Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Zobacz profil autora
Ania-Sonia


Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Droga Edytko! Podglądam Was tu cichutko od kilku miesięcy ), ale teraz cieszę się, że mogę osobiście wirtualnie Cię tu wyściskać i złożyć życzenia.
Wszystkiego naj... dla Ciebie, Bonki i całej Waszej fantastycznej ludzko-psiej rodzinki z okazji rocznicy najpiękniejszego wydarzenia w życiu Saby/Bony
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Wszystkim dziękujemy serdecznie za pamięc i ciepłe słowa.Dzisiejszy dzien jest wyjątkowo świąteczny dla nas.Można powiedziec śmiało,że to większe wydarzenie,niż urodzinki Bony.Bo tak naprawde to ona urodziła sie dopiero 16 lutego 2005r.
Ileż wspomnien juz mamy.Cały dzien dzisiaj przypominamy sobie okoliczności pojawienia się Bonki u nas.I pierwsze spotkanie z nia i przyjazd do domu,reakcje psiaków,wystraszona minke Bonki..I te serduszka,których nigdy nie zapomnę.Do końca zycia kurze serduszka będa nieodłacznie kojarzyły mi się z zamieszkaniem Bony w naszej rodzince.
Pamiętam,jak delikatnie je jadła,jeszcze wystraszona,ale juz ciekawa i szczęśliwa.I pamiętam,jak psiaki z nabożeństwem,cichutko czekały na poczęstunek smakołykiem.Chyba nigdy już potem taka sytuacja sie nie powtórzyła.Zawsze pchaja pychole jeden przez drugiego,poszturchują się wzajemnie,kłóca,pyskują. Wtedy siedziały półkolem przed Bonka,wtulona w kąciku przy drzwiach i patrzyły i czekały.Jakby chciały pochwalić sie dobrym wychowaniem,nienagannymi manierami,spokojem..A jednocześnie jakby chciały powiedzieć Bonce:witaj,fajnie,że przyjechałaś!Nie bój się,będzie ci tu dobrze,wszystkiego cię nauczymy,pokażemy,podzielimy się i miseczką i posłankiem i Państwem.Podobasz nam się,zaopiekujemy się tobą,skoro tu trafilaś,to już zawsze będziesz bezpieczna.
A Bonka słuchała,patrzyła i coraz śmielej zaglądała do poszczególnych pomieszczeń..
I cały czas słyszę słowa mojego męża:nie bój się..ja cię nigdy nie opuszczę i nie zostawię..


__________________
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Bonka... Ciebie, jak i Twoich ludków spotkała najszczęśliwsza rzecz w Waszym życiu - trafiliście na siebie. I to wystarczy za wszystko inne
Zobacz profil autora
Ania-Sonia


Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Oj, potrafisz Ty Edytko wycisnąć z człowieka łzy... szczęścia
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Edytko... wyprzedziłaś mnie o 3 minuty, teraz dopiero zobaczyłam Twojego posta i co....... ZNOWU sie poryczałam...
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Nie tylko Wam łezki lecą.. Mówiąc szczerze,ja cały dzien dzisiaj beczę,wystarczy,że spojrzę na Boncię.. Dziewuszka bardzo mnie wzrusza Jest szczęśliwa,a to szczęście widać w jej zachowaniu,a przede wszystkim w oczach.
A oto dzisiejsza solenizantka:













Czy widzieliście kiedyś uśmiechniętego psa?Bona usmiecha się teraz chyba za wszystkie smutne lata..

Nie dawałam komentarzy pod zdjęcia,bo kiedy je obejrzałam,od razu nasunął mi się na myśł wiersz Ludwika Jerzego Kerna:

Na kanapie

Kto to chrapie
Na kanapie?
kto sie w ucho
Przez sen drapie?
Kto,gdy zły
To szczerzy kły?
Kogo czasem
Gryzą psy?
Komu w głowie\Figle?
Psoty?
Kto gołebie goni?
Koty?
Kto pantofle
Gryzie pana?
Na mleczarkę
Szczeka z rana?
kto się z dziecmi
Bawi zgodnie?
A złodziejacap!
Za spodnie!

Wiecie kto to?
No,to sza!
Po co budzić
Ze snu psa...

I jak myślicie?Kto to lezy na kanapie?
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Edyta napisał:
A jednocześnie jakby chciały powiedzieć Bonce:witaj,fajnie,że przyjechałaś!Nie bój się,będzie ci tu dobrze,wszystkiego cię nauczymy,pokażemy,podzielimy się i miseczką i posłankiem i Państwem.Podobasz nam się,zaopiekujemy się tobą,skoro tu trafilaś,to już zawsze będziesz bezpieczna.
[...]
I cały czas słyszę słowa mojego męża:nie bój się..ja cię nigdy nie opuszczę i nie zostawię..

