Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
anettta


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


Justyna napisał:
Podobno nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... Spróbujmy więc może tą złota myśl przekuć jakoś na nasze realia?
Mną również, jak nas wszystkich, po przeczytaniu relacji Emira, targały ogromne emocje, wściekłość, bezsilność, poczucie niesprawiedliwości a nawet zwątpienie. Dużo czasu zajęło mi uporządkowanie myśli i próba jakiejś, w miarę chłodnej i obiektywnej, oceny sytuacji. I oto do jakich wniosków udało mi się dojść. Po pierwsze, brutalna prawda jest taka, że z faktami się nie dyskutuje . (Inną sprawą jest sposób przedstawienia tych faktów, który w tym wypadku był, oględnie mówiąc, daleki od ideału). Fakty zaś są takie, że Schronisko funkcjonuje w złych warunkach i jest dramatycznie niedofinansowane. Wszyscy wiemy, że nie jest to wynikiem działań czy zaniedbań Fundacji, ale brakiem właściwego zaangażowania ze strony miasta. Może więc spróbujmy, zamiast unosić się honorem, dumą i dawać upust emocją, przyjąć do wiadomości, że MałGośka kwestię sposobu przedstawienia faktów już sobie z Emir wyjaśniła, przełknąć jakoś tą gorzką pigułkę i spróbować z zaistniałego stanu rzeczy wyciągnąć najwięcej jak się da? Przez (a może dzięki?) Emir o Wieluniu mówi się na wielu forach, oczywiście mówi się źle, ale ponoć „nie ważne jak mówią, byle by mówili” . Skorzystajmy z tego! Nie obrażajmy się na tych co krytykują, nawet jeżeli te wypowiedzi są bolesne i niesprawiedliwe, tylko poprośmy o pomoc! Przecież nie duma czy honor jest naszym dobrem nadrzędnym tylko pomoc zwierzakom… Pomysł z petycją do Burmistrza jest wyśmienity, jak najszybciej trzeba go wcielić w czyn i poprosić wszystkich, których tak teraz bulwersuje to co dzieje się w Wieluniu o jej podpisanie. Poprośmy i EMIR o pomoc, są fundacją o wiele większą od Zwierzyńca, mają więc też i większą moc rażenia, doprowadźmy więc do tego by nas poparli, doradzili. Nie osiągniemy tego jednak naskakując na nich, bo przecież sami dobrze wiemy, że choć dobro zwierząt ponad wszystko, to emocje, szczególnie te złe, często sprawiają, iż wyżej jednak cenimy urażoną dumę… Spróbujmy więc wyciągnąć rękę do zgody, może i nawet przeprosić za zbyt mocne słowa (od tego korona nam z głowy nie spadnie a może i tam przyjdzie czas na refleksje a nawet i tak upragnione przeprosiny? ) i zjednoczyć siły we wspólnej walce? Co Wy na to?

I jeszcze jedno.
MałGośka napisał:
więc kto może niech reklamuje wieluńskie psiaki w świecie miast oddawać się sporom. To zresztą też zaoszczędzi mój czas - i będę mogła opisać kolejne ogony.
Wydaje mi się, że faktycznie trochę spoczęliśmy na laurach… O naszych podopiecznych nikt prawie nie wie… Pokażmy te śliczności światu! Zacznijmy znów ogłaszać psiaki gdzie się da! Pomóżmy MałGośce w szukaniu domów wieluniakom. Przecież wiemy, że ani ona, ani Pani Krysia się nie rozdwoi... Jest na tym forum specjalny wątek temu poświęcony http://www.wielun.fora.pl/wolontariusz-czlek-spelniony-pomysly-ogloszenia-pytania,1/zglaszam-zapotrzebowanie-na-pisarzy-na-technikow-na-was,629.html, spróbujmy go wspólnie znów ożywić!


popieram

honor schowac do kieszeni i do wspólpracy się zjednoczyc

i zamiast krzyczec i burzyc sie to uklony w strone EMIRa złozyc za chęc pomocy ......

pismo napisane super ...

fotorelacja jest przerażająca powala z nóg to prawda ale powiedzcie mi to fotki z waszego schroniska tak czy nie ...nie fotomontaż //

trzeba to zmienic ..i tu nie ma co gadac i gdybac ..
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Zapytam o to samo co Anetta. Czy to autentyczne fotografie z wielunskiego schroniska? Jeśli tak, to nie rozumiem fali oburzenia, która przetoczyła się przez Forum, w obronie honoru Wielunia.
Zobacz profil autora
diavoli
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

bela51 napisał:
Zapytam o to samo co Anetta. Czy to autentyczne fotografie z wielunskiego schroniska? Jeśli tak, to nie rozumiem fali oburzenia, która przetoczyła się przez Forum, w obronie honoru Wielunia.


