Edyta i drużyna BBB+B(iC)

Walkę o zalewajkę Bartek przegrał z Billem, ale coś mi się wydaje, że oba razem nie miałyby szans z Szantinką...

Nie była bym taka - podzieliła bym się....ja jeden talerzyk - oni resztę z gara

Wczorajsza walka o talerz gulaszu z serca wolowego z kaszą została wygrana przez Bartka.Walka na szczęście była bezkrwwawa,a dotyczyła tylko ilości..

Ciekawe czy nam na te miski ludzkie naloża?

Ale dobre!

Kurna,ktos mi ukradł talerz!

Miotła-wróg najgorszy!

Patrz Bill jaki głupek z tego Borysa..

Masz rację Bartek...

haha,zarloki

.a samej walki nie sfotografowalas?

?

Niestety,samej przepychanki nie dało się uchwycić..

I znowu coś z serii:sobotnie zabawy

walki psow

mi sie nigdy tego nie udaje zlapac-tych podszczypywanek wzajemnych

One na tym posłanku wyglądają jak na ringu czy innej macie

A najzabawniejsze jest to,że mimo tłamszenia wzajemnego i przepychanek ,ani na centymetr nie zejdą z owej maty..

Wiadomo, zawodowcy

.

Dzisiejsza niedziela upłynęła pod znakiem męczących mnie i TZ-a chorób.Maż jak na razie jest jednonozny ,z uwagi na rozerwaną torebkę stawowa i dnę moczanową.Spacerki z psami spadły na mnie..Nadmiar obowiązków dał się we znaki na tyle,że złapałam infekcję..Głowa peka,gardło boli,z nosa się leje,a kości dają się we znaki..

Na szczęscie psiska zdrowe i wesołe...Nasze choroby są dla nich niezrozumiałe,a energia rozpiera,oczywiście mówię o młodziezy.Stateczni starsi panowie doskonale zdają sobie sprawę z męczących nas dolegliwości..
No,cóz trzeba było się poswięcić i wsadzic Borysa i Bonkę w auto celem umożliwienia im rozładowania energii.Oj poszalały ,że hej!

Fruniemy!

Kto szybciej?

Oj siusiu,siusiu!

Ciekawe czy mnie widać?

Odpocznę sobie..

ale poszalaly

.Edyta-zdrowiej

.

Edyta napisał:

Na takie foty to ja godzinami mogę patrzeć

Edytka - nie chorujcie, nie wolno

Ostatnie dni lata, wygrzewajcie się na słoneczku

A teraz cos z serii wychodzimy z działki:

Dziewczyny,pospieszcie się,wychodzimy!

jakbym widziała siebie

torby ,siateczki i tobołki a reszta się dziwi ,ze tak wolno idę.....

Hihi,torby,siateczki niesie moja gosposia!Ja tym razem wraz z Bonka robiłam zdjęcia i raczki mialam wolne!