Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Proces aklimatyzacji na pewno potrwa. To oczywiste. Wierzę jednak, że w atmosferze spokoju i ciepła będzie tak krótki jak to tylko możliwe.

bela51 napisz po prostu cokolwiek w jakimkolwiek wątku i sprawa 3 postów się rozwiąże. W razie kłopotów ze wstawieniem zdjęć daj znać
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Witam wszystkich!
Wracam ciągle do tematu aklimatyzacji Dajanki / a może po prostu Janki/?. Ciagle nie moge zdecydowac sie, czy nie skrócić jej imienia.
Ale do rzeczy. To bardzo żywy pies, uwielbia biegac i skakać - zauważyłam to juz u Elzy na terenie ogrodzonym, a także w mieszkaniu.
Na razie niestety boje sie spuścić ją ze smyczy, dlatego niechętnie chodzi na spacery i po załatwieniu swoich psich spraw, chce jak naszybciej wracać do domu. Na razie pozostaje mi więc czekać. A może najbezpieczniej czuje sie w mieszkaniu? Myślę, że to niedługo sie zmieni.
Jutro zrobimy następne podejście do zamieszczenia zdjęć. Sama niestety nie potrafię tego zrobić, więc muszę liczyc na pomoc córki.
Pozdrowienia.
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

Pytanie do Izy : Jak wyglądały spacery Dajany ?
Proszę o szczegółowy opis od momentu zapięcia smyczy i wyjścia z domu.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Wszystko wskazuje na to ,że bedziemy musiały z Dajaną prowadzić nocne życie! Byłysmy na spacerrze o godz. 1.00 w nocy. Cisza, żadnych samochodów, żadnych ludzi ani psów. Dajana nie ta sama. Chętnie biegała po całej, najblizszej okolicy, oczywiście na smyczy. Z ciekawościa zaglądała w każdy kąt, załatwiła wszystkie psie sprawy i wcale nie miała ochoty wracać. Dzisiaj rano , niestety powtórka z dnia wczorajszego.
Szybkie siku i w tył zwrot. Biedny, wystraszony psiak.
Może to jednak z czasem sie zmieni? Zrobię wszystko , aby tak sie stało.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Dla niej teraz wszystko może być stresujące po prostu. Trzeba jej dać trochę czasu. I koniecznie adresówkę do obroży, jeśli jeszcze nie ma. Na wszelki wypadek. Proszę.
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Zamieszczam zdjęcia Dajanki z Milicza. Ze mną, moją córką i wnuczkiem.
[img]http://www.imagic.pl/files//9165/./2.jpg[/img]
[img]http://www.imagic.pl/files//9165/./1.jpg[/img]


Ostatnio zmieniony przez bela51 dnia Wto 15:37, 12 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Nie poszło mi modowanie. Próbowałam poprawić wyświetlanie zdjęć ale forum jakby się wściekło na kod html. Może wieczorem spróbuję, bo nawet przeniesienie ich na inny serwer nie pomogło. jak się uda to usunę zbędny post
na razie można sobie skopiować linki do nowego okna przeglądarki i tak obejrzeć.
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


bela51 napisał:
Zamieszczam zdjęcia Dajanki z Milicza. Ze mną, moją córką i wnuczkiem.



Bela, witam serdecznie na Zwierzu
Skrócone imię suni strasznie mi się podoba

PS. Apropo nieudanej próby wstawienia fotek... no przykro mi Bela, że tak na starcie taki specyficzny błąd się wkradł do Twojego postu (chyba po raz pierwszy na tym forum )
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Straszna zawierucha z zamieszczaniem tych zdjęć ! Nawet nie wiem komu zawdzięczam, że wreszcie mozna je obejrzeć.
Da Janka ma juz adresówkę.
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

Jeśli skrócone imię suneczki podoba się Mantis to jest nas już dwie.
Nie mam wątpliwości, że człowiek z takim sercem i wrażliwością jak Bela51 poradzi sobie ze strachami podopiecznej.
Zdjęcia z Kiro już wkrótce.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Bela - witaj wśród zwierzomaniaków

Gdybyś potrzebowała "zdjęciowego" wsparcia - ślij zdjęcia choćby i na mojego maila (w podpisie), z przyjemnością pomogę. A może kolejne próby będą już owocne?

