas wracać do domu

Gdzie kijek tam Aksa

Kto ma kijek ten ma psa

I na sam koniec ,przypomnienie postawy.Zastanawiam się czy na wystawie kijek będzie mógł być,może sędzina będzie łaskawa

Wysłany: Nie 18:40, 18 Mar 2007

Ostatnia fotka - poprostu rewelka!!

Wysłany: Pon 14:07, 19 Mar 2007

Dorotko specjalnie dla Ciebie Dacjan

Pańcia śpi a Aksa z Adą rządzą

Kot i pies w super komitywie
Ech jakoś życia sobie bez nich nie wyobrażam

Dacek nam strasznie wyliniał ...Wygląda jak łysolec , ciekawe kiedy mu sierściucha odrośnie

Wysłany: Pon 14:31, 19 Mar 2007

Po prostu cudenka..Serce się raduje jak patrzy sie na takie ślicznoty.