Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

No zdjecia jak zwykle miodzio a Pan Miś to miod na serce.
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

dawno śniegu nie widziałam
Zobacz profil autora
Ania
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów


Piękne zdjęcia. PONY to przepiękne psy, więc na prawdę Misio jest przepiękny. Ten mądry wzrok....... Dobrze że trafił na takich cudownych Misiowatych, że mu tyle serca dali i tak dbają o jego zdrowie. Tyle badań, że ho ho. Ja to bym musiała jechać conajmniej do Opola, żeby takie badania zrobić bo nasi weterynarze ograniczają się tylko do bardzo podstawowych badań a jak coś jest poważniejszego to trzeba jechać gdzieś dalej, Opole albo Wrocław. Cieszę sie, że Misio tak dobrze trafił, zresztą jak większość wieluniaków.('')
Pozdrowienia('')
Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


Aniu
to wielka szkoda, że bardzo często fizyczny dostęp do weterynarza - takiego który może zająć sie nie tylko krową lub koniem - jest tak bardzo utrudniony. A przecież jeśli posiada się Futerkowca - tak do życia, a nie dla jakiegoś kaprysu, zawsze nawet kosztem sporych wyrzeczeń zapewni się Futrzakowi opiekę. Oczywiście prawdziwym kłopotem jest jeśli wizyty są konieczne często, a istnieje spora bariera odległości. Cóż..... czasem chciałoby się więcej ale po prostu pewnych rzeczy przeskoczyć się nie da.
Życzymy - z Misiem żebyś jak najrzadziej "nawiedzała" wetów, czyli zdrówka....
merdanko - Misiek
pozdrowienia - Misiowaty
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

A tu jeszcze niespodziewaneczka Dwie zagubione w sieci fotki misiowe


"Wszystko widzę, wszystko słyszę"




"Zwęszanie"

Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



to jest oczywiscie taki bzik - raczej nieszkodliwy, a poza tym nie boli - uważni odwiedzający topik Misia na pewno zauważyli już kilka - że fotki Misia, mimo że jest w naturze tuż obok, mimo że miziam Go, mimo że się przytula, mruczy i czasem próbuje się cieszyć (ciągle w małych ilościach tak jakby nie znał, nie nauczył się co to jest i że można) mogę oglądać i oglądać.
Wspaniały Pycholek
merdanko - Misiek
pozdrowienia - Misiowaty
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Oooooooooooo.... To już ponad miesiąc ciszy totalnej na tak popularnym misiowym topiku
Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


witajcie
grzmoce się w piersi , bo rzeczywiście przerwa w relacjach o Misiaczku była potężna, ale było to spowodowane prawdziwym zawałem w pracy. Przynajmniej Misiulek zrekompensował sobie to co sie ostatnio działo w domu, bo niestety zwykle przenosimy przynajmniej część problemów z pracy do domu, podczas długiego weekendu na Mazurach . Misio tak się udomowił, że nie przejawia żadnych skłonności żeby samowolnie opuścić teren działki - nawet przy otwartej bramie. Zajmuje zawsze strategiczne miejsca - tak żeby mieć nas na oku. Jest mistrzem w wyszukiwaniu miejsc o ciepłym podłożu i osłoniętych od wiatru - mogą być świeżo skopane grządki - rosliny na nich, dopiero co posadzone, nie stanowią dla Misia żadnej przeszkody - układa się w takich miejscach z upodobaniem. Po raz pierwszy Misiulek dał sie poznać jako miłośnik kwiatów, to znaczy ich woni. To był kapitalny widok, gdy ostrożnie ale z widocznym zadowoleniem obwąchiwał różne kwiaty na rabatach. Robił to bardzo ostrożnie, czasem wyciągnięty jak struna A tak w ogóle to przy każdym wyjściu z domu (przez drzwi wejsciowe i po schodach - bo przez taras jest inaczej) Misiaczek odstawia radosne tarzanko i próbne galopki. Gdy wychodni przez taras jest spokojny. Miejscem niewątpliwie uważanym przez Misiaka jako ważne są okolice grilla - nic dziwnego bo tam przecież dają pieczyste. Ostatnim razem Misiaczek zaliczył 4 kawałki kiełbasy (słusznych rozmiarów) i filet z kurczaka. Jadł powoli, z godnością popatrując na nas jakby chciał powiedzieć - podziwiajcie moje maniery "przy stole"
Co do udomowienia na działce to Misiek domaga się już wyjścia poza teren działki żeby solidnie podlać różne miejsca i zostawić co nieco bardziej trwałe pamiątki. Maciupelkowi mało jest ponad 7 tysiecy metrów kwadratowych, mnóstwo zakamarków - musi przelecieć się do lasu.
Pobyt był sympatyczny chociaż Misiek podłapał jakąś infekcję i przez ostatnie cztery dni jeździłem z Nim do Giżycka na jakieś "kuj-kuj". Teraz w robocie jest jeszcze antybiotyk, mam nadzieję że skutecznie zwalczymy mikroby. Cały czas walczyłem z kleszczami - niestety jest ich tam bardzo dużo, a Misiulek ze swoim upodobaniem do zwiedzania różnych chaszczy i zakamarków jest bardzo wdzięcznym obiektem dla kleszczowych zapędów. Zabezpieczenie przed wyjazdem chyba podziałało do kleszcze udawało mi się usuwać bardzo łatwo. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych skutków chorobowych.
Na razie merdanko od Misia
pozdrawiam
Misiowaty
Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


