Dajana (ON) pragnie szczęścia-od str.15 jest już Da Janką :)

Ewa Dajanki nie poznała?!?

A że Dajana się nie przejmowała niczym i chciała bawić - to bardzo dobrze

bo oznacza, że właśnie nie stresowało jej schronisko. Nie przyszło jej do głowy bac sie, że ja porzucicie - a to najważniejsze...

Szczęśliwa Dajanka, ach...

Pozdrawiamy wszystkie ogonki
No a teraz malutka skarga na tą piekną,ale rozpieszczoną Dajanke.Wiecie,że Dama gdy je chrupki to wyjada te małe a te większxe trzeba jej kroić?

Adi smieje sie,że piesek ma malutkie ząbki i nie ma siły pogryść chrupek.No ubaw jest z jej jedzenia.

Ale mimo tych swoich grymasów i tak jest rozpieszczana i kochana
Bardzo miłej jest jak przychodzi do nas do sypialni i kładzie pyszczek na łóżku aby Ją posmerać,najchętniej to wskoczyłaby na łóżko i poleżała z nami

mizianko dle wszystkich ogonków

Wysłany: Nie 2:29, 12 Mar 2006

Iza Adam napisał:

Wiecie,że Dama gdy je chrupki to wyjada te małe a te większe trzeba jej kroić?

Yyy? Ale pomóc Wam kroić, czy po prostu dobrego noża Wam potrzeba?

A poważnie - Iza, a próbowaliście jej rozmaczać troszkę to suche jedzonko? Niektóre psy wolą różne "stopnie" chrupkości

A teraz coś miłego dla oka od Izy i Adama

"Kilka zdjęć z bardzo towarzyskiego życia Dajany.
Dajana na małej imprezie-chyba przesadziłam z alkoholem"

"Ten dym papierosowy zwalił mnie z nóg"

"Pańcio nosi moją Panią, Ja też chcę, Ja też..."

Wysłany: Nie 11:01, 12 Mar 2006

Nie widzę zdjęć ?!

Wysłany: Nie 11:05, 12 Mar 2006

no ja właśnie też wogóle nie widzę

Wysłany: Nie 11:57, 12 Mar 2006

Nie widzicie, bo standardowo mamy niedzielny problem z serwerem

Nie mam pojęcia czemu akurat zawsze tak się dzieje w wolne dni

A do tego admin wyjechał i będzie mógł coś zadziałać dopiero wieczorkiem...

Wysłany: Nie 12:08, 12 Mar 2006

No ja juz myslalam ze po imprezce na wzrok mi padlo ale uspokoilyscie mnei bo juz myslalam ze jakis metanol popijalam

Wysłany: Nie 15:22, 12 Mar 2006

Teraz już są zdjęcia

śliczna sunia

nie ma to jak szczęśliwa rodzinka

Wysłany: Pią 18:44, 24 Mar 2006

Witamy wszystkich czworonogów
Mizianko dla wszystkich oczywiście

Dajana jest z nami już długo ale cały czas nas zaskakuje.Codziennie rano przychodzi do sypialni,kładzie pyszczek na łóżku i czeka aż się z Nią przywitamy

Jak nie reagujemy to machając ogonem puka o ścianę i chcąc nie chcąc trzeba złożyć na pięknym pysiu pierwsze głaskanie,uściski

Kręci tą głową w jedną stronę,w drugą aby nie ominąć żadnego miejsca przy głaskaniu.Gdyby mogła wskoczyłaby chętnie na łóżko i wtedy byłby raj

Mamy juz obiecane zdj.Dajany na fotelu więc niedługo się pochwali jak pieknie umie się usadowić,na fotelu razem ze Swoim Panciem

-ciekawe komu jest wygodniej
Pozdrawiamy Dajana Iza i Adi

Wysłany: Sob 8:00, 25 Mar 2006

Iza, jakie tam długo

Przecież ona jest u Was dopiero...hm... niech no policzę...yyy.... Y?.... Y?!?.... O!

To JUŻ pół roku!

Ale ten czas leci!

Wprawdzie fotki na fotelu jeszcze nie ma, ale są za to inne - z serii "z moim ukochanym pańciem"

"Tak robie siema z moim Panciem"

"a tak wyglada odkurzanie Dajany, teraz leży juz spokojnie

"

"Już"?!?!? Boooooże! ONI mi psa męczą!

A jak ją w końcu...wciągną?!?!?

Aaaa!

Wysłany: Sob 13:18, 25 Mar 2006

hehe

wtedy już jak go wciągnie to nic nie da rady żeby wytrzepać

Wysłany: Pon 8:51, 27 Mar 2006

No niemożliwe.... to TA SAMA Dajanka??

Cudna pannica

Wysłany: Wto 17:20, 28 Mar 2006

Mizianko dla wszystkich

Tak to ta sama Dajana-pannica
Teraz to Pani bo szczeka codzinnie,nie przepuści nikomu kto idzi po klatce.A my martwilismy się ,że Ona nie umie szczekać

A teraz

Ma taki super gruby donośny głos
No obiecane zdjecia na fotelu

pozdrawiamy Iza i Dajana

Wysłany: Śro 23:57, 29 Mar 2006

Iza Adam napisał:

A my martwilismy się ,że Ona nie umie szczekać

A-nie-mówiliśmy?

Ktoś coś wspominał o jakiejś fotce na fotelu?... Proszę bardzo - oto księżna Dajana Fotelowa

"Niedzielny obiad, od razu mam świąteczne nakrycie"

Jak przeczytałam i zobaczyłam Pokera to łzy same do oczu się cisną
powidzcie jak można być tak nieuczuciowym,tak głupim,beznadziejnym i słów mi brak jakim jeszcze żeby coś takiego zrobić psu
Czy te zwierzęta-ludzie nie maja serca,uczuć,czy nic nigdy ich nie bolało?Co za chamidła,gnoje,chciałabym aby ta osoba poczuła co czuł Poker.Kilka dni cierpienia dla tych troli,niech zobaczą jak cierpią bezsilne psy,bo kto im pomoże?Jak maja podejść do ludzi z wiarą-nadzieją że pomogą im?skoro ludzie je krzywdzą
Szkoda że tacy ludzie są bezkarni