 |
 | Misiek |  |
|
 |
 | Misiek |  |
 | Re: Misiek |  |
apla
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005 |
Posty: 895 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Świebodzice |
|
 |
Wysłany: Pią 16:37, 24 Mar 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Misiowaty napisał: | apla
...hm.... wszystko jest zasługą Misia- jego przepieknego pycholka. My daliśmy Mu tylko to co da każdy komu Futrzasty jest potrzebny do życie - dach, własny kąt, posłanko, miękki materacyk, kocyki w łapki (miski też), mizianki i uczucie (te dwie ostatnie kategorie w dużych ilościach). Z tej niepełnej wyliczanki widać, że wiele rzeczy to nasze fanaberie, ale Misiaczek jest bardzo, bardzo kochany
merdanko - Misiek
zapraszamy na topik jak najczęściej
pozdrowienia - Misiowaty  |
Misiowaty... jakie tylko... przecież dla psiaka to, wlasnie to jest najważniejsze - wlasny człowiek , wlasne miejsce na ziemi i świadomosc, że jest chciany i kochany...
Naprawdę jesteście niesamowici
|
|
 | Misiek |  |
Misiowaty
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005 |
Posty: 1020 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 22:39, 26 Mar 2006 |
|
 |
|
 |
 |
MałGosiu
Misiaczek faktycznie schudł, ale to już "kęs" czasu temu. Poza tym przy okazji USG miał gygolony brzuszek więc także optycznie Go ubyło. Wyniki ogólnie są w normie, chociaż po wymazie w laboratorium wyhodowali bakterie tlenowe (to nie pomyłka! ). Walczymy dzielnie z tym czymś co siedzi w Misiu i walka zaczyna przynosić pewne efekty. Prezenciki są już całkiem, całkiem. Oby tak dalej. W sobotę kontrola i prawdopodobnie zmiana antybiotyku, tak żeby nie obciążać wątroby, bo ją przecież równolegle też reperujemy.
Misiaczek zmienił dietę - odżywia się lekami plus pieczony kurczak oraz sucha karma Hills'a - jagnięcina z ryżem. Zaczynamy od leków - część przemycana w kawałkach kurczaka, część aplikowana do pycholka wraz z drapaneczką po gardziołku. Po lekach kilka kawałków kurczaka jako nagroda i zabieramy się za "suche" - czyli żołędzie. Po przełamaniu pierwszego oporu - Misio to przecież nie dzik, Futrzasty pałaszuje porcję suchej karmy - z ręki, inaczej nie ma frajdy. Bardzo rzadko sam podchodzi do miski z "żołędziami" - a jesli już to schrupie kirla i odchodzi.
Forma Misiaczka naprawdę dobra, na spacerkach na Mazurach przejawiał radość jakiej nie pamiętam u Niego. Podskakiwał, przypadał do ziemi, galopował....... Zawsze po wyjściu z domu robi piękną "tarzankę" - wciera się tak fajnie w śnieg, mruczy, powarkuje, posapuje.....
Kilka fotek prześlę niebawem
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty
|
|
 |
 | Misiek |  |
Misiowaty
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005 |
Posty: 1020 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 15:45, 29 Mar 2006 |
|
 |
|
 |
 |
zgodnie z zapowiedzią bedzie kilka nowych fotek z ostatniego wypadu na Mazury. Misiaczek bardzo sie ucieszył, bo mieliśmy - chyba najdłuższą odkąd mamy dom na Mazurach - przerwę w wyjazdach. Na Mazurach jeszcze piękna zima, dużo śniegu, mroźne noce. Misiaczek każdorazowo po wypadnięciu z domu robi wspaniałą "tarzankę" - prawie się cały wciera w czysciutki śnieg. A ile przy tym mruczenia,powarkiwania i wszelkiego gadania...... na wołowej skórze by nie spisał. Ale kwintesencją wszystkiego są oczywiście spacerki, długie, ze zwęszaniem dzikich....
Potem dobrze jest zapaść w sen na własnym fotelu....
Tak a propos słusznej uwagi MałGośki że Misiek schudł. Tak, faktycznie jest Go o 2 kilogramy mniej ale daleko Mu do anoreksji czy suchot, brzuszek został wygolony do USG więc jest Misia optycznie mniej, dieta Szanownego Pana całkowicie zmieniona, dużo ruchu itd...
merdanko - Misiek
pozdrowienia - Misiowaty 
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 30 z 94
|
|
|
|  |