 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Nie 18:46, 15 Lut 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Ponieważ to co umieściła Krystyna z Emira na swojej stronie, a to co słyszałam od niej via telefon miało tak diametralnie inne brzmienie, oraz różnica w wydźwięku tego co umieściła Edyta w imieniu Emira i rozmów w schronisku, które pozostawiły naszej p. Krysi po odwiedzinach emirowej Krystyny z córką tylko pozytywne wspomnienie - skontaktowałam się z nimi w celu uzyskania wyjaśnień.
Po kolei jednak.
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie jakie okazałyście (-liście, jeśli ominęłam jakiegoś zwierzolubnego faceta ). Dobrze wiedzieć, że wieluńskie psy mają wciąż "mur ochronny" - w Waszej postaci - w netowym świecie
Mam nadzieję, że większość spraw wyjaśniłam już sobie z Krystyną z Emira.
Przeprosiła mnie za zbyt emocjonalne podejście do sprawy i słów jakich użyła.
Pisząc je miała na myśli jedynie złe warunki schroniska - jak np. za małe kojce, a nie działania ludzi opiekujących się zwierzętami.
Jak wyszło w praktyce - wiemy wszyscy czytający te dwa opisy Krystyny
To, że mamy małą powierzchnię i malutkie kojce jest dla wszystkich znanym faktem.
Krystyna obiecała wesprzeć nas w działaniach mających na celu polepszenie warunków życia naszych psów - rozumiem, że zbliży to nas do przeprowadzki do czekającego już obiektu na obrzeżach Wielunia. Są to budynki pozostałe po fermie kurzej, jednak wymagają potężnych inwestycji, by "nie wpaść z deszczu pod rynnę". Wieluniacy przez wiele już miesięcy, tydzień po tygodniu, obserwują batalie jakie się odbywają w wieluńskim urzędniczo-politycznym świecie. Burmistrz nie może dojść do porozumienia z Radą Miasta nie tylko w tej jednej sprawie.
10-go lutego mieliśmy kontrolę z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego - postaram się jutro zeskanować protokół, by wszyscy mogli się z nim zapoznać. Podsumowując go jednak - zastrzeżenia są jedynie wobec małej powierzchni, małych kojców, oraz totalnego przepełnienia (mamy prawie 100 psów - powiatowy wet. ma wydać decyzję o zaprzestaniu przyjmowania kolejnych zwierząt - szkoda tylko, że znając świat nikt tego nie przyjmie do wiadomości).
Kontrole mamy co jakiś czas, z różnych urzędów, są niezapowiedziane.
Mały przykład naszych, fundacyjnych, możliwości, a właściwie ich braku: dzięki wsparciu Sabro udało nam się w końcu zmienić tymczasową ścianę odgradzającą podwórze schroniska od części kojcowej, możecie obejrzeć porównanie zdjęć na [link widoczny dla zalogowanych]. Obecnie powstało już kolejne podobne zabezpieczenie w innej części podwórza. W piątek odbyło się specjalne zebranie u Burmistrza, podczas którego m.in. poruszono sprawę postawienia tych zabezpieczeń bez wiedzy i zgody miasta, jako właściciela obiektu P. Krysia została pouczona, i musiała się z tych działań tłumaczyć. Jak widać nie mamy zbyt wielu możliwości ingerencji w obiekt, będąc tylko najemcą związanym umową.
Nasze psy, od samego początku przejęcia schroniska, jak wiecie, są raczej przejedzone niż zagłodzone. Wielu z Was regularnie wspiera nas różnymi darami. Obecnie Sandrze z Sabro udało się zdobyć niemieckiego sponsora, który przysyła nam co m-c paletę - 600 kg ( ) suchej karmy. Jeśli więc pies jest zachudzony to jest to problem zdrowotny (ewentualnie olbrzymi stres powoduje, że pies odmawia jedzenia). Przy 100 psach, w naszych warunkach i przy naszych możliwościach - choć nas to też przeraża - tak, takie przypadki się zdarzają. Część ma to szczęście, że w porę wyłapane zagrożenie dla zdrowia jest momentalnie zaleczone, część wymaga specjalistycznej diagnostyki, której Wieluń nie oferuje. Co robimy my, czy raczej sama p. Krysia - widzicie ostatnio sami.
