 |
 | Wezyr vel Aron - przecudny ON-ek długowłosy |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Pon 22:50, 16 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
WEZYR
Nasz piękny chłopiec został nam "podarowany" w Dniu Kobiet. Smutny i przestraszony "prezent" przywiązany do schroniskowego płotu znalazła rano p. Krysia...
Wezyrek ma ok. 5 lat.
W kojcu niechętnie wchodzi do budy, dlatego też jego piękne niegdyś futro z dnia na dzień wygląda coraz gorzej
Gdy wyprowadziliśmy go do zdjęć - psiak wyglądał na mocno zdezorientowanego. Nie wiedział czy z naszej strony coś mu nie grozi, uchylał głowę obawiając się dotyku ludzkiej dłoni
Wyobraźcie sobie, że wystarczyło raptem pięć minut spokojnego przekonywania go, że nic mu nie grozi, by Wezyr cudownie rozkwitł
Zaczął z ochotą i zainteresowaniem przyglądać się otoczeniu, przybierając oczywiście wspaniałą owczarkową pozycję wystawową Już bez nerwów mógł swobodnie cieszyć się ze spacerku.
Nie myślcie jednak, że to otoczenie i ciekawe zapachy zabrały całą psią uwagę - oj nie! To my - ludzie - staliśmy się najbardziej pożądanym towarzystwem Z pełnym zaangażowaniem tulił się do nas, wpychał głowę pod rękę, stał napierając intensywnie boczkiem i nosem zachęcając ludzkie ręce do głaskania Po chwili dłonie stały się jego obiektem westchnień - zaczął delikatnie łapać rękę, podszczypywać, a pychol nie przestawał się uśmiechać...
Nie wierzę, że ktoś mógł takie cudo tak po prostu porzucić...
Kochani - szukamy więc pilnie Wezyrkowi cudownego domu, w którym nie tylko zyska na nowo piekną szatę, ale i miłość oraz ludzkie zainteresowanie.
Zaznaczam, że nie wydamy Wezyra do celów hodowlanych - nie jest psem z potwierdzonym pochodzeniem, nie może być rozmnażany!

|
Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Nie 7:13, 29 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
|
 |
 | Re: Wezyr - przecudny ON-ek długowłosy |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Sob 0:39, 21 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
MałGośka napisał: | Nasz piękny chłopiec został nam "podarowany" w Dniu Kobiet. |
Człowiek to jednak niemądre stworzenie - i wyciąga pochopne wnioski Owszem, Wezyrek był prezentem na Dzień Kobiet - ale nie dla nas... Dla innych pań
Ale po kolei
Intensywne poszukiwania wezyrkowego domu dały efekt prawie natychmiastowy - zgłosiło się do mnie sporo osób, chętnych do adopcji naszego kudłacza. Jednak miałam wątpliwości - bo albo dopytywano się czy na pewno jest "tak stary", albo traktowano go jak przedmiot, albo ważne było, że za darmo, albo też po prostu kontakt zamierał... I nagle - tadam! Po wstępnym zapoznaniu dostałam obszerny mail od Basi z Oświęcimia. Do listu doszła rozmowa via telefon z p. Elą - mamą Basi. I wiecie - jakoś tym razem nie miałam wątpliwości
Oczywiście - jak to ja - wciąż martwię się czy dziewczyny sobie poradzą, czy Wezyrek czegoś nie wymyśli. Ale już w trakcie rozmowy z p. Elą byłam pewna swej decyzji
Skoro decyzja już była - pozostało dograć szczegóły. Spodziewałam się, że wielki dzień nastąpi najwcześniej w weekend, a tu niespodzianka: Basia momentalnie zorganizowała transport i ruszyła w drogę
P. Krysia więc z radością mimo późnej pory czekała na tę wizytę, a Wezyr ze zdziwieniem opuścił kojec by przygotowywać się powolutku do... pewnie nie miał pojęcia do czego
A może miał? Ponoć z ufnością przytulił się do Basi, wsiadł do autka, a całą podróż zachowywał się jak psi ideał
W domu p. Ela czekała już na córę z nowym psim przyjacielem - i obie już zabrały się za małą "przepierkę" kudełków naszego wieluniaka. Tu też Wezyr podobno sprawił się idealnie
Czy wciąż będzie psim dżentelmenem - trudno powiedzieć... Czeka go niełatwe zadanie zaadaptowania się w nowym stadzie, i to sporawym "Na stanie" poza dziewczynami jest jeszcze Misiaczek - ukochany pies przygarnięty z ulicy, oraz również tak uratowane koty. Trzy koty kochani
Wcześniej, w 2003 roku, Basia z Mamą dały dom Cezaremu - ok. 10-letniemu owczarkowi ze schroniska w Oświęcimiu, psu po strasznych przejściach. To jak o nim opowiadały chyba przeważyło szalę - i to dlatego nie miałam wyjścia
Tak oto wieluński Wezyrek okazał się być prezentem dla dwóch wspaniałych kobietek, aż z Oświęcimia 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 9
|
|
|
|  |