Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Boryskowi, nie leniuchować pisać, Boryska pokazywać, bo będzie lańsko
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Ach tak
Zobacz profil autora
BORYSEK
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

ze zdiątkami to ciężko bo nie mamy aparatu tak można to nazwać ---pożyczyliśmy i nie został nam oddany a ten kto pożyczył udaje że nas niezna ----koszmar




Borysek to cętkowane nasze szczęście czuje się świetnie

moja wecia mi przypomniała że za pare dni mamy szczepienie bo to pół roku mija ---a ja tego wogule nie czuje wydaje mi się żeon był jest i będzie zawsze z nami

dzisiaj jedziemy odwiedzić białą dame--dunie- cioca woła na nią Diana zobaczymy jak borcio ję przywita znajęc go obwącha i się położy spać (ma coś po pańci no nie spanie )
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Ale wyrodnialcy.. ukraść aparar
Zobacz profil autora
BORYSEK
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

I tu sprawdza się stare przysłowie indian


dobry zwyczaj N I E P O Ż Y C Z A J


jeszcze lepszy nieoddawaj





Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

dobre
Zobacz profil autora
Olcia


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Hehe zapamiętam sobie te przysłowie
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

No tak,przysłowie dobre,zwłaszcza,że coraz bardziej aktualne. Niektórzy jeszcze powiadająożyczka-jaki problem?Niech sie martwi ten kto pozyczał..Eh,co za czasy..
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

O mamusiu Faktycznie niedługo pół roku minie

Kasia - mam nadzieję, że "gróźb" dotrzymasz i częściej będziesz tutaj dzieliła się boryskowymi przeżyciami

I jak spotkanie z Dunią/Dianką przebiegło
Zobacz profil autora
BORYSEK
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

a moja obietnica to jak grożba tak gosieńko

więc tak jak myślałam
Borcio wysiadł z wozu ( siuśnoł ) tu i tam obwąchał wszystko i wszystkich wszedł do domu wycałował Diankę dosłownie to tak wyglądało jak by ją całował obszedł cały dom zwiedził wszystkie kąty ,podjadł co nie co ziewnął i położył się przy drzwiach i spał
cały boruniek to było pierwsze ich spotkanie .
.wcześniej się niewidywali bo --
duśka musiała się przyzwyczaić potem miała jeszcze jedną operacje na łapke bo się żle zrastało następnie ( cieczka)
więc nawet tam nie jechaliśmy no i tak zleciało ,że dopiero teraz się spotkali

moje dziewczynki tak płakały żeby dunia do nas wróciła

no ale to niemożliwe

łapka już ma się dobrze .chociaż cioca mówiła mi ,że pryz każdej zmianie pogody jest pisk i płacz a poza tym to ok siusa na dworze ,bardzo ładnie prosi o spacer ,, dobrze że moja cioca ją wzieła powiem szczerze ,że ja bym jej tego wszystkiego nienauczyła i to w tak krótkim czasie
pozdrawiamy wszystkie ogonki i ich właścicieli pa
Zobacz profil autora
BORYSEK
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

ruda paskuda


uciekł gdziesik i co dziewczyny mi płaczą a on się ( marcuje)
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Rozumiem Kasia, że "ruda paskuda" to nie jest o MOIM Borysku?!?!?!
Nosz normalnie poleciałabym go zaraz szukać

A Rudzielec też nie powinien Wam po nocy znikać Nie dość, że może mu się coś stać (poczynając od zderzenia z autem a na scysji z innym kocim amantem kończąc) to przez ten nocny wypad pojawi się pewnie na świecie całe stadko malusich prawie rudych kociaków...

Może przemyślcie jednak kastrację obu panów? To naprawdę tylko kwestia paru nieprzespanych nocy i małego nacięcia w kroczu, które piorunem się goi... A potem tylko inna dieta (zwłaszcza w przypadku kota) - ale macie swoją super wetkę, ona by Was przypilnowała...

A wieści o Dusi vel Dianie - świetna

(Ja chcem więcej o Borysku... buuu.... )
Zobacz profil autora
BORYSEK
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

moja mordka czuje wiosne

siła tak siłą go WCIĄGAŁAM dzisiaj do domu a on słynnego osiołka robił..... a jak mi się udało to skomlał pod drzwiami i smycz w paszczy ciągał za sobą, a oczęta wołały na dwór na dwór

więc ruszyłam ten mój boczek i dawaj na spacer chyba 60 dzisiaj pozdrawiamy
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

hiehie dobrze ze moje psiaki na dworze
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Ojojojojojoj... Osiołek...
W życiu te pół roku temu, ciągnąc uparciucha i robiąc podchody - jak łobuza w balona zrobić, by się nie zosiołkował - nie pomyślałabym, że za tym zatęsknię...
Zobacz profil autora
"Mój" Borysek wreszcie szczęśliwy...
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 16 z 17  

  
  
 Odpowiedz do tematu