Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Justyna napisał:
Brawo maluchu!

I... Brawo Malagos!
Pierwszy raz widzę Zulkę uśmiechniętą, ach
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Anna napisał:


Malagos napisał:

Umowa adopcyjna i kaftanik posterylizacyjny odesłałam dziś do schroniska.


Nie bardzo rozumiem?Czy Zula juz zostaje u Malagos?
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Edytko po prostu umowę adopcyjną musi też wypełnić dom tymczasowy - bo przecież przyjął psa i ma go u siebie. ale Malagos dostała drugi egzemplarz umowy dla ludzi, którzy, by Zulkę wzięli do siebie już na stałe.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Z góry przepraszam za off-topic, ale mną wstrząsnął nick naszego moda: Anno, co Ty tam masz?! Fokę?!

PS Oczywiście "wyniki" Zuli bardzo mnie cieszą
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

jnk zajrzyj tutaj po wyjaśnienie mój awatar (nie nick ) to miniaturka ostatniego zdjęcia moja foka;)
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Widziałam straszaka na własne oczy i gdyby nie moje własne przeżycia z Milaskiem w życiu bym nie uwierzyła, że Zulka będzie się kiedykolwiek zachowywać inaczej niż sztywniejąc za strachu kiedy ktokolwiek próbował się do niej zbliżyć..
Te ostatnie zdjęcia.. No.. o to chodzi Oby jak najszybciej znalazła docelowego ludzika, który przejąłby po Malagos psychiczną rekonwalescencję Zuli.. Trzymam kciuki
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

02-05-2007
Malagos napisał:

Zuleńka pozdrawia wszystkich!
Teraz damulka spi na fotelu Nosi tyłeczek po wszystkich katach ale nadal czuje sie bardzo niepewnie i bardzo sie boi wszystkiego.
(..)
A na Zulinkę to muszę naskarżyć. Bo nie chce przychodzić na wołanie, zołza jedna. Zwłaszcza wieczorem, chodzimy sobie przy domu, wszystkie suczki luzem, wszystkie wracają, Zulka nie. Stoi na schodkach i patrzy na mnie. Ja do niej kroczek, ona kroczek w tył. Jedynym wyjściem jest wejść do domu i zostawić otwarte drzwi. Wczoraj czekałam na nią z pół godziny, dziś trochę krócej. A nie mam sumienia wyprowadzać jej na smyczy, choć po ciemku chyba powinnam? Co do siusiania, rano nie było kałuży, był "stały" upominek. Dziś prawie cały czas kundelki biegay po dworze, bo drzwi ciagle otwarte do ogrodu.
Zulka jeszcze nie zaszczekała

03-06-2007
Malagos napisał:
Zulka bardzo ucieszyła sie z gości, którzy dziś nas odwiedzili, a najbardziej cieszyła sie z...dziadka Pogłaskać sie nie dała, ale tez jakoś tak radośnie skakała wokół wszystkich, ciesząc sie całym pysiem!(...)

05-06-2007
Malagos napisał:
Zuleńka w ogrodzie











Odpukać, od 2 dni podłoga sucha, ale psy są dużo na dworze, tylko 5-6 godz. są w domu, potem córka je wypuszcza po szkole. Może już załapała, gdzie się grzeczne panienki załatwiają?
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Zulka to po prostu typowa Wielunianka.Potrzeby załatwia się w domku tak dlugo jak przyjdzie na to ochota.Nie jest to kwestia niewiedzy,bo Wieluńskie panieni sa baaardzo mądre i wiedza,ze ,,prezenty,,powinno zostawiać się na trawce.Sa jednak na tyle charakterne,że same decydują kiedy to nastąpi
To Malagoś jeszcze nie wie,że ONI specjalnie je szkolą?

