Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

No..., komplet
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Tez jestem za jak najszybszym adoptowaniem chlopaka Foxi na pewno się ucieszy..
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Joanna_Krk - nie zastanawiaj się za długo - zabieraj to cudeńko do siebie....a później.....patrząc na nie z daleka zaczniesz się zastanawiac który jest który
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Znalazlo sie cudo choc troszke podobne do Dżekusia i od wczoraj jest z nimi. Jest to psiak z Mielca na mieleckiej stronie figurowal jako Lolek.
Pies skrajnie wystraszony cos tam zjadl cos sie napil ale maja klopot bo pies od wczoraj w nocy (byli w domu ok 24) psiak sie nei wysiusial.
Maja leciec z nim na cito do weta bo albo to wynik stresu i spiecia i wystarczy zastrzyk rozkurczowy no chyba ze to nie to pewnie zaloza mu cewnik i beda dochodzic co to za przyczyna.
Aska napewno jak tylko znajdzie chwileczke sama napisze.
A nasz wielunski Pirat niech szybko znajdzie swoich ludkow
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

J myślę,ze to wynik stresu jednak.Poza tym jest goraco,a psiak może byc odwodniony co nieco.Kiedy nasza Bona przyjechała ze schroniska,też nie siusiała bardzo długo.Potem wprawdzie nadrobiła szybciutko,zwłaszcza na dywanach,ale to już inna bajka.Takiego rozwiązania nie życze Joasi...
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Maluch jest strasznie spiety po mieszkaniu troszke chodzi spi pod drzwiami nie na kocyku czy w koszyczku jest czujny. Dzis ponoc troszke zjadl i wypil tak wiec nie jest az tak zle. klopot zaczyna sie z chwila checi wyjscia z Lolkiem na spacer. Pies napreza sie nei ma mowy o tym by sam wyszedl trzeba go brac na rece i wynosic. Asia jest z nim caly czas. Mam nadzieje ze szybko psiak zaufa nowym ludkom.
Byl przez 1,5roku w bidulu i z tego co wczoraj udalo sie ustalic Beacie to psiak nie wychodzil poza kojec wiec pewnie i kontakt z czlowiekiem mial ograniczony (mozna to tez wywnioskowac z tego ze tak naprawde nikt nie mogl o nim za wiele powiedziec)
Trzymam łapki za Lolka. A wlasnei czy takie imei mu zostanie czy bedzie jakies przemianowanie- Joanno??
Zobacz profil autora
Joanna_KrK


Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


Witam wszystkich sorki za nieobecnosc ale teraz nowym Dzekusiem musialam sie zajac:) Dzis juz jest naprawde lepiej juz poznym popoludniem zaskoczyl nas zalatwil sie normalnie, zaczal normalnie chodzi na smyczy choc niepewnie , ale najwiekszym zdziwieniem dla nas bylo to ze chcial sie bawic biegalam z nim tarzal sie po trawie i chcial bym go glaskala taki szalony maly piesek z niego jest;) cudny lolus hehe teraz Dzekus.
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

A oto nowy Dżekuś
To jeszcze schroniskowy Lolek

A to juz domowy Dżekuś -fotki z komorki ale obiecuje wpadne do nich na sesje





Dla mnei facet jest fajowy
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

No malutki - nie strachaj się. W domku jesteś bezpieczny trzymam kciuki za nowe życie.
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Dżekuśku - wszystkiego najlepszego w nowym domku
Szybko zapominaj co było ''do teraz'' i ucz się ,że ludki to miłość,oddanie,ręce do myziania( i napełniania miski i brzuszka pysznościami-łakociami)
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Witaj w rodzince psiaczku
Czyli Lolek jest też Dżekuś?


No to teraz moi kochani - szukajmy wszyscy domku naszemu Pele, mogę Was o to prosić?... I już nie zajmuję topiku Joasi
Zobacz profil autora
ulka18


Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dębica


Byl przez 1,5roku w bidulu i z tego co wczoraj udalo sie ustalic Beacie to psiak nie wychodzil poza kojec wiec pewnie i kontakt z czlowiekiem mial ograniczony (mozna to tez wywnioskowac z tego ze tak naprawde nikt nie mogl o nim za wiele powiedziec)


W Mielcu psy nie sa wyprowadzane z boksow. Boksy sa zle usytuwane tzn.naprzeciw siebie,psy sie denerwuja,jesli jeden z nich wychodzi. Trzeba by wyprowadzac wszystkie z boksu naraz,a jak to zrobic,jesli schronisko ma wolontariuszy,ktorych mozna policzyc na palcach jednej reki,z czego wiekszosci mieszka poza Mielcem? Jest JEDNA wolontariuszka z Mielca-Kasia, ktora robi cudne zdjecia do strony. Ostatnio zaczelo sie ozywienie,bo zglosily sie 2 Kasie z Mielca (studentki,wiec tylko na wakacje),ktore chca pomagac i organizuja akcje w czasie Dni Mielca.

