Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Popiolu posypac badz kreda w kominie napisac Aśka ty żyjesz??
Cudnie ze mlody zaczyna juz szczekac i z tego co slyszalam kanapy juz sa jego Musze sie kiedys do was an kawe wprosic wtedy zrobimy foty mlodemu w domowych pieleszach gdzie czuje sie juz pewnie a nie na nieznanym terenie i jeszcze z niedzwiedziem w tle
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Na kawe sie wprosilismy oprocz niej bylo pyszne papu (jakas taka fajna zapiekanka) i oczywiscie male piwko.
Psica coraz fajneijsza z reszta sami ocencie.
Pierwsze foty sa z rodzinnej wycieczki a nastepne juz z domku. Dzeki byl troche wystraszony nasza obecnoscia a zwlaszcza moich 2 noznych potworkow. Jasiek oczywiscie chcial glaskac oba psiaki (Foksia nie byla z tego zadowolona wiec trza bylo Jaska pilnowac a Dzeki bidul wolal sie zaszyc w swoim koszyczku.)



Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków






W domu procz psow sa jeszcze piekne ryby




A tu jeszcze Foksia
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Dzięki Geba za fotecki - rewelacja A jak zdrówko Dżekusia
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Piesy super tradycyjnie, ale rybska jakie śliczne - jak Wam się udaje im takie ładne zdjęciać robić?!
Zobacz profil autora
;(
Joanna_KrK


Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


Mam niestety smutna wiadomosc nasz kochany Dzekus jest bardzo chory. Ma bardzo chore serduszko juz jest poddany leczeniu , ale okazalo sie ze ma jeszcze czerniaka. Nie mozna go usunac poniewaz Dzekus ma za slabe serduszko i taki zamkniety krakg sie tworzy;( poki co cieszymy sie kazdym dniem. Foksia jest chora i teraz Dzekus. Chcielismy miec zdr9wego mlodego pieska a okazalo sie ze mamy owszem mlodego ale chorutkiego. Dzekus lubi sie bawic ale moze tylko sam albo zemna bo z innymi pieskami zabawa odpada( nie moze serduszka przemeczac) bede pisac na biezaco pozdrawiam inne pieski. Trzymajcie lciuki za naszego Dzekusia razem z nami. Pozdrawiam.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Bardzo mi przykro, bo prócz tego, że psiak ma kłopoty to i Wy odczuwacie ból myśląc o jego chorobach..jedyne co moge powiedzieć, to że dajecie mu każdego dnia szczęście jakiego nie zaznałby siedząc w schronisku
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

To bardzo przykre... ale tak, jak napisała Anna, każdy dzień spędzony z Wami pozawala Dżekusiowi znów odzyskać wiarę w człowieka, bo na pewno - pomimo jego choroby - jest z Wami szczęsliwy..
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

dla małego. I faktycznie każdy dzień jest teraz dla niego szczęśliwy dzięki Wam - trzymajcie się i cieszcie nim
Zobacz profil autora
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

