 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Edyta
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
 |
Wysłany: Pią 21:20, 02 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Irma,Ty chyba masz za dużo wolnego czasu i wymyślasz głupoty W takim razie większośc z nas przynosi psom pecha,bo mimo prawidłowej opieki i miłości,każdy z psiaków coś tam ma nie w porządku.A nie przyszło Ci do głowy kobieto,że psiakom ,które są po przejściach,zwykle dzieje się coś niedobrego?
Jak Ty przeprowadziłas analizę stanu zdrowia swoich psów,to pozwól,że teraz ja przeprowadzę.
Bajeczka-miała szczeniaki.No i co z tego?Miała okazję pokazać jaką jest wspaniała,opiekuńcza mamą i jakie piekne dzieciaki urodziła.Szczeniole maja dobre domki i to znowu powód do radości.
Piegusek-masz pamiątkę po Bajeczce i kolejnego ślicznego,zdrowego malucha.Łapką?Dziewczyno,za jakiś czas nie będzie śladu po urazie.Mój Borysem trafił do nas ze zmiażdżonym śródstopiem i połamana reszta konczyny.Stan łapy był taki,że wydawało się iz juz zawsze będzie kuśtykał na trzech łapinach.Po pół roku wet nie mógł wyjśc ze zdumienia,że po urazie nie ma sladu.Opieka,odżywienie i rehabilitacja dały doskonały efekt.Mój Bartek jako szczeniak miał jakieś dziwne historie z noga.Właściwie nikt nie mógł dojśc,co to jest.Nagle zaczynał kuleć,wyglądało tak,jakby dostawał skurczu,czy miał uszkodzony nerw.Utrzymywało się to dośc długo i..przeszło!Piegus tez jest zdrowym szczeniakiem ,dasz mu trochę glukozaminy,trochę wapna,witaminy B i wyjdzie z tego zupełnie.
Lotnik-ma nowotwór,trudno.Poza tym ma kochająca Panią,wspaniały dom,szczęśliwe życie ,pełna michę i..osobistego wroga w postaci Serwa,co dodatkowo mobilizuje go do zycia. Gdyby nie był u Ciebie,to pewnie już dawno wogóle nigdzie by nie był.Może za Tęczowym Mostem.
Irma-nie chciała jeśc?Trudno.jeśli poza tym jest zdrowa,to widocznie nie jest to nic tragicznego.Mój Bill jako młody pies był takim niejadkiem,że wyglądał jakbyśmy notorycznie go głodzili.Chudy jak szczapa,cieniutkie nogi,sierśc matowa.Rozpacz.Każdy posiłek przypominał tragikomedię.Chodzenie z miską na kolanach,udawanie,że wyjada mu się,wyszukiwanie tysiąca chorób i kilku wetów do konsylium.I nic,nie jadał,a konkretnie,dziamał to i owo.Do tego ciagle chorował,miał biegunki,wymioty,koszmar.I co,też przeszło.Zaczął brac kreon,jadał coraz ładniej,przybrał.Teraz problemem jest wytłumaczenie mu,że nie zyje się po to,zeby jadać od rana do wieczora.Mimo wieku i chorych stawów wygląda świetnie ,jest silny i zdrowy.
Serwo-smiem twierdzić,że gdyby nie Ty,to pewnie już dawno opłakiwalibyśmy Serwa.W dodatku zakonczyłby żywot w strasznym,cuchnącaym koszmarze.Dałas mu radośc,wolę zycia,wspaniały dom i otworzyłas kochające serca.Tak,serca.Bo nie tylko dałas mu swoje,ale wszyscy,którzy o nim czytają,pisza,myśla są jego przyjaciółmi i trzymają kciuki za Serwa i Ciebie.To też bardzo wiele.
łapki?Tak jak już mówiły poprzedniczki,szukajmy bucików!Pamiętaj,że Serwo jest u Ciebie od niedawna,a trafił w okropnym stanie.jestes wspaniałą osobą,ale nie jestes czarodziejką,ani cudotwórczynią.Nie postawiśz go na nogi przy pomocy czarodziejskiej róźdźki,ani nie uleczysz dotknięciem ręki.Do tego trzeba czasu i leków,więc nie bądź niecierpliwa.
Wszyscy będziemy szukać teraz rozwiązania dla chorych nózek,a ja jako pierwsza.
A zatem widzisz,nie tylko Ty analizujesz zdrowie swoich psów..Która analiza bardziej Wam się podoba?
Irma,przestan pleśc głupoty i sporzytkuj energię na mizianko ogonów..Gdyby nie to,ze jest to publiczne Forum,a ja za bardzo Cię szanuję,to bym Ci powiedziała,co masz przestac...

|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Annachg
Zwierzoamator

Dołączył: 03 Cze 2006 |
Posty: 50 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Gdańsk |
|
 |
Wysłany: Sob 20:09, 03 Cze 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Mamo- weź wyluzuj. Do tej pory tylko sobie czytałam w wolnych chwilach, ale nie wiem już sama, czy Ty naprawdę taka smutna czy tylko pochwał Ci mało... albo warunki zewnętrzne innookolicznościowe ci na nastrój i funkcje poznawcze nie tegez...
1. Psy mają szczęście, nawet te, które są podstepnymi trollami i gryzą twoje potomstwo: żyją w końcu w poczuciu słuszności swego jestestwa- dzięki Tobie.
2. Psy mają szczęście, każda kanapa jest ich.
3. Serwo Hetman Łysol ma szczęscie: odżywa z dnia na dzień i może jego zapytaj, co on o zmianach w swoim życiu zamiast projektowac na niego niechęć do spania pod gołym niebiem... A może to cała reszta stada mu zazdrości, że jest cały czas pod chmurką i nie musi wstrzymywac pęcherza? (no. może Piegus nie zazdrości jako jedyny).
4. Nawet wnuki mają przy okazji szczęscie: dobry przykład dajesz. I można się taką pojechaną babcią w towarzystwie pochwalic i na normalną inaczej rodzinę pojechać szpanem. Jak dobrze pójdzie, to przynajmniej jeden młody pomocnik Ci wyrośnie (kapitan W już teraz testuje niezmordnowanie psie chrupki w celu kontroli jakości).
No i na koniec: przy takim stadzie, to Ty się czego spodziewałaś? Że będzie jak w filmie Beethoven 2?
|
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 32 z 116
|
|
|
|  |