Ach...


Bonka - to chyba najwspanialsza rocznica z mozliwych - jak to Edytko okresliłaś - ponowne narodziny...
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Edytka kurczaki musze wymienic klawiature bo ta zaczela plywac oczywiscie we lzach szczescia.
Bonka krolewno wiele takich rocznic i usmiechu na pyszczku i czego moze jeszcze do szczescia chcec pies. Chyba tylko ptasiego mleka.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Edyta napisał:


Hmmm... Który uśmiech ładniejszy i bardziej szczery?
Zobacz profil autora
Bonka
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



Bonka - specjalne, takie super... super merdanko od Misia
uśmiechaj sie jak najczęściej
jeszcze jeden merd - Misiek
pozdrowienia - Misiowaty
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec


Dzieki raz jeszcze za cieple slowa.
Bonka przesyła Misiowi siarczyste liźnięcia i specjalne usmiechy
Który uśmiech ładniejszy?I bardziej szczery?Ja tam usmiecham się szczerze,Bonka tez,zwlaszcza,że zanim sie usmiechnęła zapytała czy za ładne zdjęcie dostanie dodatkowe ucho.. Jak myslisz,Małgosiu,jaką odpowiedź otrzymała?
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Hej, hej. Następna psia opowieść przeczytana. Przynaję sie bez bicia: śmiałam się i płakałam a moje futrzaki patrzyły jak na wariatkę. Już z godzinę temu Gucio stanął w drzwiach z pytaniem czy czasem nie najwyższa pora pójść do łóżeczka. Otworzyłam mu drzwi i ułożyłam do snu ale nie mogłam się oderwać od czytania Bona naprawdę bardzo się zmieniła i ma KUPĘ SZCZĘŚCIA. buziaki!
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Ostatnio mam takie zawirowania,że zaglądam na Forum sporadycznie.Sporo pracy zawodowej,a do tego nieustanne problemy domowe.Zdrowie szwankuje,sprzety się psują,a do tego psiaki też ciągle wyskakują z niespodziankami.
Bonka znowu poważnie chorowała na jelita.Wydaje się,że jej choroba to już przewlekły stan i tak też trzeba do tego podejśc.najmniejszy bład dietetyczny kończy się biegunką i to nie zwyczajną,a taką z krwią.Potwornie osłabia to sunię i powoduje,ze ciągle ma niedowagę.Żal mi jej strasznie,kiedy leży wykończona,cierpiąca,smutna.od dwóch dni sytuacja jest opanowana,a dziewczynka znowu wesoła,rozrabiająca i..z ogromnym apetytem.Musze jednak powiedzieć,ze po wielu nieudanych próbach leczenia przez weterynarzy,za leczenie Bonki zabrał się mój mąż.W końcu to jego ukochana córcia.Bona od kilku dni bierze lek,który stosuje się u ludzi przy przewlekłym zapaleniu jelit.Nazywa się Sulafasalazin EN.Nie chcę zapeszać,ale na razie jest rewelacyjnie.To strzał w dziesiątkę.Kupki sa prawidłowe,bez krwi,śluzu,tłuszczu.Widać,że nie boli ją brzuszek i wreszcie chętnie pędzi do jedzenia.Żebrze na równi z chłopakami,a nawet stara się ich wyprzedzić w biegu po smakołyki.Oczywiście nie może jeśc wszystkiego,smakołyki są dobierane bardzo dokładnie i w niedużych ilościach.Tyle,ze psy też dostają w sumie lekkostrawne jedzenie ,a smakołyczki wydzielam im w niewielkich ilościach.Oczywiście nie bardzo im się to podoba.Cwaniaki wiedzą,że trzymam je w spiżarni i od rana pod drzwiami ustawia się kolejka.Nie moge otworzyć drzwi,zeby którys natychmiast tam nie wsadził łba.Za nim pędem stawia się reszta czeredy.Eh,jest z nimi sto pociech.
Mam jednak nadzieję ,ze w końcu uda nam się wyprowadzic Bonkę na prostą.Oczywiście ten lek będzie zazywac musiała juz całe życie,ale jeśli tylko jej pomaga to jest to bez znaczenia.
Trzymajcie kciuki za pomyślną terapię chirurga,który zszedł na psy..
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Trzymamy kciuki Oby Bonka wyleczyła się jak należy, albo chociać jej stan ustabilizował się
Zobacz profil autora
Bonka,co już nie goni ogonka
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 17 z 28  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi