Czeczen w kapciach czyli o Szamilku co rozkochał zgierzanki

Aska napisał:

Nooo, kota jeszcze nie goniłam po polach

No przecież Małgosia wyraźnie napisała,ze WSZYSTKO przed Wami...

ML napisał:

Powiem tylko, że to jest bardzo odważny kotek

No pewnie. Poza pierwszym tygodniem, potem jednak nadrabiał za dziesięć kotków. Ale to akurat mnie akurat zawsze przerażało - ta brawurowa wręcz odwaga i bezstresowe podejście do życia

W zielonym mu do pyska

Tylko czemu już ponad tydzień nie ma nowych zdjątek?

Uuuucieeeeeeeekł?

MałGośka napisał:

W zielonym mu do pyska

Tylko czemu już ponad tydzień nie ma nowych zdjątek?

Uuuucieeeeeeeekł?

Śpi bandyta na kolanach właśnie. A zdjęcia.. hmm.. słabo ostatnio coś ze zdjęciami..

Choć może nie tyle z samymi zdjęciami (tych jest akurat całkiem sporo) co z brakiem czasu. Nadrabiam więc zaległości byście mogli cieszyć swe oczy zdjęciami Czeczena

dla potwierdzenia, że Szamil rośnie:

.. i ma naturę totalnego luzaka

tu polował na paproszek, którego nie było

Przysięgam!

Spojrzenie godne Czeczena

zając to czy kot?

na kolankach.. mrrrrrrr

czasem się też można załapać na coś "ludzkiego" do jedzenia
(jak przystało na "normalne" relacje w stadzie: najpierw je kot a później.. pies

)

czasem uda zakąsić.. hmm.. muchę.. pająka?
Przyznam szczerze, że nie wnikałam w to co udało się kotu upolować

zaś łażenie po kuchennym blacie zawsze jest na czasie

Ml w czym Ty pierzesz Szamilka

Biel jego sierści jest wręcz oślepiająca

. A może on potajemnie robi karierę w reklamach jednego z tych cudownych proszków do prania

.

E..tam.....podmieniła kota i tyle

Matko jedyna ,jaki z niego ''faciet'' ,gdzie to małe kociątko?
A ruda...no cóż,...tęskno mi za mietoleniem jej ucholków....

CUDOOOOOOOOOOOOOOO!

ML napisał:

Spojrzenie godne Czeczena

hehehh koci wojownik - strach sie bac

ML napisał:

no no no
co za zażyłość

czy to zdjęcie z serii'dozwolone od lat 18-tu' ?

Czy Szamil mógłby już przestać rosnąć? Taki jest cudny i w sam raz.

Irmo: naprawdę nie wiem cóż za kosmate myśli krążą po Twej głowie

Wiato: Szamil prany był raczej tylko przez MałGośkę i Blinka, w Zgierzu ma spokój choć woda fascynuje go w stopniu niebywałym. Co widac na załączonych obrazkach:

Kaerjot: też bym była za

Jest taki ślicznie dłuuugaśny. Szczególnie jak się wyciągnie na kanapie w słoneczku.. jak teraz

Szantina: Rudzielec coraz bardziej mięciutki

A z Wawy wcale nie jest tak strasznie daleko

W ramach akcji Błyskotki dla Zwierza pełniłam również funkcje dostarczyciela

Była to wspaniała okazja i właściwie pretekst, żeby poznać Zgierzanki
wraz z futrami Szamilowym i Milaskowym

Reszta fotek na topiku Smużynki

Och, jakże niezmiernie mało tych czeczeńskich fotek, och! I jak tu żyć bez świątecznych opowieści i fotek kota rasy wieluńskiej?

PS. Choinkę jak szybko schowałaś?

No własnie,co z choinką?