Krystyna-Emir napisała swoje słowa, i uzyskała swój osąd na temat wieluńskiego schroniska na podstawie tego co zobaczyła. Mam nadzieję, że dzisiejsza nasza rozmowa dała jej szerszy ogląd sprawy i chęć do zrównania naszego schroniska z ziemią zamieni na obiecane działania mające na celu zmotywować miasto do przyspieszenia przenosin we wreszcie spełniające normy i bezpieczne dla psów miejsce.
Jeśli ktokolwiek wątpi w sens istnienia nas jako fundacji sprawującej opiekę nad wieluńskimi zwierzakami - proszę niech nim wyda jakikolwiek wyrok przyjedzie do nas, spędzi z nami nieco czasu, oraz niech zapozna się z naszymi możliwościami.
Peter - rozumiem Twoje zaangażowanie w ratowanie psiaków w potrzebie, ale skontaktuj się proszę z Edytą zanim sam podejmiesz jakieś decyzje. Twój lakoniczny opis ONka do tego nic mi nie daje, więc jeśli masz dobry, sprawdzony dom dla tego psa - zadzwoń, bądź napisz do mnie (namiary na stronie schroniska, bądź u Edyty), by ustalić jakiekolwiek kroki.
A Edyta - może niech sama się wypowie czy identyfikuje się z zacytowanymi przez siebie słowami Krystyny z Emira.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
AnJa
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006 |
Posty: 785 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Gorzów Wlkp. |
|
 |
Wysłany: Nie 21:04, 15 Lut 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Wszystko pięknie i ładnie.
Jestem bezgranicznie uradowana, iż Emir nie będzie trwonić sił i czasu na kolejną krucjatę przeciwko kolejnej prozwierzęcej Organizacji, a jedynie zwyczajowo strzeliła sobie w stopę.
Dużą radością napawa również fakt, iż celownik ma ciągle popsuty.
Jak wcześniej podnosiła Geba - na swojej stronie internetowej Emir opisywała, jak to w wieluńskim schronisku psy są "zagłodzone", "odwodnione" oraz "wycofane".
Rozumiem z Twojego wyjaśnienia MałGosiu, iż teraz Emir przeprosiła Panią Prezes Fundacji Zwierzyniec oraz Pracowników Schroniska dla Zwierząt w Wieluniu za to, że niesprawiedliwie i pochopnie wypowiedziała nieprawdziwe i krzywdzące ich słowa, zaś przeprosiny te zostały - śladem wcześniejszych kalumni, zamieszczone na tej samej stronie internetowej Fundacji EMIR.
My zwierzowi forumowicze, którzy broniliśmy honoru Schroniska dla Zwierząt w Wieluniu i Fundacji Zwierzyniec, przeczytaliśmy wyjaśnienia na Zwierzu, ale Internauci czerpiący informacje ze stron internetowych Fundacji EMIR też powinni takie sprostowanie oraz przeprosiny skierowane do Pani Prezes Fundacji Zwierzyniec oraz Państwa Pracowników Schroniska dla Zwierząt w Wieluniu zobaczyć, aby honor Schroniska dla Zwierząt w Wieluniu, Fundacji Zwierzyniec oraz Zwierza nie cierpiał z powodu tak błahego nieporozumienia.
Zatem - radujmy się, że wszystko się wyjaśniło.
Bardzo uprzejmie proszę Cię MałGosiu o podanie linka do tych przeprosin Emir zamieszczonych na stronie internetowej Fundacji EMIR.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 9
|
|
|
|  |