Bela, zdjęcia można robić na tysiąc różnych sposobów. To od fotografa i doboru kadru, światła, czasu - zależy czy fotografowany obiekt, człowiek, cokolwiek wyjdzie dobrze czy źle. Fotograf zdjęciami niejako tworzy świat dookoła siebie, a nie tylko go relacjonuje. Zdjęcia oddają rzeczywistość tak samo subiektywnie jak obrazy.

Honor Wielunia - my bronimy honoru ludzi Wielunia, ludzi Zwierza. Bo wiemy ile ich starań, miłości, czasu i pieniędzy idzie na schronisko, na zwięrzeta... Co do warunków, które tam panują, zdjęć - wszyscy wiemy, że boksy są małe, że czasem psy smutno patrzą zza krat - to normalne, w każdym schronisku i w każdym domu.

Każdego psa można przedstawić smutno lub wesoło, aby wyglądał dramatycznie bądź szczęśliwie. Każdemu psu można zrobić zdjęcie w ciasnym pomieszczeniu albo w pięknej przestrzeni.

Mój pies też czasem leży i wpatruje się we mnie rozżalonym i nieszczęśliwym spojrzeniem, bo akurat nie chciałam rzucić mu piłki. Ale gdybym takie właśnie zdjęcie wrzuciła na forum, czy oznaczałoby to automatycznie, że jest mu źle i jest nieszczęśliwy?
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Zgadzam się z diav w całości!
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Pozostaje mi tylko ubolewać, że nie doceniłam wartości artystycznych zamieszczonych zdjęc.
Zobacz profil autora
Volt


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

bela51 napisał:
Pozostaje mi tylko ubolewać, że nie doceniłam wartości artystycznych zamieszczonych zdjęc.

Tak! Bo w schronach sie robi artystycznie zdjecia.
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Artystyczne czy nie, robione są po to, by psom znaleźć dom. Może więc nie traćmy czasu na mało konstruktywne oburzanie, a skoncentrujmy na tym co możemy zrobić.
Warunków w schronisku nie da się zmienić z dnia na dzień, ale jeśli każdy z nas poświęci godzinę dziennie na ogłaszanie psiaków to zwielokrotni ich szansę na dom. Niby oczywiste, a rąk/klawiatur do pomocy wciąż mało.
Jeśli dla kogoś barierą w takiej formie pomocy są problemy techniczne - służę swoją wiedzą i czasem.

Zwierzomaniacy - do roboty!
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Ponieważ przez ponad 5 lat mojej schroniskowej pracy umieściłam setki zdjęć konkretnych psów w kojcach czy budach - wczoraj skupiłam się na wyglądzie ogólnym, który pozwoli osobom nie będącym nigdy u nas, uświadomienie sobie o czym piszą.


Zdjęcia wykonane "z rampy". Te "dziwnie różowe" porozrzucane kawałki - to kości, psie przysmaki. Leżą nietknięte psy wolały łazić za mną.
Budy poodsuwane od płotu, by zwierzaki nie miały ułatwionej ucieczki.








Spojrzenie od strony bramy - na rampie rzeczy (drugie zdjęcie), które zostały wyniesione na czas malowania z pomieszczeń wewnątrz. Widać też wspomniane przeze mnie nowiutkie przepierzenie (zdjęcie poniżej) oddzielające część podwórka od części kojcowej, oraz na trzeciej focie - z lewej strony - magazynek powstały zaraz po przepierzeniu








Widok spod przepierzenia - rampa, oraz (niżej) izolatki, które może uda się niedługo ulepszyć. Piszę "może" bo p. Krysia wystosowała do miasta zapytanie o pisemną zgodę na to - by uniknąć ponownego oburzenia, że wprowadzamy ulepszenia w ich obiekcie (chodziło o przepierzenie i magazynek).






Tu część kojcowa, widok po minięciu przepierzenia:



... i z drugiej strony. Myśka mnie nie opuszczała:








No i ostatnia część, najnowsza, z nieco przestronniejszymi kojcami, i na pewno bardziej odpornymi na psie "przeróbki":




Może to co pokazałam teraz uświadomi wszystkim jak mało mamy miejsca. Większość gospodarstw ma większe podwórza.
Drewniane pozostałości po ostatnich remontach czekają na spalenie, bo ogrzewamy się piecami, więc drewno jest potrzebne.
Kojce malutkie i zniszczone, marzy mi się wymiana siatek na pręty, tego psy nie zniszczą i łatwiej to odmalować. Budy są systematycznie wymieniane, mamy bardzo dobrego wykonawcę, ale budy są drogie, więc to potrwa. Na szczęście dostaliśmy w darze od Sabro budy, trochę słabsze jakościowo, ale nowiutkie, więc te najgorsze mogliśmy wymienić.

Najważniejsze by teraz - korzystając z zakazu przyjmowania kolejnych psów - skupić się na adopcji naszych podopiecznych.

