Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Aksa
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

Irmo wiesz,że chciałam do Ciebie dzwonić właśnie z zapytaniem jak mam postępować z socjalizacją kocio-psią ale gdzies posiałam Twój telefon a w ogólę to ja Kasia od budy
Głaski dla całego Twojego stadka
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Aksa - po prostu pozwól im na... wszystko Oczywiście obserwuj czujnie, ale z boku. Odganiałam psy jedynie wtedy kiedy uznałam, że Pufa nie ma gdzie uciec, albo po prostu mi w czymś ogony przeszkadzały.
A skoro przebrnęłaś cały pufkowy topik - to zapewne pamiętasz, że początkowo psy nie dawały spokoju maluchowi, Mira prawie na zawał schodziła z podekscytowania. Teraz, po ponad 3 m-cach ma kota w... nosie a pogonie urządza właściwie tylko Kacperkowa, bo Supeł też kota głównie ignoruje.
Nawet gdy przychodzi kumpel z psem, to wiem, że Pufa po prostu gdzieś się zakamufluje, by po pewnym czasie odzyskać całą pewność siebie.

Dacjan jest maleńki (wiekowo, bo wzrostowo to jednak koci olbrzym ) - ale nie chroń go, bo Ci dzikus wyrośnie, niech poznaje świat sam

Dołączam się do Irmy - doooobrze będzie, tylko czasu im trzeba
Zobacz profil autora
Aksa
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

Dzięki dziewczyny... Mam nadzieję,że Aksa na zawał nie zejdzie bo też jak widzi kota zamiera w bezruchu i cała sztywnieje Narazie tchórz boi się zaczepić kota bo ten na nią fuczy i tylko jak znajdzie dbrą okazję to szybko przyleci wylizać Dacjana
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Fotki,fotki....ja chcę fotki...

Wiem,wiem - mąż zabrał aparat,ale może ktoś ze znajomych ma i może pożyczyć/zrobić fotki....zobacz jak ładnie proszę
Zobacz profil autora
Aksa
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

Będą , będą bo samą mnie męczy,że nie mogę uwiecznić jak Aksa łazi za kotem Muszę pomęczyć kogoś kto ma aparat ,żeby mnie odwiedził
I dzięki Wam dziewczyny za cenne rady, dzis Dacjan z Aksa łażą juz sobie we dwoje po mieszkaniu.Aksa wciąz zainteresowana kotem a kot Aksę ma w nosie
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Aksa - zaczęłaś już męczyć ''tego kogoś"

Ja chcę fotki
Zobacz profil autora
Aksa
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

Narazie marne szanse ale pomyślę o jakimś aparacie a szczególnie,że dzięki Waszym radą Aksa z Dacjanem juz razem łażą po mieszkaniu.Więc zdjęcia były by fajne Wredota Dacjan nie bardzo się garnie do Aksy ale za to Ona kocha go nad życie a dziś chciała nosić w zębach jak własne szczenię Nie pisząc już o myciu tyłka Dacjanowi poprzez Aksę , delikatnym szczypaniu i lizaniu całego futra ...Przechlapane życie Dacjana wciąz obśliniony ale jak nie ucieka tylko nadstawia się do lizania to chyba mu się to podoba
Dziś także byliśmy z Aksą i Dacjanem na odrobaczaniu i na 99 % Aksa jeszcze w tym miesiącu będzie sterylizowana...Jeszcze dumam , nie do końca wiem czy chcę ją sterylizować ale jeśli nie chcę szczenią to chyba sterylka dobrym jest pomysłem nawet dla samej suni.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

jeśli nie chcesz szczeniąt, jeśli nie chcesz ropomacicza, jeśli nie chcesz nowotworów... tu nie ma co się zastanawiać
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Pomysł ze sterylką OK,ale najpierw zrób dokładny ''wywiad'' kto będzie robił zabieg,czy termin zabiegu będzie w tzw.''ciszy hormonalnej''suni.
I zapytaj o narkozę wziewną.Jest drozsza od dożylnej ale w/g mojej wetki lepsza dla suni( Szanta była na takiej sterylizowana)

Powodzenia.
Zobacz profil autora
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Aksa jest przepiękna, co za siersc i umaszczenie.
Zobacz profil autora
Aksa
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

