Piękny Misiek ... w typie PON-a, czyli jak prysnęły smutki

no tak, Krakusem nie jestem ale miłośnikiem krakowskich zakątków na pewno

sorki
tak jak nie pasjonują mnie tytuły piosenek i wykonawcy - ważne czy piosenka "wpada w ucho" tak nie ma dla mnie znaczenia czy to "formalna" starówka czy nie....
Starówka czy Rynek - są piękne po prostu
merdanko - Misiek
pozdrawiam - misiowaty

Wysłany: Sob 18:20, 14 Mar 2009

ponieważ co niektórzy w rodzinie są ledwo na chodzie - znalazło się trochę czasu na porządki w fotkach z ostatnich wypraw na "mazurskie narty". Misiaczek wprawdzie na nartach nie jeździł ale...........
[img]http://img142.imageshack.us/my.php?image=zima2009001.jpg[/img]
[/img]http://img17.imageshack.us/my.php?image=zima2009011.jpg[/img]
[img]http://img17.imageshack.us/my.php?image=zima2009016.jpg[/img]
[/img]http://img264.imageshack.us/my.php?image=zima2009010.jpg[/img]
[img]http://img264.imageshack.us/my.php?image=zima2009008.jpg[/img]
........ wędrował po drogach i ścieżkach leśnych i zwęszał bardzo intensywnie. Poza tym polegiwał na futrzakach i śpioszył - głównie w łóżku Misiowatych.
Zima we włościach była całkiem przyjemna

merdanko -MIsiek
pozdrawiam Misiowaty[/img]

Wysłany: Sob 18:25, 14 Mar 2009

A dlaczego nie otwierają sie fotki?

Wysłany: Nie 0:11, 15 Mar 2009

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Nie 7:17, 15 Mar 2009

Hejka misiowaty widze ze cos przekombinowales z foteczkami futrzaka

Misiek jest cudowny naprawde ogladam te fotki z wielka radoscia dzis razem za mna ogladal je Jorgos i chyba tez mu sie podobaly.
Usciski dla Misiowatych myzianka dla Misia

Wysłany: Nie 11:54, 15 Mar 2009

dzięki za pomoc,
po ostatnich problemach technicznych z kompem coś mi się pozmieniało w ustawieniach i z fotami mam problem.
Na razie nie mogę dojść co i jak.
A Misio - odpukać - w bardzo dobrej formie, ja niestety nie- 40 stopni gorączki.
pozdrawiam
merdanko - Misiek
Misiowaty

Misiaczek całkiem obudził się po zimie, resztki snu zimowego zostały wywiane przez wiatr na spacerkach w okolicach Lasu Kabackiego.
Przerwa w wyprawach mazurskich przytrafiła nam się nadzwyczaj długa ale Misiaczek cierpliwie czeka, a tymczasem weranduje się na balkonie.....
zdrówko w normie, tzn. powtarzające się problemy, ale odpukać... puk, puk .... nic nowego.
Na spacerkach kilka nowych znajomości udało się zawrzeć, nawet bez powarkiwania i bulgotania ze strony nowych Futrzastych...
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

Super sie czyta ze nestorek w dobrym zdrowiu

Ach jednym słowem życie płynie spokojnie itak ma w końcu być. Wzlotów nie musi być, byle nie byłó upadków

o d p u k u j e m y..... puk, puk
to w kwestii zdrówka

święta to dla Misia czas podwyższonej gotowości, Misiątko, które na początku zamieszkiwania u nas tak jakoś z lekka ignorował otoczenie, bardzo dziarsko gospodarzył się w kuchni, asystował przy wszystkich czynnościach.
Miseczka, a w zasadzie jej zawartość była w tym czasie ignorowana, no a potem, przy stole.... indyk pieczony, schabik........ mniam

Miś połasował, a potem było błogie lenistwo

merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

Oczyma wyobraźni widzę to świąteczne ucztowanie z biesiadnikiem Misiem w roli głównej

Pozdrowienia dla całej Waszej trzyosobowej Rodzinki

"... wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija..."
święta i pieczyste też przeminęły, na razie w planie jest kilka dni na włościach, Misiek jak zwykle wyczuwa co się swięci, cały zwarty i gotowy...
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

na włościach zielono, choć chłodno.
Misiaczek jak zwykle oddawał się błogiemu wylegiwaniu.
Nawet przy niższych temperaturach zawsze znajdzie sobie zaciszne miejsce - w słońcu, osłonięte od wiatru i ...... ucina komara.
Lubi Misio te włości - nie ma co

merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

Skąd w ostatnich dniach zneleźliście miejsca na słońcu, ja gdzie się nie ruszyłam to lało przeokropnie. Miło słyszeć, że życie płynie

to słońce było autentyczne

Na tych "naszych" Mazurach tak to już jest z pogodą, że wszędzie może lać a tam akurat jest pogodnie, chociaż bywa na odwrót - słońce wypali prawie trawę, kropli deszczu przez 3 miesiące, a kilkanaście kilometrów od nas oberwanie chmury, potoki wody z nieba.......
jak złapie chwilę czasu to obrobię fotki z ostatniego wypadu.....
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty