Happy Donald ;)

Wzruszające

Świetny chłopak

mała napisał:

wymyslilam zeby podpowiedziec znajomym ktorzy wlasnie brali slub,ze moze zamiast kwiatkow cos dla zwierzakow!!

Pomysł rewelacyjny

Oby stało się to nowym zwyczajem

"Szczęścia młodej parze, worek karmy w darze"

Powaliła na kolanka, fotka Donka roześmiana

...ale nie jakiejś tam..}: minimum 10 kg!

}:

Mała - tak się ładnie nauczyłaś tego wstawiania fotek i cisza?

Nie uwierzę, że Donek fotek nowych nie ma

Do tego tak dobrych fotek

Ello!
Fotki oczywiscie sa!Bylismy na wakacjach i Donek mial okazje pobiegac po Kaszubskich lakach,zakochal sie x2,jechal radiowozem policyjnym i byl w szpitalu..dosyc duzo wrazen jak na jeden tydzien i psa w jego wieku..
Pojechalismy ze znajomymi do ich domku na Kaszuby.Pogoda srednia,ale nareszcie oderwanie od miasta!

!Cisza, spokoj,dookola las..marzenie!!!Donek zapoznal suczke ze wsi i to bylo zakochanie nr1..niestety dzielila ich rzeka a nasz dzielny kawaler po probie przeplyniecia przez nia {a raczej probie zamoczenia lap :]}zrezygnowal i siedzial przed domem nieszczesliwy..jego wycie bylo pewnie slychac w okolicznych wsiach..okazalo sie jednak ze nasza panna zostawila nieco swego zapachu na sandalach kolegi..i tak sie narodzila milosc nr2..Donek kroczyl za sandalami wszedzie.Bylo wzdychanie,wycie piszczenie szczekanie a nawet proby gwaltu..Sandaly byly dzielne,ale ostatniego dnia nie wytrzymaly nerwowo i schowaly sie do bagaznika.Dwie niespelnione milosci

Do Wroclawia wracalismy w niedziele po tygodniu lenistwa i ..chwile przed polnoca uderzylismy w tira..jakis matol postanowil zlamac miliard przepisow,ech szkoda slow nad glupota ludzka..przyjechala policja,przyjechalo pogotowie..tirowiec dostal 6 pnkt,a mnie zaczeli przeswietlac.Na szczescie okazalo sie ze to tylko troche poobijany bark i wstrzasniety niemieszany mozg!!NIc sie nikomu nie stalo!!!Mnie zabrala karetka a Macka i Donka przywiozla do mnie policja..i tak we trojke czekalismy w szpitalu na kolege ktory mial po nas przyjechac z wroclawia.
Po tygodniu absolutnie cudownej nudy,grania w kosci,monopol i czytania ksiazek wakacje zakonczyly sie z przytupem..
Donek stal sie teraz psem opiekunczym!Cala poprzednia noc spal zwiniety w klebek obok mojej obolalej lopatki,a dzisiaj postanowil lizac mnie po ramieniu,a pozniej sie na nim ulozyc zeby je wygrzac i zeby nie bolalo!!
Z kazdym dniem robi sie coraz bardziej przytulasny i nawet biega i skacze!
Strasznie sie rozpisalam!!

Pozdrawiamy

Zdjęcia Donka są cudowne

Dobrze, że nikomu nic się nie stało w tym wypadku...

O rany....szczęście,że wyszliście z tego ''spotkania'' w całości....

A Donek - rewelka

nic dodać, nic ująć

Ależ przeżycia ojoj. Podoba mi się bezgłówy potwór na przedostatnim zdjęciu.

O ranyyy... to szczęście w nieszczęściu, ze tak sie to spotkanie z tirem skończyło...

A Donek... no cóż... PRZECUDNY, jaki pychol zmieniony, jaki radosny

Ech... miłość czyni cuda

No widzicie?Gdyby nie emocje z tirem,to o wakacjach zapomnielibyście szybko.No,bo co by było do wspominania?Kompletny luz i lenistwo?

Tak przynajmniej o tych wakacjach będziecie jeszcze wnukom opowiadac.

Swoja drogą dobrze to Wasze autko się spisało,skoro przezyło całuska z tirem..

Oj,tak..to beda niezapomniane wakacje!!

Autko na szczęście było dużą terenówką kolegi,bo nasza osobóweczka miała by spore klopoty,a my z nią

Donek był wyjatkowo dzielny i po całym zdarzeniu po prostu ułożył sie spać dalej..nie wiem czy nie zrobiło to na nim wrażenia czy był w lekkim szoku?Napewno mu sie nie podobało wyciąganie na deszcz i jazda radiowozem..w szpitalu jeszcze w ramach swego gapostwa nie zauwazul szyby w drzwiach i mial swoje osobiste zderzenie

Ale był bardzo dzielnym psem!!
Z obserwacji wnoszę,że uszczerbek na jego psychice nie wystąpił bo nadal po spacerze w deszczu pakuje się cały mokry do łóżka i nic sobie z tego nie robi..Zrobił sie może bardziej przytulaśny,ale to akurat bardzo nam sie podoba!!

Pozdrawiamy wszystkich

Ciekawi mnie,czy owe słynne sandały też nie doznały szwanku?

Sandały całe i zdrowe!!Pozdarwiają niesmiało i po cichutku co by Donek ich nie wytropił

Donek z kosciami to moj psi ideal (ja jestem maniaczak kosci na [link widoczny dla zalogowanych])
A zdjecie jak Donald sie trzepie to jest

Przygody niesamowite na cale szczescie skonczylo sie prwaie dobrze a bark sie szybko zagoi

O boziu, ale przeżycia

Nie dziwne, że Donek z tego wszystkiego głowę stracił...