Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Agmarek


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Otwock

Bela Ty nie oddychaj tak zbyt swobodnie, bo zaraz nas czeka sterylka
Ale cieszę się że Jance się poprawiło
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Agmarek - dobrze będzie Iza panikara (Iza wybacz ), a zobacz jak idealnie sobie poradziła


Iza - możesz też podawać Jance do jedzenia nieco oleju (tak z łyżkę, dwie, bez przesady), to rozluźni nieco kupę, łatwiej się będzie jej załatwiać.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Pewnie, że jestem panikara, wcale sie nie obrażam. Ale ciągle widzę ciężko dysząca Lorę i potem .... ech, szkoda słow.
Agmarek, poczekaj jeszcze troszkę z tą sterylką. Daj mi zregenerować nerwy.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Wreszcie udało nam sie przebrnąć przez tę straszną sterylke oraz wczorajsze ściąganie szwów.
Dzisiaj można już bylo szaleć w wiosennym słoncu.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Ufff, dobrze, że już wiemy, że wszystko dobrze .
Zobacz profil autora
Agmarek


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Otwock

Ja to normalnie zaraz zemdleję ze szczęścia że Wam się udało i z nerwów że jeszcze wszystko przed nami
Bela czy na czas (mojej) sterylki możemy się zamienić Onkami?
Zobacz profil autora
Iza Adam
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kamieńsk

Dawno nic nie pisałam,kolejna przeprowadzka,brak internetu,ale śledziłam nowinki z życia Dajanki.Czytając o wydarzeniach z sylwestra byłam przerażona,ryczałam i wyobrazam sobie co przeżywała Iza.u nas też się bała ale nie było aż tak źle.Dobrze,że sylwestra mamy raz w roku,a teraz Wielkanoc,znów będą strzelać Ciesze się,że po tej sterylizacji jest już lepiej,było mi jej bardzo szkoda,bidulinka w tym fartuszku
A ostatnie zdjęcia widać że wraca do formy,ona jest przepiękna,oczywiście z piłką na spacerku...znów łzy do oczu napływaja..
Pozdrawiam ogonki i uściski dla Dajanki
Iza Tosia i Adi
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Janeczka w porannym, wiosennym slońcu. Nie ma zmiłuj. Na spacery jeździmy często przed 7. ( czyli w środku nocy)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mamy nadzieję, że czarny scenariusz się nie spełni, i dalej będziemy mogli spotykac się na zwierzynieckim forum.
Ja głęboko w to wierzę.
Zobacz profil autora
Agmarek


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Otwock

No przepiękna. Widać że o nią dbasz i bardzo się poświęcasz, bo ja mimo że już nie raz straszyłam TZ-a nie wstałabym o tej porze żeby wyjść z psem na spacer
Co to za czarny scenariusz jest w planach, bo ja nie jestem zbyt zorientowana? Przyznam szczerze że jestem tu zalogowana tylko ze względu na naszą znajomość na Dogo z Izą i Janką. Innych tematów nie przeglądam.
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Super zadowolona mordziałka a 7 rano to juz srodek dnia majac szczeniaka spacery zaczynamy od przebudzenia sie ksiecia czyli 6 rano to norma
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ten czarny scenariusz to wypowiedzenie umowy o prowadzenie schroniska Fundacji. Zajrzyj do działu nowości TUTAJ

7 rano mówicie. Gabek odróżnia kiedy ma wstawać wcześniej - kiedy jest moja mama, a kiedy nie trzeba bo ja i tak się nie zwlokę przed 8 Ona wstaje dopiero jak ja się obudzę. Ale my nie musimy kombinować wychodzenia z powodu strachów psa. Musze przyznać, że po latach posiadania kłopotliwego psa teraz przynajmniej na tym polu odczuwam ulgę.


Ostatnio zmieniony przez Anna dnia Śro 14:16, 29 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Agmarek


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Otwock

No to faktycznie kiepska sprawa z tym schroniskiem. Niema to jak prywatny interes stawiany ponad dobrem dla zwierząt
Na temat strachów też coś wiem, bo moja Onka nie boi się ludzi, za to panicznie boi się innych psów. Nie toleruje żadnego psiaka poza naszym Corsikiem. Znajomi przychodzą do nas z przemiłym amstafem który zaczepia ją i chce się bawić, ona natomiast pokazuje mu zęby i warczy, a jak na spacerze spotkamy jakiegoś zwierza, to ucieka do domu i nie słucha mnie kiedy wołam. To samo się dzieje jak chodzimy z nią w obce miejsca i to jest naprawdę uciążliwe. Poza tym posiada jedną zaletę której nie opanował mój pies. Zawsze pilnuje się nogi i nigdy nie odbiega na spacerach dalej jak na 5 metrów.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Awaria samochodu zmusiła mnie i Jankę do wychodzenia na spacer na boisko w pobliżu bloku. Janka ma oczywiście " oczy naokoło głowy", bo boisko jest poprzecinane ścieżkami i czasem panuje na nim ruch pieszy.Ale myślę, że dobrze jej zrobi oswojenie sie z obcymi ludzmi i towarzystwem psiaków, których tez sporo tam przychodzi. Niestety jedno ze spotkań skonczyło się wojną. Oczywiście rozpętaną przez moją wiedżmę. Nieco poszkodowany został młody, śliczny bokserek, który chciał jej zabrać patyk. Mój strachulec potrafi się ostro gryźć z psami, co mnie martwi.
Zobacz profil autora
Agmarek


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Otwock

Zapewniam Cię Izo że bardziej by Cię martwiło gdybyś musiała odganiać inne psy od swojego tak jak robię to ja. Ty przynajmniej wiesz że jakby co - to masz obrońcę, a ja wiem że jakby co - to muszę ją bronić.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Tak, strachulec niewątpliwie potrafi wyszczerzyć zęby, ale w obronie swojego tyłka, przed innymi psami .
Za to boi się :
1. obcych ludzi
2. przejeżdzających samochodów i motocykli
3.szeleszczących smieci ( np. reklamówek)
4.wszystkich niespodziewanych odgłosów na spacerze, całkiem niewinnych jak zamykanie okna, drzwi, głosne rozmowy itp.
5.burzy ( to juz nawet w domu)
6.strzelania ( petard i innych gadzetów) na odległość chyba kilku kilometrów.
Mogłam o czyms zapomnieć, ale pewnie by się znalazło.
Agresja w stosunku do psów ( oczywiście nie wszystkich) chyba też jest spowodowana strachem.
Żal mi tej sieroty i długo litowałam się nad jej strachami. Gdy nie chciała iśc na spacer, często ustępowałam. Ale za radą przyjaciólki mojej córki, która mieszka w Irlandii i tam chodziła na jakiś kurs dla przewodników psów, zmieniłam swoje postępowanie. Gdy Janka wpada w panikę, lub protestuje przed wyjsciem na spacer, jestem stanowcza, a nawet używam siły. ( oczywiście w granicach rozsądku). Stanowcze IDZIEMY !
i szarpnięcie smyczą, o dziwo, przynosi skutek i Janka po chwili zapomina, że czegoś się przestraszyła.
Wyjątek to burze i strzelanie. Tu strach jest nie do przezwyciężenia.
Zobacz profil autora
Dajana (ON) pragnie szczęścia-od str.15 jest już Da Janką :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 30 z 31  

  
  
 Odpowiedz do tematu