Wezyr vel Aron - przecudny ON-ek długowłosy

witam

jak by mi ktos mogl napisac jak sie tu foteczki wrzuca

albo ktos by je mogl tu wrzucic.. dziekuje bardzo z gory za pomoc

hejka

foteczki możesz wysłać na [link widoczny dla zalogowanych] z chęcią je wstawię

. mam już wakacje i więcej czasu, także pojawią się szybko

ojojpjp, beda fotecki

fotki wyslalam na adres,ktory mi podala Kasinda.. mam nadzieje,ze doszly

fotki już doszły

jeszcze dzisiaj, najdalej jutro pojawią się tutaj

To już są wszystkie foteczki, co dostałam

. Prawda, że są cudowne?

jeju jeju... jaki ten Aronek jest slicny

taksie ciesze,ze jest u mnie.. ehh.. moja naujkochansza Gwiazdeczka to jest

Kasinda dziekuje w moim i Arona imieniu i wszystkich na fotkach za wstawienie ich tutaj

dziekujemy

Nie ma sprawy

Polecam się na przyszłość

Łojejku! bakAa! Psa Ci podmienili!

Przecież to nie jest ten sam zwierzak co na pierwszej stronie!

A gdzie sie podziała smutna minka? A gdzie skołtunione futerko? Toż to jakiś inny, szczęśliwy, spokojny, elegancki, dystyngowany kawaler!

Reszta zwierzaków tez cudna!

A można by się czegoś więcej dowiedzieć o uroczym, kudłatym funflu Arona, o najbardziej niebanalnym imieniu

? Ile ma lat? Skąd się wziął? Jakie ma zwyczaje? Jak się dogaduje z dużo większym kolegą? Itp?

Pisior? Pisior to jest przybleda.. tzn nie tak do konca przybleda ale tez jest z ''adopcji'' bo Pisiora mamy z lasu.. byl przywiązany do drzewa..Pisiora wet okreslil na ok 5 lat.. czyli jest mniej wiecej w wieku Arona..miedzy nimi nie ma zadnych nieporozumien..chodza na spacerki razem..jedza z jenej miski,a maja osobno

spia w jednym lozku i sa szczesliwi

Kotki zas sa z ulicy..z kotkami tez nie ma zadnych sprzeczek.. wrecz przeciwnie Aron jak sie ulozy do spania to Nusia od razu sie mu pcha pod lapki..

jak tylko wyjda na podwórko od razu mamy rzesze dzieciakow kolo siebie.. a Aron sie zaczol nawet ostatnio bawic z innymi psiakami.. bo na początku byl baaaaaardzo wystraszony.. jak widziala psa od razu sie chowal za mnie i glowa mnie potracal zebym sie nim zainteresowala..a teraz juz nawet goni z psiakami.. ale nadal sie boi.. jak tylko pis zrobi gwaltowny ruch to od razu ucieka i sie chowa za mna.. no i tak sobie zyjemy taka mala gromadka

pozdrawiamy wszystkich baaaardzo gorąco

jejciu, ale to fajnie mieć zgrana gromadę. U mnie ani zgody między kotami nie ma ani spokoju między psem i kotem - choć tu na szczęście bez agresji.

Aron i P...(nie mogę się przemóc

) to kolejny przykład, że dwaj psi panowie moga spokojnie, zgodnie żyć

hehe.. to jest przeciez zwykle imie

takie bardziej ''oryginalne''

u nas wszyscy kiedys jakies przykrosci mieli dlatego sie chyba tak rozumieja

idziemy wlasnie z chlopakami zaplacic rachunek za kaloryfery.. trocszke nas dluga droga czeka.. ufff...a tu tak gorąco