Jak mała Łapka swe szczęście znalazła :)

Wysłany: Czw 21:19, 15 Mar 2007

maried napisał:

[...] no i selektywna głuchota (ale to ponoć wszystkie psy mają)

Dokładnie - wszyyyystkie

Poza psami Mokki. Chyba, że to tylko wieluniaków sie tyczy

Łapcia na fotach jest po-wa-la-ją-ca

Szczerze mówiąc nie miałam pojęcia, że z zupełnie przeciętnej kluchy na taka cudną pannę wyrośnie

No i dużą - skoro ma już ponad 8 kg - Aska będzie zadowolona

No to dołączam się do pytań o operację i stan małej

Wysłany: Pią 0:07, 16 Mar 2007

No cóż trudno.Skoro mariedy milcza,więc ja ,matka zastępcza ,zdradzę kilka sekretów.Musicie im wybaczyć,bo w końcu mają teraz oczy dookola glowy,a upilnowac taki żywiol to jest sztuka.

Jak dojda do mojego etapu,będa juz bywac na Forum regularnie

Łapka nie miała zabiegu na oczko.Po wizycie u weta,zadecydowano,zeby jednak malej nie męczyć i nie obciążąc dodatkowa dawka narkozy,bo oczko jest stabilne i mała czuje się lepiej.Natomiast w niedługim czasie Łapeczkę czeka kolejny zabieg usunięcia gwoździ,gdzie narkoza będzie konieczna,i wówczas przy okazji zostanie równiez wykonany zabieg na powiece.
Mała rośnie i gwoździe zaczynają być przeszkodą uniemożliwiająca prawidlowy wzrost kosci.Zatem trzeba je usunąć.
Poza tym niunia ma się swietnie i jak to edward mi określił,,popołudniem obie dziewczyny ucinaja sobie drzemki w wyrku,,
No i czego więcej potrzeba do szczęścia suni?

Teraz moje drogie jak się już wyśpicie w końcu,to czekamy na relacje i foooootki!

!

Wysłany: Pią 23:34, 16 Mar 2007

MałGośka napisał:

No i dużą - skoro ma już ponad 8 kg - Aska będzie zadowolona

No ...

będzie, ... za jakieś jeszcze 7

Wysłany: Wto 2:17, 20 Mar 2007

Kochani,trzymajcie mocno kciuki

Łapeczka dzisiaj ma kolejny zabieg.Usunięcie gwoździ i oczyszczenie powieki.Pewnie wszystko uda się wspaniale,bo łapcia jest silna i zdrowa,a do tego ma najlepszy pod słoncem domek z najlepszymi opiekunami.Jednak nie wyobrażam sobie,aby nasza forumowa rodzinka nie dopingowała małej i nie ściskała kciuków.To zawsze pomaga.
Ja juz zaczynam i czekam na dokładną fotorelację od Mariny i Edwarda

Łapeczko-

Wysłany: Wto 9:21, 20 Mar 2007

Trzym się łapka - będzie dobrze

Wysłany: Wto 10:08, 20 Mar 2007

Wysłany: Wto 10:19, 20 Mar 2007

mocno zacisniete

Wysłany: Wto 10:41, 20 Mar 2007

Wszystko będzie OK

Wysłany: Wto 18:52, 20 Mar 2007

No i już jesteśmy po operacji. Łapa bez gwoździ, powieki bez grudek i Łapka bez chęci do życia, ale za to z apetytem, że hej. Niestety pierwsze jedzenie dzisiaj będzie dopiero o 22.
W kwestii dalszego leczenia łapy do zakończenia rośnięcia nic nie da się więcej zrobić - będziemy więc czekać. W kwestii powiek, to mamy nadzieję że na jednym skrobaniu się skończy (chociaż to zapalenie ma tendencję do nawrotów). Ogólnie Mała zabieg zniosła dobrze, wet powiedział "że przerabia narkotyki jak ćpun" i "że ma wątrobę jak dzwon", no i "że wygląda jak Gołota po spotkaniu z Tysonem" (dla tych którzy nie wiedzą kto to zacz Gołota i Tyson - to wytłumaczę że nie wygląda zbyt dobrze - spuchnięte powieki, z oczu kapią krwawe łzy). No może nie do końca bo kto widział żeby Gołota machał ogonem?
Na pociechę dla strapionych wieczorem wrzucimy parę fotek.

Wysłany: Wto 19:32, 20 Mar 2007

No to dobrze ze juz dobrze a bedzie tylko lepiej.
Co do grudkow to niby powinny wracac ale jakos nie wracaja skrobalam 2 psy i nigdy wiecej sie nie powtorzylo. Ponoc grudki to efekt nieleczonego przeziebienia badz zle dobrane antybiotyki.
U nas jak mowie nie wrocily i tej wersji sie bedziemy trzymac

Wysłany: Wto 20:54, 20 Mar 2007

Uff...

Wysłany: Wto 21:00, 20 Mar 2007

Kochana malenka

Dzisiaj byłam z moimi seniorami u dr.Gierka i oczywiście wypytywał o Łapeczkę.Widać,ze też przypadła mu do serca.Opowiedziałam mu wszystko co wiedziałam o operacji i obiecałam dalsze szczegóły.
Trzeba przyznac,że Łapka jest fenomenem.Rzeczywiscie narkozy znosi doskonale,a każdy zabieg pobudza u niej tylko apetyt...Zawsze wiedziałam,ze to mały geniusz.

Czekam na fotki

Wysłany: Wto 23:11, 20 Mar 2007

[link widoczny dla zalogowanych]
Ojojoj..., Wszystko na mojej biednej głowie

[link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiem co to jest ale strasznie lubi biały ser...

[link widoczny dla zalogowanych]
I powiedzcie że kąpiele nie szkodzą.

[link widoczny dla zalogowanych]
Ja jestem King Bruce Lee karate mistrz...

[link widoczny dla zalogowanych]
I śniła mi się rzeka pełna mleka...

[link widoczny dla zalogowanych]
Popołudniowa drzemka

[link widoczny dla zalogowanych]
Dogi wciągam na śniadanie

I stały kącik dla wielbicieli słodkości
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Wto 23:27, 20 Mar 2007

maried napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]
Ojojoj..., Wszystko na mojej biednej głowie

No pewnie,tyle pomyslów jeszcze niezrealizowanych....

A serek lubi bo jadała go w każdej postaci u mnie.Do tego forma palaszowania chyba podobała jej się najbardziej.Wszystkie ogony grzecznie siedziały w kuchni ,wpatrzone we mnie hipnotycznie i kazdy dostawał co chwilkę kawałeczek białego serka.A jak pilnowały,zeby któryś nie dostał większego

I po co trenerzy mecza sie na szkoleniach?Wystarczyło yciągnąc biały ser,powiedzieć ,,siad,, i wszystkie bez szemrania siedziały jak posągi.Eh,piękny to widok był,zwłaszcza jak siedziały według wzrostu.

Wysłany: Śro 9:07, 21 Mar 2007

O rany, wzruszam się za każdym razem, jak tu wchodze. Ona jest taka słodka, kochana

. Łapeczko, oby Cię już więcej nie męczyli narkozami i zabiegami. Miejmy nadzieję, że to już był koniec tych spraw, a teraz pozostaje Ci tylko cieszyć się życiem

.