Wieć jeśli chodzi o sterylizację więc ma ją wykonać weterynarz który leczy moje zwierzaki z 6 lat.Ufam mu strasznie to wspaniały człowiek , weterynarz z prawdziwego zdarzenia ... Taki co to lubi psiaka oglądnąć , wymacać , porozmawiać bezinteresownie porobić wszelkie badania nie biorąc za to ani złotówki.Jeszcze nigdy nie poczułam,ze zapłaciłam u niego przesadnie a nawet czasami pytałam się czy aby napewno wszystko policzył
Narkoza wziewna jest i właśnie przy takiej chcę by Aksa była sterylizowana.Oczywiście RTG wykonamy i tak jak pisze Szantina zorientuję się jak z hormonami czy aby na 100 % będzie to dla Aksy odpowiedni moment na sterylkę.Szczerze powiem,że waham się tylko dla tego ,że troszke żal mi wystaw świetnie się bawię na takich wystawach a Aksa w sumie dopiero zaczeła robić jakąś "karierę"
Wiem,że w związku do jakiego my należymy , można wystawiać suki sterylizowane ale czy jest sens...Już na kilku forach była spora dyskusja na ten temat czy wystawiać czy nie suki sterylizowana i oczywiście zdania są podzielone ale to nie o to chodzi...Najważniejsze zdrowie Aksy i zakładając ,że mała nie będzie miałą nigdy szczeniaków to tak jak pisze Anna dla suni zdrowia to swietne wyjście . Myślę,że na około 20 styczeń zaklepiemy termin sterylki .Teraz mam sporo czasu a raczej siedze w domu ze wzglądu na Dacjana więc i przy okazji będę miała bardzo dużo czasu aby Aksę pilnować po zabiegu
Zobacz profil autora
Aksa
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

Martwię się o Dacjanka Bardzo się martwię ....
Dacjan od dnia przywiezienia ma rozwolnienie ....Nie martwiłam się bo przecież mały kociak , stres,zmiana jedzenia itd ale rozwolnienie trwa już 9 dzień Mały zrobił się osowiały wciąż płacze i chce na kolana ...Nie jestem w stanie zachęcić go do zabawy Kupka jego jest smierdząca bardzo śmierdząca.Małemu nic więcej nie dolega tylko to rozwolnienie Je dość ładnie,pija też , oczka,nosek,uszka czyste ale te paskudne rozwolnienie.Byłam u weta na odrobaczaniu mówił,że to zmiana otoczenia ,że mam się nie martwić
Pisałam wczoraj do hodowcy , Pani Irena mówi,że mogła się jakaś bakteria przypałętać i mam iść do weta po antybiotyk ...Dziś się nie wyrobiłam bardzo żałuję , aż ryczeć mi się chce ,ze dziś z nim nie poszłam...Pójdę jutro ale tak bardzo się martwię o niego.Nie mogę patrzeć jak bardzo jest osowiały ;(
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

No żeby tyfusa nie miał albo innego świństwa - koniecznie do lekarza. Trzymam kciuki za zdrówko.
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

Aksa napisał:
Irmo wiesz,że chciałam do Ciebie dzwonić właśnie z zapytaniem jak mam postępować z socjalizacją kocio-psią ale gdzies posiałam Twój telefon a w ogólę to ja Kasia od budy
Głaski dla całego Twojego stadka

wiem, że Ty to Kasia od budy
a mój tel masz na pw
Zobacz profil autora
Aksa
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

Irmo dziękuję za tel. a co do Dacjanka jest wszystko wporządku,wet mówi ,że mam się nie martwić,że to nic złego jeśli rozwolnienie nie zastopuje do jutra (mały jest tylko na suchej karmie takiej jak dostawał u hodowcy) to jutro zaczynamy podawać leki .Czekamy do juterka , może będzie lepiej...Martwiłam się,dodatkowo,że Dacek tyle śpi ale rzeczywiście przecież On ma 11 tygodni to dzieciak który pootrzebuje wciąż sporo czasu ale za to o 5 rano jest najlepsza pora na zabawy Trzeba pani dać buzi i zaczepiać tyle czasu aby Pani wstała i pomiziała koteczka
Aksa natomiast ma w nosie już Dacjana coraz mniej za nim chodzi, dosłownie z dnia na dzień staje się normą,ze w domku jest kot i pies i to dzięki Wam.Ja się strasznie bałam pozostawić ich samym sobie ale po Waszym pisaniu odważyłam się i ja i teraz jest już super w sumie trwało to 10 dni
Zobacz profil autora
Aksucha i Dacjanek , moje gwiazdki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 8  

  
  
 Odpowiedz do tematu