A mówiąc poważnie,to zachowanie Zuli jest bardzo podobne do zachowania Bajki.mała wprawdzie na spacerkach chodzi przyklejona do mojej nogi i nie oddala się nigdzie,ale tez na przywołanie ma reakcje dośc podobne.Krok w przód,bo widać,ze bardzo che do mnie i dwa kroki w tył,kiedy ja zrobię do niej krok,czy tez wyciągnę rękę.Wówczas na ogól przykleja się do ziemi czy podłogi ,kuli łebek i dopiero ją podnosze.Myslę ze smutkiem,że to efekt złego traktowania.Jakze ktoś musiał skrzywdzić nasze dziewuszki,ze tak panicznie boją się przyjaznych gestów,na które normalny pies przybiega z radością. Jeszcze sporo czasu upłynie zanim przekonają się tak do konca,ze ręka nie słuzy do bicia i krzywdzenia.
Bajka równiez nie szczeka.Ostatnio tylko ,,spiewa,,,ale wówczas gdy ja wychodzę na spacer z duzymi psami,a ona zostaje w domu.
Nikomu poza mna i Włodkiem nie da sie pogłaskać,chyba,ze ktoś to zrobi wbrew jej woli.Wówczas dosłownie sztywnieje ze strachu,a serce wali jak oszalałe.
Wierzę mocno,ze to kiedyś minie.Musi być tylko ktoś,kto Zulkę pokocha całym sercem i okaze jej cierpliwośc i ciepło.
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Cudne fotki, a Zulka odważniejsza jak widać super, uwielbiam takie metamorfozy
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

23-07-2007
Malagos napisał:
Dziś załozyłam Zuli obróżkę. Wykorzstałam moment, że leżała sobie na fotelu, podeszłam po cichu i... jak zapinałam, szarpnęła sie i chciała uciec. Nie wiem, jak poradzę sobie zapinajac jej szelki, wiec na razie niech będzie obroża.
Zulka jest najtrudniejszym psem, jakiego miałam, a przez 23 lata miałam ich ponad 60.

23-07-2007
Malagos napisał:
Mowię i tym, ze nadal nie podejdzie do ręki, nie daje się pogłaskać, nie przychodzi na wołanie, żyje swoim życiem, w swoim świecie. Aż sie boję, jak to będzie ze smyczą. Jak sobie przyppomnę te pierwsze dni u nas, kiedy miała szelki i smycz, to leżenie plackiem przez dlugie minuty na trawie bez ruchu....Nie to że się żalę, ale tak tylko sobie głosno myślę. I tak cud, ze na tyle psów trafiały mi się dosć łatwe przypadki, Bogu dzieki. Wiec teraz mam cięższy, ale sobie poradzimy. Jej potrzeba wiele, wiele czasu.

Malagos napisał:



26-07-2007
Malagos napisał:
[Minęły właśnie 2 miesiace. Gdy czytam swoje pierwsze posty, widac różnicę w zachowaniu suczynki. Jeszcze ogrom pracy przed nami. Nie da się tego przyspieszyć. Nadal nie umie normalnie wrócić do domu. Wszystkie psy wbiegaja radosnie, tłoczac sie w progu, Zulka czeka na chodniczku. Wchodzę, idę w głąb domu, zostawiajac otwarte na oścież drzwi. Zulka po chwili przemyka na swój fotel albo do mojego pokoju i wtedy mogę zamknąć drzwi. Nie reaguje na szczekanie stada, przed obca osobą chowa sie w ciemny kącik. Sztuką jest ją obejrzeć. Od kilku dni smaruję jej ucho, małżowinę, bo ma maleńkie strupki. Tylko jak leży na fotelu, mogę do niej podejść, bo nie ma gdzie uciec i tylko się kuli z przerazenia. Za to na dworze biega radosnie, bawi sie z Dalią, czasem da sie pogłaskać, gdy do niej podejdę w kucki. Boi sie wyprostowanego człowieka.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Ania - dziękuję za uaktualnienie zulkowego topiku

Parę dni temu rozmawiałam z Malagos (już drugi miesiąc nie mam jak dotrzeć na dogo, więc wieści bezpośrednie tym bardziej są dla mnie cenne).

Nie mam pojęcia jaki dobry duszek nad Zulą czuwał, że Malagos ją wypatrzyła wśród tysięcy psów na dogo... Są z nią, jak sami możecie przeczytać, poważne problemy, ale jakieś szanse na poprawę istnieją (a wg Malagos - nawet nie "jakieś" a bardzo konkretne - ale ja to zazwyczaj świat widzę w ciemniejszych barwach ).

Gdyby malutka została u nas - miałaby zerowe szanse na adopcje, bo kto chciałby takiego strachulca, co to do ręki nie podejdzie, pogłaskać się nie da?