Co do lękliwości Da-Janki - musiałaby faktycznie wypowiedzieć się Iza, bo nie wiem czy takie problemy pojawiały się też u niej, jednak mam nadzieję, że to tylko efekt zamętu jaki obecnie w psim życiu panuje. Przecież od pewnego czasu pomieszkiwała już poza swym poprzednim domem, u rodziców Adiego, potem dom Elzy, Twój wakacyjny, i dopiero teraz ten ostateczny - ale psica przecież o tym nie wie. Może wystarczy dać jej czas, by przekonała się, że osoba, która obecnie pojawiła się w jej życiu już z niego nie zniknie, a nowe rzeczy staną się znane i nie zaskakujące.

Trzymam mocno kciuki!
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Do Elzy - koniecznie wklej zdjęcia Kira. Jestem Jego dłuzniczką.
Dzieki Kirowi Da Janka jest u mnie. Na razie to ciągle płochliwa sarenka, i gdyby nie różnica w brzmieniu imienia, pewnie nazywałaby sie Bambi.
I jeszcze jedno pytanie do fachowców. Jaki błąd popełniłyśmy przy zamieszczaniu zdjęć?
Zobacz profil autora
spacery Dajanki
Iza Adam
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kamieńsk

Witam serdecznie
jeżeli chodzi o spacery to nie było wielkiego problemu.Ona rzeczywiście jest wystraszona,jak przyjechała z nami do domu to wychodziła na spacer,strasznie się rozglądająć,patrząc czy jestesmy,widać że poznawała teren i na smyczy jakos szła.gdy Ja puscilismy to odwracała sie i do domu.Ale później tylko wzięliśmy smycz do ręki to Dajana juz skakała z radości,podstawiała pyszczek aby włożyc obroże.Nie ciągnęła się do domu chyba,że gdzieś usłyszała jakiś wystrzał,coś mocniej strzeliło to rzeczywiście chciała wracać.bardzo boi sie petard więc sylwester jest bardzo kłopotliwy,głosnych dżwieków gdzieś w oddali.Rano wychodzilismy z Nia dopiero po 8ej bo wczesniej nie chciała,czasem w południe,a na pewno koło 14ej,popołudniu po 18ej i około 21ej.nie zawsze była tez około tej 18ej,zalezy od dni.A jak wzięliśmy piłke to radośc od samych drzwi.Myslę,że jest troszkę taka zagubiona bo u rodziców nawet jak przebywała dłuzszy czas to bała się wychodzić.Tam rzeczywiście musieliśmy ciągnąć ja czasem na siłe do parku a tam puszczona ze smyczy biegała i nie było widać lęku.Może ruch samochodów tak na Nia działa,u nas było spokojniej.Wierzę,że przyzwyczai się i nie będzie miała Pani problemu
Jesli moglibysmy mieć prośbe niech Ona zostanie Dajaną
nie zmieniajcie jej imienia
Minęło kilka dni,dzwonie pytac jak Dajana a sece stale rani,naprawde bardzo to przezywamy a teraz znów łzy na klawiaturze gdy zobaczylismy zdjęcia
Mizianko dla Dajanki
Iza Tosia i Adi

kochamy tego psa mimo wszystko
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Witam serdecznie!
Dziękuję za informacje na temat spacerów suni. Myślę, że dopóki nie przyzwyczai sie do nowego otoczenia, dopóty te spacerki będa wyglądac tak jak teraz. Szybciutko załatwia swoje sprawy rozglądając sie dokoła i chce wracac do domu. Albo ciągnie w strone auta, bo stoi zaparkowane przed blokiem. Jeździła juz ze mną parę razy i najwidoczniej w samochodzie czuje sie dobrze.
Teraz niestety nadeszła burza i mam okazje zobaczyć, jak biedna boi sie grzmotow. Prosze, nie martwcie sie o sunie, jest tulona, głaskana i pocieszana bez przerwy. W poniedzialek pojadę z nią do mojego weterynarza, może przy okazji badań dostanie cos na uspokojenie.
Jeśli chodzi o imię, to Da Jana nie jest wielką zmianą, dla psa myślę nawet,
że niezauważalną. Będe na bieząco informować na forum, jakie Da Janka
robi postepy w aklimatyzacji i zapewniam, ze miłości jej nie zabraknie.
Pozdrowienia dla wszystkich, którym los suni leży na sercu. Iza
Zobacz profil autora
Jola-Błękit
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rusiec woj.łódzkie

Proszę się nie martwić,wszystko musi być dobrze.Mój Błękit jest z nami dopiero 1,5 tygodnia i musimy się uczyć siebie wzajemnie gdyż jest głuchy.Wygląda na to ,że nasze psiaki są "adopcyjnym rodzeństwem".Całym secem jesteśmy z Wami.
Zobacz profil autora
Dajana (ON) pragnie szczęścia-od str.15 jest już Da Janką :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 16 z 31  

  
  
 Odpowiedz do tematu