Aksucha i Dacjanek , moje gwiazdki

Aksa - wielki

za zdjęcia....nie mogę oczu od nich oderwać

Kurczę kołnierz jest największego rozmiaru jaki chyba był i szczerze mówiąć bez zamocowania spadał by jej z głowy ...Ma go zamocowanego na obrożę i nie ma możliwości zdjęcia....Na całe szczęście nie muszę jej także samej zostawiać więc damy sobie radę ...
Jedzonko mała dostaje w małych porcjach i do tego oliwę z oliwek bo to obowiązkowo raz dziennie dostaje ...Teraz już tylko z górki,kilka dni i będzie jak nowa

Też tak myślałam że nie ma możliwości zdjęcia kołnierza...ale się zdjęło, więc przywiazałam go do szelek...więc się wyszło z szelek i kołnierza na raz

Biedna niunia... jeszcze kilka dni i zapomni

A my się właśnie staramy wziąźć sunię do siebie na tymczas ...
jej wątek na dogomani
[link widoczny dla zalogowanych]
Coprawda jest już jakiś docelowy domek ale jeszcze nic nie wiadomo,jeśli się w poniedziałek okaże,ze mała nie ma docelowego to we wtorek koleżanka jedzie po małą do Opola i przywiezie mi ją...Bardzo bym chciała aby stokrotka trafiła do mnie , bym mogła ją u siebie wychuchać ,zadbać,wypieścić i nasączoną miłością przekazać do docelowego domku albo jak TZ się zgodzi zostawić ją u siebie

Natomiast Aksa,jest zdrowa jak ryba ,chce brykać ...włączyło jej się ssanie i najchetniej zjadła bym konia z kopytami

Sledziłam,czytalam,ale nie pisalam,bo wiedziałam doskonale,ze po kilku dniach mała odzyska pełną formę.To wręcz niewiarygodne,jak szybko suczki dochodzą po takim zabiegu do zdrowia.Jeszcze chwilka,a Aksa zacznie domagac się brykania na spacerkach i trudno jej będzie wytłumaczyć,ze to jeszcze za wcześnie.
Zawsze jak widzę kołnierz elżbietanski,to przypomina mi sie Bonka po zabiegu.Od razu doszła do wniosku,że skoro MUSI,to będzie nosiła go z godnościa,jak koronę.

Poza tym Aksa jest prześliczna.

a więc stało się....Dziś mała ala donka z dogomani wyrusza do mnie na tymczas

O godzinie 12 koleżanka jedzie po nią i w Opolu będzie o 21

a z rana około 8 będzie w Gdańsku na miejscu ...Dziewczynka dostała na imie Kea

Tak ją ochrzciła cioteczka Franca z dogomani

ale fajnie...
Tylko coś mi ten ''tymczas'' nie za bardzo wygląda na ''tymczas''

Tymczas i już ;P
Nie ma możliwości inaczej

Taaaa....już to widzę

Jeśli nawet nie zagości w twoich progach to zapewne ''wyląduje'' .....no dobra ,już się zamykam

Przedstawiam Wam moją bidę na tymczasie

Dziewczynka jest tymczasowo u mnie,przywieziona z Opola z przytuliska

Jak to jest ''dzidzia'''to.....niezła baba z niej będzie

No to powodzenia na.....lataniu na mopie

(rany,ale zazdroszczę ci dzieciaka w domciu

)

Śliczna ta Twoja Bida Na Tymczasie

! Tylko czy to aby na pewno tymczas a nie "tymczas"?

Justyna - ja jakoś w ten '' na tymczasie'' nie mogę uwierzyć.
O lie poznałam już Kasię to ona tak łatwo nie wypuści ze swoich łapek...hmm''maleństwa''

Wszystkie dziewczyny, nie tylko psie

, u Was w domu bardzo urodziwe

Obie psice tworzą piękny duet