Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Życzymy zdrówka a tak na marginesie nawet nie przyszło mi do głowy, że Janulka jeszcze musi być sterylizowana.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Wiesz Jolu, skoro nie zrobili tego poprzedni wlaściciele? Po prostu chcialam ją uchronic przed ropomaciczem.
Ale noc chyba bede miala ciążką.
Zobacz profil autora
Agmarek


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Otwock

Ano. Trzeba zabezpieczyć sunię na przyszłość. Trochę Ci zazdroszczę że macie to już za sobą.
I przestań z tą nie przespaną nocą. Wszystko będzie dobrze.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Niestety, cięzka noc sobie wykrakałam. Janka 2 razy w nocy wymiotowala.W środku nocy dzwoniłam do kliniki ( na szczeście calodobowa) i kazali przyjechać jesli wymioty dzisiaj sie powtorzą.
Na razie spokój, caly czas bidulka leży. Martwie sie tylko,że nic nie pije.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Gabi też wymiotowała po sterylce. Nie martw się tak.
Zobacz profil autora
Maja
Moderator
Moderator

Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Pestka tez zwymiotowałą, także to standard.

Natomiast co do pici, to Iza weź Jance mocz swoje palce i przytykaj do pyszcza, albo zwilż patyczek z bandażem i jej zwilżaj mordkę. To zawsze coś. My tak robiliśmy z Pestka i Musią, bo tez pić nie chciały.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Widocznie mnie nie znacie, bo zmartwienia to moja specjalność
Rano znowu telefonowałam do kliniki i kazali przyjechać. Właśnie wróciłysmy.
Janka dostala kroplówkę, zastrzyk przeciwbólowy i zrobiono jej morfologie.Wyniki nienajgorsze, więc wszystko powinno wracac do normy.
Martwi mnie tylko całkowity brak zainteresowania miską.
Wet kazał po południu spróbowac ją nakarmić czymś lekkim.Więc gotuje kurczaka. Oby tylko chciala jeśc.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kołnierz nie zdał egzaminu, musiałam kupić fartuszek.
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze. Wiem co przeżywasz i tym samym mam nadzieję, że już niedługo psica zacznie wracać do normy a Ty odetchniesz.
Zobacz profil autora
Agmarek


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Otwock

WOW! Jaki sexi fartuszek
Mam nadzieję że już będzie bez sensacji. Niewiem jak to jest u psa, ale np. ja po operacji jakoś nie miałam apetytu. Może tak samo jest z Janką?
Proszę Cię Iza już nie panikuj, bo i mi się udziela. Szansa ma czerwone łzawe oko, Corsik łyse plamy na skórze (podejrzewam kota) a mój wet dopiero jutro będzie w domu
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Obiad został zjedzony i nie wymiotowała. Mam nadzieja, że to koniec atrakcji. Ale odetchne dopiero jutro, bo jedziemy na zastrzyk i znowu obejrzy ją lekarz.
Dziekuje wszystkim za zyczenia zdrowia dla mojej "córeczki".
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Niektore psiaki zle znosza narkoze i dopoki calkowicie nie "wywala" jej z organizmu moga byc wymioty i inne atrakcje.
Mam nadzieje ze juz jest tylko lepiej
Zobacz profil autora
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

Janeczce krótkiej rekonwalescencji życzę.
Pozdrawiam Was obie - Dziewczyny
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Jeszcze wczoraj Janka zafundowała mi stres, bo całe popołudnie dyszała jak parowóz. Znów więc ciemna nocą gnałam 20 km do kliniki. Zbadało ją 2 wetów i stwierdzili, że nic sie nie dzieje. Zapewne ją boli ( podobno ma prawo). Dostała więc cos w żyłę , po czym uspokoiła sie i noc minęła dobrze. Dzisiaj jedziemy na badanie i ew. wyjęcie wenflonu.
Miło nam, że tak wiele osób interesuje zdrowie mojej wielunianki.Dzięki.
Zobacz profil autora
Agmarek


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Otwock

A ja jak tak czytam, to chyba zrezygnuję ze sterylki mojej Onki, lub też na rekonwalescencję wyślę ją do Ciebie Izo. Będę wiedziała że jest bezpieczna i pod dobrą opieką, a jednocześnie nie będę miała stresa.
Powiem Ci szczerze że ja też bardzo nie lubię jak Szansa dyszy. Wydaje mi się wtedy że coś jej dolega. Ostatnio jak tak dyszała, to budziłam męża że pies chyba chory. Okazało się że miała odkręcone ogrzewanie podłogowe.
Izuniu trzymajcie się. Jesteśmy z Wami
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Mojej pięknej, wreszcie trochę lepiej. Wrócił humor i ochota na zabawę.Jeszcze pare dni, sciągniemy szwy i będzie można odetchnąć
Zobacz profil autora
Dajana (ON) pragnie szczęścia-od str.15 jest już Da Janką :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 29 z 31  

  
  
 Odpowiedz do tematu