 |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
mała
Zwierzolub

Dołączył: 27 Lut 2006 |
Posty: 269 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: wrocław |
|
 |
Wysłany: Czw 13:59, 04 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Byliśmy dzisiaj w parku Najgorsze za nami!!
Donek już co prawda był kilka razy w parku,ale z Maćkiem,ze mną nie chciał iść Podejrzewamy z Maćkiem,że to dlatego,że najgorsze dni spędził właśnie ze mną-Maciek musiał wyjechać a my sami w domu,na dworze strzelają,pies z ogonem pod sobą przylepiony do ściany i 5 minutowe spacery..Sylwester się skończył,pies chodził z Maćkiem i mimo,że jeszcze trochę się bał to powoli,krok po kroczku zmierzali do parku..a ze mną nie..kojarzyłam się źle czy.. I dzisiaj tadam tadam!!Donek wrócił na stare śmieci,obsikiwał każde drzewo i biegał jak mały wariat..Jak to dobrze ,że mój roześmiany skacząco-biegający pychol powrócił 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
mała
Zwierzolub

Dołączył: 27 Lut 2006 |
Posty: 269 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: wrocław |
|
 |
Wysłany: Sob 13:46, 06 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Donek notorycznie zakochany!! Leży na kanapie i mruczy pod nosem bo na spacerze spotkaliśmy Kajkę i jej pańcię..Donkowi dużo nie trzeba,żeby się zakochać i teraz leży nieszczęśliwy..
Szkodniki odstwiły petardy,ale Donek nadal ma stany lękowe-otwierana puszka,klapa od kubła na śmieci na podwórku,zamykana maska samochodu i wszystko co robi dziwny wg niego hałas..Ogon pod siebie i heja do domu
Na szcęście takich sytuacji jest coraz mniej!!
Pomijając niespodziewane dzwięki,Donek ma sie dobrze-apetyt powrócił {jak to dobrze,że koleżka nie ma tendencji do tycia bo przy ilościach pochłanianego przez niego jedzenia wyglądałby jak szara parówka },jest zadowolony,lubi się bawić szczególnie gryźć zapalniczki,które systematycznie są mu odbierane,piloty od tv,książki i od wczoraj moją spinkę do włosów..Nie choruje {odpukać },pyskuje i ustawia nas jak chce
Pozdrawiamy wszystkich

|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
mała
Zwierzolub

Dołączył: 27 Lut 2006 |
Posty: 269 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: wrocław |
|
 |
Wysłany: Nie 16:32, 07 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Z tym żuciem tytoniu to bym się nawet nie zdziwiła..Donek gustuje w takich rzeczach,że zastanawiamy się czasem czy to jest naprawdę pies..
Niestety moje chwalenie Donkowego zdrowia było nieco na wyrost..odpukiwanie też nie wiele dało..Leży bida na łóżku i tylko mlaśnie czasami..Nie wiemy co mu jest.Prawdopodobnie kolejny ból brzuszka.Jest osowiały,senny i nawet ogonkiem nie machnie.jak do jutra się nic nie zmieni pojedziemy do lekarza przebadać psa.Serce mi pęka jak na niego patrzę.Najgorsze jest to,że nie wiadomo co mu się dzieje-na spacerze niczego nie konsumował,w domu chrupy psie i puszkę..nie jadł nic co mogło mu zaszkodzić.Może to chwilowa niedyspozycja,OBY!!Zdarza mu się raz na jakiś czas,że pobolewa go brzuch,przegłodzi się i następnego dnia wszystko wraca do normy.Ja coraz częściej zaczynam myśleć o tym,że Dońciu nasz młodziutki nie jest,że zdrówko już nie to i odporność mniejsza i boję się coraz bardziej o niego..Zasypia,ale oczka ma otwarte i sprawdzam co chwilę czy oddycha..Głupie,ale jest we mnie taki lęk,że coś może mu się stać..pewnie dramatyzuje jak zawsze,ale BARDZO KOCHAM mojego piesia..i bardzo się o niego martwię

|
|
 |
 | |  |
 | Donald |  |
Misiowaty
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005 |
Posty: 1020 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 21:07, 11 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
mała
Aniu, kiedy czytam postyna topiku Donka to wciąż robię porównania do Miśka.
On też ma już sporo latek, ja też się o Niego trzęsę, wetowaci nabijają się, że pies jeszcze dobrze nie pomyśli a pańcio już funduje Miśkowi kolejną wizytę w gabinecie co niestety dla Misia praktycznie w 100% kończy się kłuciem doopala i baterią leków (obok tych, które bierze stale). Ale tak sobie przypominam, że nie było ani jednego przypadku abym wymyślił sobie chorobę u Miśka - zawsze objawy były "łapane" na gorąco.
Wiek ma swoje prawa i niestety ze zdrowiem Futrzastych lepiej nie będzie. Skoro są z nami - ze świadomego wyboru - trzeba to Ich zdrówko reperować jak się tylko da.
Jeśli u Donka występują nawroty dolegliwości to może warto przebadać Go czy nie ma w organiźmie jakiś bakterii, drobnoustrojów itp. U Miśka, gdy powtarzały się dolegliwości zrobiliśmy badania i okazało się, że gdzieś, kiedyś podłapał bakterie tlenowe, nietypowe bo występujące praktycznie wyłącznie u ptactwa i drobiu, na dodatek praktycznie nie do wytłuczenia żadnym z preparatów. No więc przytłumiamy gangrenę, działamy osłonowo itd.
Warto sprawdzić, nawet żeby wykluczyć taką lub podobną historię.
Donek, zdrówka i jeszcze raz zdrówka nie dawaj się Ogonie niedługo wiosna radosna więc nie wygłupiaj się z jakimiś chorobami - myślałem, jakem Misiek, że moich choróbsk wystarczy.
Merdanko, odezwij się jeśli spotkasz sunię Misiową
pozdrawiam serdecznie Misiowaty
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 17 z 26
|
|
|
|  |