Trudno w takiej sytuacji znależć jakieś słowa pocieszenia. Myślę, że na tę sytuację należy spojrzeć z perspektywy Dżekusia. Pomimo, niewątpliwie, odczuwania jakichś dolegliwości, Dżekuś czuje się u Was szczęśliwy i co najważniejsze - bezpieczny.
Wspaniale, że trafił na odpowiedzialnych i rozsądnych Opiekunów. Może właśnie zrządzeniem losu wybraliście go, gdyż to właśnie Wy jesteście w stanie sprostać wszystkim trudnościom,jakie się przed Dżekusiem pojawiły.
Żyjąc bez stresu, otoczony miłością Dżekuś ma o niebo większe szanse długiego życia.
Tak nawiasem - czy potwierdzaliście tę diagnozę w innej lecznicy?
Zobacz profil autora
Diagnoza potwierdzona
Foksia i Dżekuś
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Sama nie wierzyłam.Pierwszy raz usłyszałam to od weterynarza jak poszłam go zaszczepić na nosówkę(po 1,5 tygodnu od kąd wzieliśmy ze schroniska) i inne choroby,ponieważ za pierwszym razem jak szczepiłam go na wscieklizne była inna pani weterynarz i go nie zbadała. Nie chciałm w to wierzyć i dlatego zaczełam dopytywać znajomych o dobrego weterynarz ,który znałby sie na serduszku. W poniedziałek pojechalismy do pleconego weterynarz o, którym słyszłam od paru osób ,że jest bardzo dobry.Nie było go jednak ,był na zastępstwie starszy pan i studęci .Wszyscy powiedzieli ,że ma bardzo uszkodzone serduszko,ale leczenie może ustawić tylko sam właściciel kliniki.Wczoraj pojechaliśmy ponownie , dignoza potwierdzona. Pan weterynarz powiedział, że zanim zaczniemy serduszko leczyć najpierw musimy go wzmocnić gdyż jest w okropnym stanie.Dzekuś dostał 5 zaszczyków i powtórka w niedzielę. Dzekuś był bardzo grzeczny i tylko cicho popiskiwł jak by wiedzieł ,że to dla jego dobra ,że chcemy żeby był zdrowy . Jest naprawde bardzo kochanym pieskiem i najgorsza jest myśl co zni będzie dalej, no bo do tego wszystkiego narośl jaka miał przy pyszczku okazał sie czerniakiem .Wiadomo przy chorym srduszku o operacji nie może być mowy.
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Ja dalej twierdze i twierdzic bede ze Loluś vel Dżekson cierpi przez niedopatrzenie człowieka ,że mimo wszystko w schronie tez powinno sie o psy zadbac choc raz na czas zbadac dogladnac. A tak no coz schronisko pozbylo sie problemu a Wy martwcie sie sami.
Mam nadzieje ze Dżeki choc tak powaznie chory bedzie z wami przez dlugie lata.
Zobacz profil autora
Foksia i Dżekuś
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Monisia ja wierzę że pomimo tego będzie z nami długo ,tym bardziej że tyle ludzi i zwierzątek trzyma za niego kciuki . W niedziele jak bylismy na drugej serii zastrzyków zapytalam weterynarza czy jest sznsa że jak podleczymy serduszko będzie można usunąc czerniaka powiedział "jest szansa".
Masz rację ,że jakby ludzie którzy pracują w schronisku trochę wiecej interesowali się zwierzakami moze Dzekus nie miałby problemów z sercem , gdyż prawdopodobnie przechodził jakies chorubska ,które były nie leczone, a jak wcześniej napisałaś Dzekuś był 1,5 roku w schronisku a nik o nim nie umial nic powiedzieć.Ja pisałam emaile w sprawie Dżekusia do wolontariusze ,ktore go wystawiły na allegro one dopytywały sie o niego w schronisku ale nikt tez im nie umiał nic wiecej powiedziec jak to że jest tam 1,5 roku.Dzwoniłam tez do schroniska żeby mi o nim cos powiedzieli i informowałam, że mam starsza,ślepą juz bardzo schorowaną sunie i chodzi o jego stosunek do zwierzaczków.Wiedząc ,że mam tak schorownego pieska nikomu nie przyszło na myśl ,żeby go zbadać i wygląda to tak jak mówisz pozbyli się kłopotu.Znasz mnie Monisia i wiesz że nigdy bym psinki nie skrzywdziła i bardzo Dzekunia pokochaliśmy co sie stało to się nie odstanie. Ale wiele jest piesków ,które wraca do schroniska z wielu przyczyn , głosno się wtedy krzyczy o niedpowiedzialnych ludziach.A może dowiaduja sie o różnych chorobach i poprost ich nie stac na leczenie ,czy nat tym się nikt nie zastanawiał.Przeciez jest wiele ludzi dobrego serca ,którzy adoptują wlaśnie te pieski schorowane ,ale wiedza o ich chorobach i maja potrzebe własnie im pomóc.
Zobacz profil autora
Foksia i Dżekuś
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Witam wszystkich na forum Wilenskim ,a przedwszystkim Gebe z jej 5 małych i dużych zwierzaczków.
Dzekuś jest już bardzo żywym pieskiem ,cieszy sie ,bawi i wogule szaleje po całym domu ,chyba seria tych zastrzyków i leki ,które mu obecnie podajemy sprawiły że czuje się coraz lepiej. Szczeka i wrczy juz coraz częściej a jak córka Asia wraca ze szkoły to poprost szaleje a córka nie może się nawet rozebrać,
Troszke miał klopoty z posłuszeństwem na polu .Od 3 tygodni powpli zaczeliśmy go puszczac luzem ,żeby nauczył się chodzić bez smyczy bo przy ślepej Foksi bardzo by to nam ułatwiło soprawę.Z poczatku to wogole nie wiedział co to znaczy wróc lub czekaj tylko jak kucneliśmy i przywoływaliśmy go ręka to wracał za co był chwalony.Coraz częsciej jednak wraca ale dalej lubi się oddalac .Asia raz już go troszkę zganiła że nie słucha na chwilę poskutkowała,ale wczoraj pan był rano na spacerku z dwoma psami i dzekusia puscił raz słuchał a raz sie oddalał.Chwila nie uwagi a Dzekus już był przy ulicy ,krzyka pana spowodował że Dzeki się zaczymał( bo jak sie stanowczo na niego krzyknie to nie wraca ale czeka)i i dostał klapsa.Jak tylko wrócił do domu natychmiast wszedł do córki na łózko i nawet nie zjadł sniadania.Dzisaj słuchał juz pana i chodził blisko niego jak pan stwierdził jak rasowy piesek.Foksi trzymamy dietke i po seri leków tez jakby troszkę sie ożywiła i tez więcej sie bawi bo ostatnio to tylko spała a jak wstało to czesto sikała po mieszkaniu teraz zdarza sie jej żadziej. Cieszymy się bardzo ale nie zapominam o ich chorobach bo się boję że jak tylko zacznie sie wszystko dobrze dziać to może coś złego się przydarzyć gdyz juz tak czasem w życiu było.
Geba widze ,że na dogomani jak tylko pojawił się problem z choroba dzekunia to teraz juz nawet wolontariuszki przestały się interesowac co u niego słychać .
Jest to przykre bo oprócz dobrych chwil w życiu często bywa róznie i czasem duchowa pomoc jest bardzo ważna .
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Foksia i Dżekuś napisał:
chyba seria tych zastrzyków i leki ,które mu obecnie podajemy sprawiły że czuje się coraz lepiej.


A ja myślę, ze nie tylko zastrzyki mają to zbawienne działanie na samopoczucie Dzekusia... To Wy i Wasza opieka i zainteresowanie też wpływają n niego, on się czuje kochany i chciany, a to baaardzo szybko potrafipostawić zwierzaka na nogi
Zobacz profil autora
FOXI I DŻEKI(loluś)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 5 z 11  

  
  
 Odpowiedz do tematu