witajcie ponownie
jak już (albo ponownie) zacząłem to dopowiem jeszcze jedno. w lesie Misiaczek jest ogromnym amatorem zwęszania "dzikich" a tych w okolicznych lasach nie brakuje. Misiulek bezbłędnie - swoim nochalkiem - odnajduje ledwo widoczne dla ludzkiego oka ścieżynki i z upodobaniem sie tam zapuszcza, ale karnie wraca przywołany (vide eskapada relacjonowana wcześniej). Całkiem inne zwęszanko jest w miescie. Gdy po kilku dniach życia wyłącznie w dziczy Misiaczek pojechał do Giżycka zwęszanko było także żywiołowe, ale wyraźnie inne od leśnego. Misiaczek jakby rozumiejąc, że wpadliśmy tylko na małe kuj, bardzo spieszył się z pisaniem liścików ale listonosz miałby co nieść w torbie.
merdanko - Misiek
pozdrowienia - Misiowaty
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

No nareszcie.... Misiowaty, myślałam, że Was Wodnik Szuwarek na tych jeziorach uwięził. Biedny Misiulek, prosze przekazać mu głaski. No i... GDZIE ZDJĘCIA?
Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


Martusiu,
niestety - mamy porę kwitnienia kasztanów, a to nie tylko matury ale i czas zakochanych Syn, który jest prawowitym włascicielem domowej cyfrówki i tym razem miał inne plany - dziewczyna, Kazimierz nad Wisłą.... jednym słowem wyobraźnia bez granic.... jak tak dalej pójdzie to chyba będę musiał kupić drugą cyfrówkę i uniezaleznić się od latorośli
merdanko - Misiek
pozdrowienia - Misiowaty
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Misiowaty - nie ''chyba'' tylko kupię drugą cyfrówkę,bo my tu straaaasznie stęsknieni jesteśmy za widokiem pewnego psiego pyszczka.
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec


Misiowaty,no wiesz?Ty taki duzy chłopczyk i jeszcze nie dotarło do Ciebie,że od dzieci nalezy być niezaleznym w każdej sytuacji i jak najszybciej?!
Kiedy mój syn kupił swoja pierwszą cyfrówkę(za moją kasę oczywiście),ja natychmiast kupiłam druga dla siebie.I chwale Boga,ze to był jeden z najlepszych moich pomysłów.Cyfrówke mam do dzisiaj i wykorzystuje ja okrutnie.Syn też ma do dzisiaj,tyle,ze już 4 razy zmieniał..Na szczęście już za swoją kasę..
Żadam zakupu cyfrówki i fotek Misia!
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Dolanczamy sie do prosb o swieze fotecki - ja juz moge je wstawiac zawsze i wszedzie i kazdej sytuacji czas znajde
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Oczywiście z utęsknieniem czekam na nowe fotki Misia, a te które już są podziwiam nieustannie, ale... Misiowaty opisuje misiowe życie tak obrazowo, ciepło i pięknie, że chwilowy ich brak... wybaczam
Do Misiaka leci miziankowo-głaskowa rekompensata za przykre "kuj-kuj".
Zobacz profil autora
Piękny Misiek ... w typie PON-a, czyli jak prysnęły smutki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 31 z 94  

  
  
 Odpowiedz do tematu