Jak Małgosia drogę do serca Mili znalazła :)

Małgosiu czytalam tekst i jakos tak lzy plynely mi po policzku. NIe wiem czemu ale tak jakos samo sie to dzialo.
Wrocily wspomnienia i to jak kibicowalismy w lapaniu malego rudego stwora jak wszelkie sposoby zawodzily a rudzielec stale i wciaz nam sie wymykal.
Pozniej zjechalam nizej i oczom ukazaly sie piekne zdjecia uroczej rudej pewnej siebie dziewczyny
ML zdzialalyscie razem z Ida cua a kochane ciotki wielunskie wam w tym pomogly.
Zal jest tylko ze mieszkacie tak daleko gdyby bylo blizej co najmniej raz w miesiacu wpadala bym do was na kawe.

Niesamowite, naprawdę niesamowite, to tylko rok i aż rok. Rok niezwykłych przemian od przerażenia poprzez czujność do spokoju i radości.
Wszystkiego najlepszego

.

Dołączył: 26 Mar 2007

Milutka cudna ,Szamilek cudny ,śliczniutka mała pancia ,wszyscy szczęśliwi a to wszystko dzięki ogromnej miłości waszej że ten roczek był tak owocny

MILI kochana, jak Tyś się niesamowicie zmieniłaś

ML - jesteś wspaniałą kobietą

ML, no jak można TAK pisać i doprowadzać biedną Mantis nieomal do szlochu, hę?

Mili to jedna z najpiękniejszych emocjonalnych metamorfoz

Sto lat!

Po prostu jak się czasem czyta Zwierza, to oczy same sie mokre robią. Tak jak teraz. ML, Milasku - samych coraz lepszych chwil! Oraz wielu usmiechów

E tam...dałyście się nabrać.....ML sunię podmieniła a pisze,że to Milutka

A tak na serio - rok...niby dużo i mało.
Pamiętam,jak niosłam na rękach sztywne z przerażenia rude futerko( łapka jeszcze bolała po zabiegu a do domku trzeba było jakoś dotrzeć)
na wietrze trzepotały mięciusie uszka,które przez pół drogi całowałam i mówiłam,że jest ''kosiana dziewczynka''
A teraz...szalona panna....

Milasku tak trzymaj - pilnuj swoich dziewczyn...no i czeczena( a pańci powiedz,żeby paczkę odebrała

)

A ja wczoraj Milutka glaskałam

Mięciusie, kochane, rude ciałko miętoliłam

Ciałko przebywało wyciągnięte na mojej kanapie

I wiecie co - od czasu do czasu powarkiwoało nawet na zafascynowaną jej osobą i zbyt natrętną Smugalską

Się Ruda Dziewuszka wyrobiła, asertywnosci nabrała

Powarkiwało

Szok !
Zdjęcia gdzie są ? Hę ?

Nima

Moja aparata padła, zreszta głowy do tego nie miałyśmy

Przepraszamy

Wysłany: Czw 2:25, 06 Mar 2008

Jak bardzo INNYM psem jest teraz Milasek widać wyraźnie

ML napisał:

A to obecnie moje ulubione!

Cieeeeekawe czemu...

ML napisał:

Puk, puk... jest tu kto ?

czytając tą całą historyjkę muszę stwierdzic ,że porównałabym ją do dobrej książki.... troszke mi zajeło czytanie ale było warto.... Bardzo się wzruszyłam, bo jednak są na świecie ludzie którzy się nie poddają i walczą do końca w ciężkich sytuacjach... DZIEKUJE WAM ZA TAKĄ MIŁOŚC DO OGONIASTYCH PŁATAJĄCYCH FIGLE OGONKÓW...

Aska napisał:

Puk, puk... jest tu kto ?

No właśnie! Jest?