Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Oto zagadka detektywistyczna:kogo pozbawiłysmy zycia?

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


Dla zwycięzcy przewidziana nagroda!
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Czyżbyście dziewczynki odnalazły byłą "pańcię" Bonki?
A tak w ogóle to chciałam zaprotestować przeciwko pokazywaniu takich "leniwych" fot Nawet Wikulec, zazwyczaj najbardziej aktywny... zalega w pieleszach
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Jakie leniwe? - stopa to chyba wystarczający dowód, że dziewczyny zabawiały się dość... "aktywnie"...
Zobacz profil autora
mała
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wrocław

Stawiam na "byłą właścicielkę" Bonalskiej!! Obawiam się,że nie ja jedna..
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Hmmm,moje drogie kobietki ,jesteście blisko,ale jednak była ,,pancia,, Bonki nie padla ofiara naszych wyrafinowanych zabaw.Zwlaszcza,ze Bonalska miała męskiego ,,pańcia,,,który osobiście przyprowadził ja do schroniska Tego jednak osobnika zostawiamy Cioci Ani,która codziennie przedstawia perwersyjne scenariusze i domaga się zawiezienia pod wskazany w książeczce zdrowia adres...
Nasz konkurs jednak trwa dalej..
Zobacz profil autora
mała
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wrocław

Pańcia czy pan w tym przypadku jeden grzyb,na dodatek wredny Powiadasz,ze jesteśmy blisko..
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

[link widoczny dla zalogowanych]


Hmm.Cos nam Bonciowa doopka rosnie ostro...
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Koniecznie Edytka pokaż to Asce
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Z Bonki robi się mix owczarka niemieckiego z owczarkiem okrągłobrzuchym
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Aska widziała, Aska uwielbia okrągłe owczarkowate sunie
Szczupłe psy są psie, okrągłe psy są bardziej ludzkie
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Tia..Jak tak dalej pójdzie,to Bartek będzie miał towarzystwo do odchudzania..
Wiecie,jak sobie przypomnę te kosteczki powleczone skórą,które przyjechały do nas 16 lutego 2005r,to łezka mi sie kręci w oku.Przez chorobę Bonka jeszcze bardziej wychudła i normalnie ogarniała mnie rozpacz.Wychodziło na to,że w schronisku było jej lepiej.Biednutki,cichutki,zestresowany szkielecik..
Wczoraj zaczęłam jej się przyglądać intensywniej(na co dzień człowiek nie zwraca uwagi na pewne sprawy)i co widzę?Kawał psiej baby.Zabrałam sie do mizianka,a tu brzuchol jak się patrzy.Na spacerku zasadziła się do kupska,patrzę i co widzę..?Doopsko prawie jak u Bartka! Macam,szukam żeberek-nie ma! Teraz tylko przymierzam sie do zważenia jej,bo ciekawi mnie ileż też dziewczynka przybrała(szkielecik ważył niecałe 20kg )
Do tego baba pyskata,głosna,himeryczna,cwana,apodyktycza..Uff,ale rozpuszczone dziewuszysko..
Niedługo wkleję następne fotki tłuściocha.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Ach - te WSZYSTKIE przymioty, które wymieniłaś świadczą tylko o tym jak jest szczęsliwa

Więc nie marudź tylko żeberek szukaj, może w szafie wiszą, na wieszaku, coby się nie pogniotły
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

a ja bardzo grzecznie żądam informacji o ciałach obcych wewnątrz Bony
Zobacz profil autora
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

Edytka wzywana na Zwierza!
Co z Bonką, pisz wreszcie, bo my tu w nerwach nie zaśniem!
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Bonka od kilku dni była jakaś niemrawa i osowiała.Nie miała ochoty do zabawy,jadła niewiele.Wczoraj wymiotowała cały dzień i całą noc.Na pacerek wieczorny poszła już w wyraźnym trudem,widac było,ze boli ja brzuch.Kiedy robiła kupkę az piszczała z bólu,aczkolwiek kupka była normalna.Dzisiaj przez pół dnia znowu była w takim samym stanie.Do tego nic nie pije,jest słaba.
U Dr.Gierka była dzisiaj znowu spora kolejka,dużó psiaków po zabiegach.
Pani Grażynka zmierzyła Bonci temperaturę.Miała 39,6.Wyraźnie czuła ból przy badaniu brzuszka.Panu Doktorowi nie podobają się jej oczy i spojówki.
Bona dostała dwa zastrzyki i receptę na dalsze leki.Sunia mimo choroby jest bardzo dzielna i bez protestu znosi wszystkie zabiegi,choć po drżących łapach widać jak bardzo się boi.
Jeśłi do jutra nie będzie jakiejkolwiek poprawy,to jedziemy na kroplówkę i rtg.Jeśłi bedzie lepiej mamy wizytę w sobotę.Doktor juz zasugerował zrobienie badan krwi.
Od Dr.Gierka pojechałysmy do rodzicówMówię pojechałyśmy,bo towarzyszyła nam Pani Ania i Łapka...oraz Borys.
U rodziców Bonka napiła się troszkę wody ku mojej radości,ale cały czas spała i była słaba.
W drodze powrotnej równiez spała.
W domu TZ podał Bonce następny zastrzyk rozkurczowy NoSpa i smektę po łyżeczce.Niestety nie bardzo widzę poprawę.Na spacerek wieczorny sunia już nie poszła,przed jedzeniem i piciem dosłownie ucieka i chowa się.Ma tak smutną i zbolałą mordkę,że płakać mi się chce.Jedyna poprawa to ta,ze nie wymiotuje.Pewnie rano popędzimy znowu do Dr.Gierka.Widzę,ze Doktorowi coś się nie podoba i martwi mnie to bardzo.
Przepraszam moi mili,ale fotek żadnych nie robiłam,bo zaczyna mi się psi szpital w domu:Bonka chora,Łapka z łapką w gipsie i Bill,który przy tej pogodzie cierpi na bóle reumatyczne i tez nie chce chodzić.Do tego nieustanne wojny Bartka z Borysem i Łapiątko,kórego wszędzie jest pełno.Zanim zdążę się odwrócić już jest w innym miejscu i coś własnie podprowadza.Na domiar złego chyba się przeziębiłam.
Trzymajcie kciuki za Bonulkę,oby jutro było lepsze.Zreszta okaże się jutro co jest naprawdę.
Zobacz profil autora
Bonka,co już nie goni ogonka
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 24 z 28  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi