 |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
MadziA
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006 |
Posty: 908 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń |
|
 |
Wysłany: Czw 19:54, 09 Mar 2006 |
|
 |
|
 |
 |
No dobra. Coś trzebaby tu napisać. Zauważyłam że i tak nikt tego nie czyta, ale co tam. Będę miała co wspominać, czytając to kiedyś.
U moich psiaków bardzo dobrze. Neo i Reks są tak szczęśliwi, że już mniej śniegu. Zarazlilście mnie tym odchudzaniem psów Normalnie martwię się nad Neo. Chłopak rzeczywiście musi trochę zrzucić. No ale jak mu czegokolwiek odmówić. Mam do moich psów po prostu słabość ... Reks to lata od końca działki do końca, więc figurę ma dobrą heh; Ale Neo.. To typ psa do spania W nocy jest trochę inaczej-odżywa, ale w dzień.. no cóż. Tłuszczyk się odkłada. Ale jeszcze nie będę go odchudzać- poczekam do wiosny, jak będzie cieplej, teraz potrzebuje dużo energii... Teraz wygląda cudownie- jest taki puszyscy, duży, no piękny Ale najważniejsze jest jego zdrowie, żeby długo żył... 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Edyta
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
 |
Wysłany: Pią 1:42, 10 Mar 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Może nie zawsze piszemy,ale czytamy zawsze.
Proponuję zacząć jednak to odchudzanie Neo już teraz.przyjdzie wiosna i chłopak będzie mógł spokojnie poskakać,pobiegac.A jeśłi dalej będzie sadełko odkladał,to wiosna go zaskoczy z brzuszkiem.Zmęczy się,zasapie i tyle.
Oczywiście żartuję,ale fakt,ze trzeba juz pomału zacząc.Zmniejszac mu porcje,ale tak,by tego nie odczuł od razu drastycznie.Ja tez zawsze miałam ten problem z Bartkiem,lae jakoś udało się.Teraz jest tłuściuchy,bo to już wiek ,kastracja i mniej ruchu,ale trzyma sie wagowo i nie tyje.Dostaje jednak połowę tego co kiedyś.Oczywiście chetnie by zjadł jeszcze,ale zastę[img]uję to gryzakiem:płuckiem suszonym,dobrym na oczyszczenie nerek,uchem,tchawicą,dobra na kosciec itd.To samo z Billem.Młodsze tj,Bona i Borys jedza więcej,ale też nie bez opamiętania.[/img]
|
|
 |
 | |  |
MadziA
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006 |
Posty: 908 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń |
|
 |
Wysłany: Pią 8:37, 10 Mar 2006 |
|
 |
|
 |
 |
To znaczy z Neo nie jest tak, że on je więcej zimą. On je cały czas tyle samo- od zawsze jest taki duży, a tej zimy nie przytył. I latem nigdy nie miał problemów z ruszaniem. Zobaczcie sami na początkowie zdjęcia, które wrzuciłam. Ja już nie wiem, czy to jego uroda, że NEo taki duziutki , czy po prostu nadwaga. Owczarka wzięliśmy z hodowli, a on jakoś tak wyrósł jeszcze bardziej, hehe Na pewno to nie była lewa hodowla- ojciec champion( mieliśmy pokazane papiery), matka szkolona przeciwko postrzałom, wogóle jego rodzice super wyglądali, papiery rodowodu były... Może NEo jest po prostu tylko lekko zagruby i jakby schudł, wyglądałby jak championik z ul.Granicznej heh . A może wyrósł tak przez to moje rozpieszczanie . Dlatego nie chce mu teraz ograniczać jedzenia, bo zawsze je tyle samo, więc dziwne jakbym miała nagla dać mniej zimą. Chłopak śpi w budzie z Reksem w nocy, o ile nie stróżuje, a w dzień- tylko pod domem, przy drzwiach. Więc nie chcę mu odbierać tej energii-i czekam spokojnie do ocieplenia klimatyu. On też, a lata to już się nie może doczekać: ja mu poświęcam pełno czasu i..zajada swoje ulubione owocki z ogrodu 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
MadziA
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006 |
Posty: 908 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń |
|
 |
Wysłany: Sob 8:29, 11 Mar 2006 |
|
 |
|
 |
 |
A więc powiem jak to jest z tymi spacerami i jak z jedzeniem.
Więc: Neo je codziennie kaszę(oczywiście Reks też), no i przyznam, że są tu duże ilości mieśka, albo kości, czy płucek. Zawsze mają pełno warzyw w kaszy- ostatnio mniej, ale gdy tylko jest sezon na warzzywa to dostają bardzo dużo. Owocami go nie oszukuję, bo mam ogormny ogród i Neo z Reksem z chęcią zajadają jabłka, gruszki, porzeczki z krzaków i wiśnie prosto z drzewek, czereśnie i inne tego typu owocki. A jesień to już chłopaki uwielbiają, bo nie dość że bawię się z nimi orzechami włoskimi rzucając im to wsuwają ich co nie miara
No i spacery. Przyznam, że wielokrotnie próbowałam z Neo wychodzić, ale to bez sensu.. Ja nie mam siły. Ogołnie chodzi spokojnie, ale boję się jaka będzie jego reakcja na inne psy- Neo sam nie reaguje, bo jest spokojny(wiecie do czasu, bo jak to Onek nie wiem co mu tam w głowie siedzi), ale inne psy są wyraźnie nim zainteresowane. Ja nie miałam siły go utrzymać, jak nawet roku nie miał, a co dopiero teraz . Poza tym nie potrzebuje chłopak tyle spacerów, gdyż jak pisałam, mam ogromną działkę i chłopaki mogę biegać dowoli. Neo zawsze biega jak widzi psa lub coś interesującego. A jak jest cueplej ja ćwiczę go aportami itp. Więc ruchu ma... 
|
|
 |
 | |  |
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 3 z 18
|
|
|
|  |