Tym bardziej jestem niewypowiedzianie Malagos wdzięczna za to co daje naszej nieufnej wieluniance

A wśród naszych schroniskowych podopiecznych takich "uszkodzonych" przez ludzi psów jest naprawdę sporo. Niektóre znacie - choćby [link widoczny dla zalogowanych], większości niestety nie, bo nie mam kiedy i jak tych psiątek poznać i pokazać światu... Siedzą więc wbite w swój kącik budy - to ich świat na całe przerażająco smutne życie

Jakże więc nie cieszyć się, że Zula takich stresów już przeżywać nie musi, że ma swoją, choćby i tymczasową, rodzinkę?
Trzymajmy więc za pracę Malagos kciuki - i rozglądajmy się już za odpowiednim domem dla suńki, dobrze?
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Mimo, że temat Zulki "zamarł" - sama psina żyje i ma się dobrze. Jednak mimo upływu ponad 4 m-cy wiele postępu od tych pierwszych tygodni nie poczyniła... Zresztą oddam głos Malagos:

Malagos; 3 paź 2007 napisał:
Jest to pogodny, radosny pies, śpi na
fotelu, wybiega na dwór razem z innymi psami, trochę bawi się zabawkami (np. przeciąganie sznurka z inną sunią), gorzej z powrotami do domu. My
wchodzimy, Zulka musi odczekać i sama przez otwarte drzwi przemyka na swój fotel. A najgorzej, jak ją zawołam, wtedy ucieka w inna stronę, ale tak jest tylko na dworze. Do jedzenia biegnie na złamanie karku i je z ręki. Gdy ktoś obcy przyjdzie, Zulka zaszywa się w najdalszym kącie.
Nie wiem, jak ja obłaskawić. Tu trzeba dobrego behawiorysty. Znajomą dziewczynę treserkę pytałam o Zulkę, zaleciła ćwiczenia TYLKO z nią i
klikerem. Mając 6 psów, odpada. Nawet kilkera nie kupiłam
Reasumując, to dziwny pies. Najlepiej by trafiła do domu z ogródkiem, pełną miską i ogrodzonym terenem. Nawet, myślę, z ciepłą budą, o ile drzwi od ogrodu nie mogą być otwarte. Ale jak ona teraz zaakceptuje kogoś nowego, jak nas ledwie po 4 miesiacach?


Powiem tak - patrząc na socjalizację Mili i innych znanych mi "straszaków" - chyba tak zdecydowanie nie przekreślałabym mieszkania i spacerów na smyczy. Inna sprawa, że po przykładzie Milaska chociażby wiemy ile wysiłku od opiekuna wymaga socjalizacja takiego psiaka No a jednak pewności stuprocentowej nie ma, że poprawa nastąpi szybko, czy w ogóle nastąpi (choć w to wierzę).

Malagos sama pisze, że w jej przypadku liczne stado jest znacznym utrudnieniem - choć w wielu sytuacjach pomogło: na pewno Zula przy psach czuje się pewniej, może się z nimi bawić, biegać, itp. Jednak nie odczuwa takiej potrzeby zbliżania się "bez powodu" do człowieka...

Zulka u Malagos jest - mimo swych lęków - psem szczęśliwym. Jednak nie mogę zapominać, że to jedynie dom tymczasowy i wiecznie taka sytuacja trwać nie może.

Wiem, że raczej kojarzę się Wam z tym, że tymczasy zamieniają mi się magicznie w domki na stałe - ale jednak NIGDY nikogo do takiej zamiany nie tylko nie zmuszałam, ale nawet nie namawiałam, to były decyzje rodzinne owych domów.

W każdym przypadku byłam nastawiona na żmudne szukanie domów docelowych, na szczęście - nie trwało to nigdy długo.

Tu jednak muszę Was prosić o pomoc w rozglądaniu się domu dla Zuli, tego docelowego. Taka adopcja wymaga wręcz cudu - ale mam nadzieję, że z Waszą pomocą Zulka trafi w końcu przed oczy osoby, która ją pokocha i będzie umiała nią zająć...
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Dom w ktorym jest Zula jest wspanialy ostatnio na jamniczym forum zagoscila wlascicielka "zimowej jamniczki" i od slowa do slowa okazalo sie ze rezyduje u niej Zula. Psina nadal nieufna boi sie czlowieka choc szuka z nim kontaktu.
A tu fota domowej Zulki

A tu reszta domownikow
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Geba, jasniej, proszę.. czyli że już nie jest u Malagos? Dom? Jaki dom? Na dobre już?
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

ML ten dom jest wlasnie u malgos.
Niby Zula jest tam rezydentka ale juz taka zastana i wpisana w reszte stada. nadal jest plochliwa nadal nie ufa czlowiekowi nie przychodzi na wolanie woli ucieczke niz kontakt z ludziem.
Zobacz profil autora
Zula - dostała nowy dom i kochające ją serce
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 7  

  
  
 Odpowiedz do tematu