Do tej pory jakakolwiek odmowa przyjęcia kolejnego psa mogła skutkować skargą do miasta, nie działały tłumaczenia o totalnym przepełnieniu
Zobacz profil autora
Volt


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

Byłem w Wieluniu, widzialem warunki tam panujace i wiem w jakim stanie zabralismy psa, artystyczne zdjecia mnie nie przekonaja.
Zobacz profil autora
Maja
Moderator
Moderator

Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Ostatnio coraz częściej mam nieodparte wrażenie,że ludzie, którzy pomagali, byli życzliwi dla schroniska nagle zmieniają front i nie mają pretensji do faktycznych włodarzy schroniska, tylko do ludzi, którzy stawają na głowie, żeby coś w tym miejscu, w którym przyszło im działać z wielkimi ograniczeniami ze strony miasta zdziałać.
Zobacz profil autora
diavoli
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Co Wyście się przyczepili tak bardzo do tego słowa "artystyczne" , ja jedynie powiedziałam, że zdjęcia są subiektywne i tyle

Volt, MałGośki (te konkretne) zdjęcia są tak samo fotorelacją jak i zdjęcia Emira, w takim razie są tak samo "artystyczne" jak i Emirowskie .

Poza tym odnoszę wrażenie, że Ciebie akurat raczej nikt do niczego nie próbuje przekonywać
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Volt napisał:
Byłem w Wieluniu, widzialem warunki tam panujace i wiem w jakim stanie zabralismy psa, artystyczne zdjecia mnie nie przekonaja.


Volt, piszesz o Beni-Bercie?
Zobacz profil autora
bela51
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


Odnoszę wrażenie, że niepotrzebnie włozyłam "kij w mrowisko"
Moja sympatia i chęć pomocy dla Wielunia nie uległy zmianie. Zbulwersowały mnie tylko wypowiedzi kilku internautek, które rozpętały krucjatę przeciwko Emirowi za słowa krytyki. Czyżby niesłusznej ?
Rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem, byłoby zamknięcie tego wątku. Przynajmniej ja, nie mam zamiaru więcej zabierać głosu w tej sprawie.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Czasem nie chodzi o to, ze krytyka się pojawia, ale to jak jest przedstawiana.... słowa słowa słowa
Ja w Wieluniu byłam osobiście, widziałam i boksy i psy. Mogłam robić zdjęcia - zresztą są one na forum - nikt niczego przede mną nie ukrywał. Wystarczy przejrzeć starsze wątki i na prawdę nie trzeba było akcji Emira, żeby ujawnić światu jak wygląda Wieluń. Mogłam zajrzeć gdzie chciałam. I też mnie boli kiedy duże psy są zamknięte w małych kojcach... ale wiem czemu tak się dzieje i wiem, że kiedy tylko można schronisko stara się poprawiać sytuację zwierząt.
Belu, mnie też te zdjęcia poruszają...zawsze, nawet te które sama zrobiłam... kwestia jest taka co wynika z krytyki i w kogo ona uderza.
Bo co z tego, że wszyscy wiemy, że duży pies powinien mieć duży kojec, jak najnormalniej w świecie nie ma go gdzie zbudować
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Volt napisał:
Byłem w Wieluniu, widzialem warunki tam panujace i wiem w jakim stanie zabralismy psa, artystyczne zdjecia mnie nie przekonaja.


Ja też byłam, też robiłam (tzn. monolith- robił i nawet filmik nakręcił) zdjęcia, też widziałam i też zabrałam pewną psinkę. Psinka poza tym, że okropnie śmierdziuszkowała była grubiutka, zdrowa i zadowolona, ponadto do nowego domku otrzymała od schroniska mini wyprawkę w postaci szamponu co by te podwórkowe aromaty usunąć z psiego futerka. Wiesz, co jeszcze widziałam Tomku Widziałam panią Krysię głaszczącą tyle futer ile się naraz dało, przemawiającą do psów ciepłym i spokojnym głosem. Widziałam pracowników schroniska myjących kojce, widziałam jak zmieniają psą wodę, widziałam jak je karmią. Widziałam jak pani Krysia szykuje jednego ze swoich podopiecznych do dalekiej podróży, ponieważ jechała psinę zawieźć kilkaset kilometrów do nowego domu. Jechała tam z mężem, prywatnym autem w prywatnym czasie. Wiesz jak to się stało, że widziałam tyle, choć byłam tam, nad czym bardzo boleję, tylko jeden raz Ano widziałam to wszystko, bo byłam tam od rana do wczesnego popołudnia, czyli ładnych kilka godzin. Przebrana w robocze ciuchy siedziałam na środku schroniskowego podwórka w towarzystwie wszystkich psów jakie się koło mnie i na mnie zmieściły. Przechadzałam się po schronisku. Nikt mnie nie przeganiał, więc mogłam o wszystko spytać i wszędzie zajrzeć. Dzięki temu wiem, że schronisku daleko do ideału, ale wiem też, że tam jest serce i tego mi nikt nie zabierze.
Zobacz profil autora
Emir w Wieluniu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 6 z 9  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi