Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Noo.. jak jest 14ścioro małych to i tatuś by się przydał
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Ale opieka i tak by na Solkę z Anią spadała, bo Borysek to raczej z tych co to na piwko chadzają...
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Tak, tak, tak! Ania weź Borysa! Solka będzie miała zajęcie i przejdą jej dziwactwa na punkcie wirtualnych szczeniaków, a Szarusi też da spokój.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

MałGośka napisał:
(czy ktoś się na mnie uwziął z tymi dalmatyńczykami?.... )

Najprawdopodobniej Cruella Demon.
Zobacz profil autora
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Jezu, MałGośka, co z tym zrobimy? Ja nie dam rady, naprawdę. Kot mi umrze na serce. Ale gdyby nie Szarusia, to chyba bym wzięła, co mi tam jeszcze jeden pies.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Przepraszam, ale na widok Boryska od razu o Tobie Aniu pomyślałam. Może chociaż rodzina jakaś albo znajomi by chłopaka chcieli
Ja niestety drugiego psa nie mogę mieć teraz choć serce się kraje...ale dwa pieski w kropki to ładny komplet nie?
Zobacz profil autora
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Dziewczyny spokojnie, psy w stadzie są niebezpieczne. Szczególnie psy tego typu i po takich przejściach. Ja nie panuję nad Solką a co dopiero nad dwójką. Trenerka powiedziała mi przed chwilą, że nie nie nie. Za kilka lat, jak Solka będzie moją przyjaciólką - to może, ale teraz nie. Najpierw myślałam, że to ja powinnam go wziąć, ale po rozmowie wiem, że na pewno nie. Natomiast mam już dwie potencjalnie zainteresowane osoby. Dam znać dzisja, jutro, jak przebiegają rozmowy. Jeżeli znajdziecie kogoś w Warszawie, chętnie pomogę w sojalizacji tego psa na przykład przez spotkania z SOlką, służe tez literaturą i tym co mam we łbie na temat psów, a MałGoska wie, że dużo sie nauczyłam. Uff.... i jeszcze jedna rzecz - trenerka mówi: jeśli nie znajdziemy NAPRAWDĘ odpowiedniej osoby, to czasem lepiej podjąć trudne decyzje. Szczególnie jeśli one dotyczą tak trudnych psów. Sorry za tak poważną przemowę na Solkowym - śmieszno radosnym forum, ale bardzo się przejęłam.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Nie, nie! My tu możemy żartować, ale Ania - tak jak pisze - nie może sobie teraz pozwolić na drugiego psa...
Boryskowi szukamy domu - a w domu Ani najważniejszym psem jest teraz Fasolka Która lubi świnki
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Wiadomo, że jeśli ktoś nie może to nie może, tak na prawdę to były żarty, przecież sama, że nie mogę sobie pozwolić na drugiego psa i narzekam na to.
A Solka na pewno bedzie Aniu Twoją przyjaciółką.
Zobacz profil autora
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Wróćiłyśmy właśnie ze spaceru z Joasią i Dzeksem i chyba jednak Fasolka będzie jego przyjaciółką, a nie moją A nam z Joasią pozostaje jedynie przyglądania się z boku ich skokom i zapasom.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ale macie fajnie, że możecie się spotkać...ja przyjeżdżam do Wwy raz w miesiącu, ale przecież bez Gabulca, więc nie na spacerki. Tak mi się widzi oczyma wyobraźni kiedyś jakiś zlot towarzystwa wieluńskiego

Ja sobię myślę, że skoro Solka ma już psiego przyjaciela to i do ludzkich też dorośnie
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Że mamy fajnie to fakt . A jak będziesz w wawie, to przecież możesz przespacerować się z nami obiema + nasze dwa psy, prawda?

Zlot towarzystwa przyjaciół Wielunia też mi się widział oczami wyobraźni, ale dnia pewnego moje oczy ujrzały w tejże wyobraźni scenkę, kiedy do wawy przyjeżdża Edyta z moim pieszczoszkiem Borysem i spotykamy się z Szantiną, Szantą i Asterem. Borys jest zainteresowany Szantą, Aster jest o Szantę zazdrosny, Dżeki chce się bawić, ale że nie pachnie już psem, więc Aster i Borys po namyśle postanawiają potraktować go, jak pannę, więc Dżeks się wkurza, ponadto napastliwie zaprasza Szantę do zabawy, co Szantę po chwili zaczyna denerwować - atmosfera ogólnie zważona, łagodnie to ujmując. A teraz dodaj wszystkich innych ogoniastych wieluniaków i pomnóż przez... jakieś półtora (bo dochodzą czterołapi nie-wieluniacy). Oto będzie zlot towarzystwa wieluńskiego. Kłótnie, niesnaski, walki, zęby, piski, warczenie i jazgot. I wśród tego wszystkiego my, właściciele, kompletnie nie panujący nad całym tym zamieszaniem .
Zobacz profil autora
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Solka nad nami wszystkimi zapanuje, ona uwielbia wprowadzać swoje porządki. Ale aktualnie leży w koszyku owinięta jak zwykle szlafrokiem po kąpaniu w specjalnym płynie antyświądowym, bo jeszcze tego nam brakowało, ma łyse placki na grzbiecie, co Joasia sama widziała. To pewnie jakaś alergia, ale na razie bierzemy leki na ciążę - hormony - więc sterydy na alergię muszą poczekać. Gdyby ktoś chciał mnie zastrzelić, to chętnie się zgodzę.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Niestety dlatego to jest nierealne Joasiu, wiem.

Aniu czy na Ciebie i Solkę uwzięły się jakieś siły, podpadłyście komuś czy jak?
Zobacz profil autora
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Wiesz, że chyba masz rację. Nie mamy wsparcia na górze. Nie mam pojęcia, skąd sie nagle posypała ta lawina dolegliwości. Ale mamy tez sukcesy. Objawy agresji ciążowej opanowane. Mam doskonałą wetkę, tę moją Anię od konia. Nie tylko daje leki, bada i ma pomysły, ale jeszcze wiem dokładnie, co i jak, i kiedy. A te placki to sie pojawiły nagle jakoś tak przedwczoraj, wczoraj byłyśmy u wetki, a dzisiaj leczymy. Skaranie boskie z tym psem
Zobacz profil autora
Słoneczna Sol-niczka :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 17 z 36  

  
  
 Odpowiedz do tematu