Moje pociechy: Neo, Reks i inni...

Zastanawiam sie nad jednym. Mojemu Neo ostatnio strasznie śmierdzi z pyska. Wcześniej też tak było, wiadomo - pies na podwórku, nikt zębów nie myje. Ale to było normalne jak na każdego psa. A ostatnio naprawdę nie da się wytrzymać (tak jak np. ja siedzę z nim i ma blisko pysk, a jeszcze ciepło to zieje smrodem). Do naszej lecznicy nawet nie mam zamiaru iść, bo i tak nic się nie dowiem, a więcej nerwów będzie kosztować pójście z tym żywiołem. Nie wiem czy to normalna rzecz, być może powinnam kupić jakieś 'aromatyzowane" żarełko, typu kości, tabletki.. Ale przecież nie zęby mu śmierdzą, tylko w środku. No i nie wiem czy w Wieluniu można gdzieś coś takiego kupić, szczerze wątpie.

Jedno to środki, które zmienią zapach. Ale drugie, że często jest jakaś przyczyna zdrowotna. U mojego kota to były popsute zęby - mimo, że z zewnątrz wyglądały zdrowo. U psów różnie - albo kamień nazębny, która trzeba u weta usuwać, albo kłopoty z nerkami, albo sprawy żołądkowe.
Jeśli chodzi o sam objaw to można spróbować tabletek z chrolofilem, albo patyczkó czyszczących zęby - miętowych itp. ale to może być za mało.

Wydaje mi się,ze to sprawa żolądkowa.Moje psiska nie mają tego problemu,a Bill ma już zęby mocno popsute i zużyte.Jeśłi były jakiekolwiek problemy z wonią to sporadycznie i zawsze powodem był żołądek.Są takie tabletki Odor Tabs ,spróbuj je kupić w sklepie zoologicznym.jeśłi nie pomoze i bedzie to trwało dłuższy czas,to radze iśc do weta(niekoniecznie miejscowego)

Więc byłam w lecznicy. Pani wet poleciła mi "kurację" tabletkową lub czymś tam w płynie. Nie miałam tyle kasy, wiec pomyślałam, ze wrócę następnego dnia. Ale wieczorem jak bawiłam sie z Neo obwąchałam go

I przeszło... Fakt, śmierdziało mu trochę z pyska, ale tak jak od zawsze. Na szczęście zniknął ten nowy smród. Być może to były jakieś problemy żołądkowe, bo trwało to zaledwie kilka dni (3-4).
A poza tym to zauważyłam, ze:
- jak moje psy śpią to w tej samej pozie i w tą samą stronę zwrócone (czyli Neo a dalej jego kopia w postaci Reksia) a la wektory- ten sam zwrot, kierunek, tylko inna długość psa
-jak siedzą - identycznie
Muszę porobić zdjęcia, to zobaczycie, ale jest to trochę śmieszne

A doszłaś już który małpuje którego?

ja mam wrażenie, ze one wcale nie małpują, to wynika tak z środka...

MadziA napisał:

Muszę porobić zdjęcia, to zobaczycie, ale jest to trochę śmieszne

Tia... Tak od niechcenia się ludziom obietnice rzuca, a potem biedni ludzie czekają i czekają. I czekają. I czekaaaaaają...

Wiem, miałam dać zdjęcia, ale Neo taki jak zawsze, bez zmian

każda jego fotka jest taka sama, Neuś się nie zmienia i nie robi nic ciekawego i nowego

Z Reksiem jest tak samo

Na nic nie mam ostatnio czasu, na forum rzadko cokolwiek piszę , jak widać, ale tyle zajęć dodatkowych, znowu rok szkolny i nauka... życie jest brutalne.

witam

u moich psiaków dobrze, Neo całymi dniami śpi, Reks biega i obszczekuje co się da i na tyle

Ja jutro jadę do Zgierza na cztery dni i może spotkam gdzieś spacerujące Gabi i Mili

Ooo na całe 4 dni, czemu

- może powiesz gdzie będziesz itp. Mnie niestety cały dzień nie ma w czwartek a w piątek jestem krótkawo dostępna ale pozostałe dwadni kto wie...Skąd ten Zgierz?

Jadę na szkolenie z PCK na Pułaskiego 54, ale nie mam pojęcia gdzie to... Jest w Zgierzu jakiś ośrodek pckowski. Jestem od czwartku w południe do niedzieli w południe.

MadziA napisał:

Ja jutro jadę do Zgierza na cztery dni i może spotkam gdzieś spacerujące Gabi i Mili

Hmm... myslisz, że obie dziewczyny dadzą nogę Annie i ML?

A w ogóle to przypominam, że ja w pocie czoła zawieluniam Zgierz, męczę się, pocę - a nikt tego nie pamięta

Madzia - przecież możesz tam spotkać jeszcze Deniska oraz koty z którymi sypiałam. Znaczy Pufę i Szamila. No.

Haha. ten ośrodek to poważne ubocze. Nie polecam spacerów po okolicznych polach wieczorem. W zasadzie na wjeździe do Zgierza, na pierwszym osiedlu od strony Łodzi na światłach w lewo.

No tak, tam więcej naszych stworków.
Mam nadzieję, ze jakoś tam będzie fajnie

zobaczymy

MadziA napisał:

Jadę na szkolenie z PCK na Pułaskiego 54, ale nie mam pojęcia gdzie to... Jest w Zgierzu jakiś ośrodek pckowski. Jestem od czwartku w południe do niedzieli w południe.

I dopiero teraz mówisz

Normalnie umordować dziewczynę

Się bym jakoś może zerwała z uczelni jakbym się wcześniej doczytała takich rewelacji

Szkoda.. jutro kończę dopiero po 18-ej