Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

No włąśnie dziewczyny,coście zadziałały?Spowiadac sie
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Juz opowiadam. Od kilku dni ,Janka ,na naszych spacerach wyjazdowych biega bez smyczy. Jest zachwycona, przynosi patyki, albo piłeczkę, biega wokól mnie i zawsze przychodzi po przywołaniu. Generalnie jest bardzo posłuszna. Okolice bloku w dalszym ciągu suni się nie podobają. Pani Ania, zoopsycholog, napisała mi dokładnie , jak mam przeprowadzać odwrażliwianie Janki. Jeszcze nie zaczęłysmy, ponieważ czeka mnie dwudniowy wyjazd, a odwrażliwianie ma trwać kilka kolejnych dni z rządu.Bardzo ciekawa jestem, czy przyniesie oczekiwany efekt.
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Izo, a teraz zaczęłam Ci zazdrościć bo uzmysłowiłaś mi, że ja pewnie nigdy poza naszym podwórkiem nie będę mogła zupełnie swobodnie pozwolić Romkowi pobiegać bez żadnych ograniczeń. Chociaż nigdy nie mów nigdy. A może nastąpi taki dzień, że pobiegnie i wróci bez mojego wołania, którego i tak by nie usłyszał.
"biega wokól mnie i zawsze przychodzi po przywołaniu" SUPER
WIELKIE GRATULACJE - TO TWOJA IZO ZASŁUGA.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Jolu, myślę ,że niewiele tu mojej zasługi. Janka, to po prostu fajny i posłuszny pies. Jeśli uda mi sie zwalczyć jej lęki i pójdziemy na taki spacer w okolicach domu, wtedy będzie można mówić o jakichś zasługach.Jej strach czasem był tak silny ,że nie widziała i nie słyszała mnie.Jest już troszkę lepiej, ale też są różne dni. Jako osoba z nerwicą lękową, powinnam to najlepiej rozumiec. Ale człowiek w takiej sytuacji wspiera się tabletką, a z psem trzeba pracowac przy pomocy psychologa.
Jolu,Ty masz juz takie sukcesy w pracy z Romkiem, że tylko dni dzielą Cię od tego, co ja przerabiam tylko na spacerach wyjazdowych. I z całego serca Wam tego życzę.
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Myślę, że wy się Izo poprostu wzajemnie uzupełniacie. Piesek też doskonale rozeznaje nastroje człowieka i pewnie jest szansa, że wzajemnie odzyskacie tak potrzebny spokój ducha. Jeszcze troszeczkę i będzie dobrze- wierzę w to na 100%.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Wczoraj Janka dostała wymarzony ( przeze mnie ) ponton. Jak sie okazuje, chyba trochę za późno. Na pontonie, na razie będę spać JA.
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

miłych snów
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Izo- nie wiem czy coś pomogę tą podpowiedzią ale kiedy Romek przyszedł do nas to pierwsze pchał się na kanapę. Ponieważ tego nie chciałam tu gdzie miał swoje posłanie pokładłam maleńkie kawalątka kiełbaski. Wtedy jak poczuł zaczął tam wąchać i szukać i został- może myślał, że to się bierze z tego posłania ale widać dobrze mu się kojarzyło.
Ciekawe jak sypiała Janka u poprzednich właścicieli- może Ci napiszą.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Iza - a mogłabyś napisać na czym polega Twoja praca z Janką? Z chęcią poszerzyłabym swą wiedzę, jeśli na to pozwolisz

I, jeśli mogę mieć życzenie, to marzy mi się foto DaJany na nowym pontonie Ewentualnie na kanapie, a drugie zdjęcie - Ty i ponton
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Na dzisiaj sprawa wygląda tak. Dwa razy dziennie jeździmy na
spacer, na którym Janka zaraz po wyjściu z samochodu jest puszczona ze
smyczy. Zachowuje się wspaniale. Biega wokól mnie, przynosi rzucaną jej
piłeczkę, zawsze wraca po przywołaniu. Pilnuje mnie, tzn. biegnąc często się ogląda, czy jestem.Jednym słowem, nie ten sam pies. Pozostałe spacery, są takie sobie.W ciągu dnia- spacer wokól bloku, siusiu i protest przeciwko próbie dalszego oddalenia się od domu. Późnym wieczorem - ochocze zwiedzania bliższej i dalszej okolicy.Te spacery odbywają się na smyczy. Zaleceniem było przeprowadzenie odwrażliwiania polegającego na cogodzinnym wychodzeniu z Janka przed blok zaczynając od 2 minut i przedłużając ten czas za każdym razem. W sumie ok. 15 razy dziennie. Niestety ta terapia ciągle nie została przeze mnie przeprowadzona.Od 2 tygodni bowiem jestem kulawa. Spacery po wertepach spowodowały,ze skręciłam sobie nogę i z trudem kuśtykam do samochodu. Ale myślę, że czas pracuje na naszą korzyść, bo jest już nieco lepiej ( i ze mną i z Janką).
Sesja zdjęciowa została zrobiona parę dni temu zarówno na pontonie jak i w plenerze. Czekam aż Monika znajdzie czas ,aby wrzucić fotki na komputer.
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Izuniu jest mi bardzo źle ale ogromnie się cieszę z tego co napisałaś. Dobrze,że mamy te ogonki. Na psiaku człowiek się nigdy nie zawiedzie bo reszta to totalne bagno. dla Janki kochanej.
Zobacz profil autora
spanie Dajanki
Iza Adam
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kamieńsk

Witamy szczęśliwe ogonki i opiekunów
Pani Izo cieszymy się,że Dajanka ma mozliwość pobiegać i wyszaleć się na spacerze.Co do spacerów w okolicy bloku mysle,że trzeba jej dać troche czasu i tez sie to zmieni.
A spanie?ja też chciałam jej kupić ponton ale z uwagi na to,że Ona w nocy spała w kilku miejscach doszłam do wniosku,że nie będzie to dobre rozwiązanie.Dajana usypiała w innym pokoju na dywanie,budziła się w innym wiec przespac całą noc w pontonie?nie dla niej.nawet nie chciała połozyc się na kocu w ciągu dnia,który jej naszykowałam
.W lato spała na parkiecie bo było jej chłodniej a zima spała w różnych miejscach.Tęsknimy za Nią ciągle,zaglądam tutaj aby przeczytać co u Niuni,ale serce nadal boli.jest kochana i zawsze tak pozostanie
pozdr.i proszę ja wymiziac od Nas
Iza Tosia i Adi
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

No dziewczyny jeszcze więcej tych fotek bo Janka pięknie wygląda.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kanapa Janki i nieakceptowany ponton.
Zobacz profil autora
Dajana (ON) pragnie szczęścia-od str.15 jest już Da Janką :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 20 z 31  

  
  
 Odpowiedz do tematu