kaerjot
Zwierzolub
|
Czekanie jest okropne, ale wszystko musi być dobrze, musi, musi, musi
|
||||||||||||||
|
Peter Beny
|
Ja też trzymałem kciuki za Łapke , i wiem że jest oki , ale to Edyta napisze póżniej
|
||||||||||||||
|
ML
Zwierzofan
|
Choć Miluśka absorbuje większość mojej uwagi to od czasu do czasu jestem i tu.. u Łapci.. I równie niecierpliwie czekam na wieści..
|
||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
Gdzież bym śmiała, przecież poczucie humoru, którego mi (i nie tylko) najwyraźniej nie staje, jest właśnie jej najlepszym wyznacznikiem! Ja poddałam jedynie w wątpliwość Twoją "inteligencję emocjonalną"... Jeżeli jednak poczułaś się urażona moją wypowiedzią to mea culpa i bardzo przepraszam. P.s. W związku z tym, iż jak widać, nie wszyscy są wstanie sięgnąć wyżyn Twego intelektu, może była byś łaskawa, w przyszłości, wziąć pod uwagę możliwość korzystania z dobrodziejstwa jakim są emotikony, by i Ci ubożsi w poczucie humoru, byli wstanie właściwie odczytywać Twe intencje? |
||||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
Cały czas trzymamy kciuki za małego rekonwalescenta!
|
||||||||||||||
|
Szantina
Zwierzoświr
|
Edyta - już po 19-tej.....zlituj się i napisz choć jedno zdanie
|
||||||||||||||
|
Aska
Zwierzozwierz
|
Edyta, chociaż dwa słowa o Łapce (tzn. jest OK), no i o bezjajecznym też.
|
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Edytka, łaaadnie proszę, pisz co się dzieje, zarówno z Łapcią, jak i z Boryskiem.
Mam nadzieję, że wszystko dobrze |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Moi kochani,wszystko jest dobrze.łapeczka po operacji,cała,zdrowa i rozrabiająca.Borys dopiero 15-tego bedzie odjajczany,bo dostał mówiac krótko sraczki połaczonej z rzygankiem i zdecydowano o przełożeniu zabiegu.
Napisze więcej,ale niestety najgorzej to chyba ze mną.Cały dzien mam potworne kłopoty ze wzrokiem.Nie wiem co się dzieje,ale wszystko mi się rozjeżdża i prawie nie widzę.Pisanie i czytanie jest ponad moje siły.Mam nadzieję,ze przejdzie,bo to katastrofa. Papa,do juterka! |
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Edytko, miałaś dzisiaj okrutnie ciężki dzień, ale, jeżeli jutro nadal będziesz miała te problemy z widzeniem, to obiecaj, że pójdziesz natychmiast do okulisty. Na pewno!
Cieszę się, że z Łapcią wszystko poszło, jak należy. Ciekawe z kim zawarł pakt Borys i co z tego wyniknie w przyszłości :-) Napisz, proszę, jutro rano, co z Twoim wzrokiem, bo się niepokoję. |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
O, już widzę, czemu na topiku Boryska cisza - bo jajka zachowaliśmy do 15-go Oki, poczekamy więc cierpliwie.
To, że Łapka radosna jakoś mnie nie zaskoczyło Łobuziak paskudny... (no dobra, cuuudny też ) A Ty Edyta w skórę w końcu oberwiesz - czemu żona lekarza na problemy ze zdrowiem, hę? Już tyle jego wiedzy przejęłaś, a tej o dbaniu o siebie jakoś nie? Mam propozycję - może jak już Borysek mniej więcej się poskłada po zabiegu, Łapciak tulony będzie we Wrocławiu przez swych mariedów wytęsknionych - Ty sobie strzel urlopik jakiś? I miej cały świat w nosie przez parę dni? Na pewno Ci się taka przerwa przyda... (ale jakby jakieś parę fotek się znalazło, to nikt by się tu zapewne nie obraził, nie?... W końcu nas nieźle rozbestwiłaś FOTO-reportażami ) |
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
No i proszę, wczesne godziny popołudniowe, a tu Edytki ani widu...
Mam nadzieję, że wzrok się wyostrzył :-) |
||||||||||||||
|
ML
Zwierzofan
|
Tak, tak.. MałGosiek ma racje! Słuchaj, Edi dobrych rad! |
||||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Dzięki za troskę moi kochani,ale niestety kłopoty ze wzrokiem są nadal.Może mniejsze,niz wczoraj,ale jednak. O urlopie nie ma mowy.Od 1 lutego urochomiliśmy nową firmę z Jedi i moge zapomniec o wolym czasie na bardzo długo.Wracam do domu okolo 19-tej i jestem padnięta. Łapeczka ma sie dobrze,w nocy była troszkę niespokojna,bo widać łapka jej doskwierała.Wierciła się i zmieniała miejsce spania,ale w sumie obeszło się bez leków i wystarczyło mizianko i głaskanko. Jutro Łapeczka jedzie na kontrolę i zmianę opatrunku,a potem...do DOMU! Łapkowi skaczą ze szczęścia,a ja pohlipuję co chwilkę.Mała chyba wyczuwa,ze cos się swięci,bo wyjątkowo jest spokojna i klei sie do mnie bezustannie.No,cóż,dwa miesiące pobytu wytworzyły między nami więź na całe zycie...Przeszłyśmy razem bardzo wiele i tak już pozostanie.Wiem,ze będzie szczęsliwa,a najwazniejsze,że będziemy miały zawsze kontakt.Wierzę w to bardzo. Pani Grazynka znowu miała bojowe zadanie:noszenie małej na rękach.Tyle,ze Łapka jest juz dwa razy cięższa i glosik ma donośniejszy. Po powrocie do domku mała zjadła obfity posiłek i zasneła spokojnie. Ostatnie juz godziny na naszym wspólnym spanku..Widzicie jak urosłam i jaka mam dużą łapkę? Do jutra kochani,bo wzrok jednak marny,a do tego łezki przeszkadzają..Jutro będzie wyjątkowy dzień... |
||||||||||||||
|
Jak mała Łapka swe szczęście znalazła :) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.