W Mielcu jest ponad 500 psow. Nie jest mozliwe poznanie wszystkich, chociaz sie staramy. Co tydzien,dwa robimy kilugodzinna sesje fotograficzna nowym psiakom i tym nieumieszczonym jeszcze na stronie.
Potem ja siedze calymi godzinami i wkladam do galerii na strone.
Do tego dochodza jeszcze watki na dogomanii i ogloszenia np. na allegro.

Przy takiej ilosci prac i mozolnego urabiania schroniska do wspolpracy,
nie jest mozliwe, zebysmy znali szczegoly nt.przeszlosci kazdego zwierzaka,ani tez znali kazdego na wylot.

Sorry za rozpisanie sie, do Wielunia nam daleko, chcialam wyjasnic jak funkcjonuje mieleckie schronisko.

Zapraszam na strone [link widoczny dla zalogowanych] do galerii adoptowanych. Moze liczba wyadoptowanych psiakow poprawi opinie o tym biednym, zapomnianym przez mieleckie wladze i mieszkancow schronisku.

Pozdrawiam, ulka18 z dogomanii
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

O - Ulka, jaka niespodzianka Witaj!

Ula - nawet nie porównuj mieleckiego schroniska do nas... Choc mamy 100 % więcej psów niz powinnyśmy (bo pojedynczych kojcy jest 33, a psów zazwyczaj ok. 70) - to praca przy 500 ogonach jest juz totalnie czymś innym. Jak trafi do nas jednocześnie kilka nowych psów to początkowo się nam mylą - a co dopiero przy takiej olbrzymiej ilości jak u Was.
To, że mamy tak mało psów też nie oznacza, że o każdym wiemy wszystko - zwłaszcza, że inaczej często pies zachowuje się w schronisku a inaczej na własnym terenie...

Do tego dochodzi sprawa osób prowadzących schronisko - w naszym przypadku wystarczy że zapytam o zgodę samą siebie czy uzgodnie coś z naszymi pracownikami - a że zajmuję się schroniskiem od strony netu i kontaktów tel. to zdaję sobie sprawę z większości problemów wolontariuszy, przeciez też jestem dogomaniaczką (inna sprawa czy coś się da zastosować, czy mamy na coś warunki, itp.).

Widzę, że często ludzie porównują inne schroniska z nami... A jak widać po tym co wyżej napisałam - to nie do końca sprawiedliwe, do tego przecież u nas też nie jest idealnie, przecież niektórych rzeczy samą chęcią się nie przeskoczy

Polskie schronisko nieprędko bedzie porównywalne z europejskim - warunki bytowe, opieka weterynaryjna, wyszkolenie pracowników, odpowiednie pieniądze na to wszystko przeznaczane, praca nad psami, behawiorysta, selekcja przyszłych opiekunów, itd., itp... Obawiam się, że my czegoś takiego nie dożyjemy - bo patrząc choćby po Volecie Villas - mając nawet początkowo pieniądze i kontakty, można skończyć jak ona i jej psy


Joasia - może warto zmienić tytuł topiku i dodać tam Waszego nowego domownika?
Zobacz profil autora
wITAM WSZYSTKICH
Joanna_KrK


Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


NAPEWNO ZMIENIE TEMACIK POCZEKAMY NA SESJE NASZEGO NOWEGO PRZEUROCZEGO DZEKUSIA I NAPEWNO BEDZIE NOWY TEMACIK WRAZ Z FOTKAMI;)
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

MałGośka ale wzorce zawsze lepiej czerpac od lepszych -zawsze to czlowiek sie wtedy rozwija wiec uwazam ze dobrze iz gro osobo porownuje inne schrony do wielunia. I niemowie tu o luksusach zwiazanych z kojcami czy budami ale mowie o tym ze potraficie powiedziec cos o swych podopiecznych i czesto ta wasza pomoc jest nieoceniona.
Oczywiscie nie powiem zlego slowa na Mielec i na wolontariuszki tylze ze moim skromnym zdaniem (sama tez chadzalam do schronu) jesli pies siedzi za kratami 1,5 roku to cos o nim mozna wiedziec.
Teraz juz sprawa wyglada tak ze Beata i spolka dostaly z Mielca szczegulowe info co i jak i jak postepowac w przypadku gdyby cos nei bylo halo plus kontakt na kogos w Kraku.
Ulka ja nie chce mowic ze nie robicie nic w schronie bo i w sumie nie jest to wasza rola o psie powinni ich poinformowac pracownicy schronu. W sumie kazdy pies powinien miec jakis zeszyt czy cus i powinno sie w nim notowac co i jak nie mowie codziennie ale raz na czas. A wasza praca jako wolontariuszek jest nieoceniona bo przeciez gdyby nie stronka i nie zdjecia to lolek by nie byl juz domowym Dzekim.
Dzis nasesje nei dotarlam ale obiecuje beda niebawem fotki. Teraz czekam na ciotke Aple wraz ze swoim 2 ja i malym dodatkiem. Lece bo siem sciemnia
Zobacz profil autora
FOXI I DŻEKI(loluś)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 11  

  
  
 Odpowiedz do tematu