Barcelona

Wiecie co wczoraj mialam taki malenki prezent mikolajowy ale ucieszylam sie z nigo jak dziecko. Odkopywalismy czesci do odkurzacza pioracego i w pudle gdzie one byly odkrylam klebek kudlow Barsulki. Łzy pociekly po policzkach a futerko schowalam jak najcenniejszy skarb do portfela. Najcudowniejszy prezent jaki moglam dostac

Przecież mówiłam,żę Barsa nadal jest z Wami i zawsze będzie pamiętać o Was

Wiecie co wczoraj minęły dwa miesiące od kąd nie ma z nami Barcelonki a ja nadal z nią tęsknie... Barcelonko pamiętaj o nas tak jak my pamiętamy o Tobie

.

Kajucha nawet nie wiesz jak ja tesknie ze futrzakiem. Nawet dzis jedziemy skodzianka Koala wklada olularki takie samochodowe - ma tam przyciemniane szkla i na szkle wlos suczynki byl. Ona tak jak pisze ciotka Edytka jest z nami i czuwa

I dlatego ciągle daje Wam znak,że jest na pewno...

Jest, była i ZAWSZE będzie!

Dzis mija 3 miesiace jak ie ma z nami naszej suczki. Mimo iz jest Taszka nie zapominamy o naszej niuni caly czas mowie do taszki jaka ma byc i jaka byla Ona.
Eh na spacerach jeszcze czasem sie zapominam i wolam Barsa i........ na cale szczescie wtedy podbiega radosna Taszka i bol choc czesciowo mija

GeBa
od odejścia mojej Pumy minęły ponad 2 lata, a ja durny i na początku pobytu Miśka z nami i teraz, po kilku miesiącach wspólnego życia czasem wołam do Niego - "Puma". Tak się dzieje i na spacerach i w domu.
Futrzaki, które odeszły zawsze wyciskają w nas takie specjalne "piętno" - chić tu w rozumieniu zdecydowanie pozytywnym. I nie oznacza to że jakoś mniej kochamy "aktualne" Futrzaki.
Więc nie wyrzucaj tego z siebie, nie warto, nie trzeba, nie mozna ...
merdanko od Misiaka
pozdrawiam - Misiowaty

To juz pol roku jak moja suczynka odeszla za Tęczowy Most w naszych wspomnieniach i sercach jest stale. Jak widze owczarka to

eh nie tak to wszystko mialo byc ty mialas zyc stale i wciaz a ja mialam piescic twoje futro mialysmy sie razem zestarzec. Wiesz mala nie ma mi kto pomagac wychowywac dzieci. Taszka jeszcze nei potrafi zapanowac nad potworkami. Jasio strasznie za toba teskni w koncu to przeciez ty nauczylas go stapac po ziemi. Jedyne pocieszenie jest takie ze tam masz kumpli i kumpele ze tam juz nic cie nie boli i ze kiedys jak i nam przyjdzie isc w ta droge zagwizdam a ty przylecisz i razem pobiegamy za pileczka i patyczkami i znow bedziemy razem.Strasznie mi ciebie brakuje Barcelonko kocham cie malutka

spij sobie spokojnie

Czas płynie nieubłaganie

dobrze, że jest choć wiara, że są gdzieś tam.. i pamięć

(*)

Za każdym razem, jak czytam to, co o niej piszesz, jak widze, jak bardzo ją kochasz - tak, kochasz, nie kochałaś - to łzy same płyną...

I ta niesamowita więź...

Ktoś kiedyś napisał: "Spieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą...", ale ja myślę, że to odnosi się do wszystkich, których kochamy...

[']

Oj, Geba ...

Piękne to zdjęcie z Aneczką

I strasznie mi Barsa przypomina Blinka i moją Diankę...

Cudownie, że Was miała. A Wy ją

I choć smutno okrutnie, że czas Barcelonki się skończył - to "to" co Wam dało pozostało jest nie do przecenienia...

Barcelonka - [']

Jak ten czas szybko leci....już pół roku....

A ja pamiętam jak suczyna kradła suche pajdy chleba z kuchni i z namaszczeniem je zjadała....

Barsula....zawsze w mojej pamięci[']

Barsa,nawet nie wiesz,jaka jestem dumna z tego,że dane mi było cię poznac...Poczekaj,wiem,że jesteś cierpliwa..Kiedyś znowu pomiziam twoje futerko..