Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Kurna,że tez wczesniej nie miałam czasu tu zajrzeć Moze udało by się znależc chłopakowi jakiś domek z kawałkiem ogórdka i Pańcią emerytką...Może na początek trafiłby do tymczasowego domku.
O,zesz....
Szkoda,że nie pomyślałaś o mnie Małgoś!
Zobacz profil autora
Foksia i Dżekuś
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Co tam słychac u Moruska?
Zobacz profil autora
Foksia i Dżekuś
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Małgosia znowu nic nie pisze ,żeby nie zapeszyć ,a tu taka nowina na dogomani znalazła się osoba ,która się zakochała w Morusku i po przemysleniach postanowila go adoptować na 1005%.

Jest jeden problem potrzebny transpor Wieluń- Warszawa
Może ktoś z forum wieluńskiego może w tej kwesti pomóc.
Zobacz profil autora
Morusek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



Morusku, powodzenia. To już za chwileczkę, juz za momencik
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty
Zobacz profil autora
natalia8827


Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Siemianowice Śląskie

To jak Morusek ma domek czy jednak nie:( Ojj kochany psiak taki slodki bombelek
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Foksia i Dżekuś napisał:
Małgosia znowu nic nie pisze ,żeby nie zapeszyć

Może nie tyle, że nie chcę zapeszyć , co raczej w ogóle rzadko pisze o takich sprawach - bo to się zazwyczaj jak w kalejdoskopie zmienia, a że psów "na stanie" mam średnio 50 - to byście mi tu na zawały z nerwów zeszli


Stan aktualny? Chyba z godzinę temu Morus stał się warszawiakiem

Stoi własnie oparty o parapet duuuuzego mieszkanka i jęczy... Może to widok Pałacu Kultury powoduje?
Jego pańcia jest jeszcze w pracy, a kudłacz jest pod opieką Taty. Tata w typie Taty od Pestki i Murzynka - to możecie sobie wyobrazić

Morus jest wciąż radosny i wygląda na to, że pokazuje się od tej bardziej "głupkowatej" strony a że kapiel ma się odbyć później - by chłopaka nie stresować - to śmierdzi niebotycznie (opiekunowie wieluniaków, zwłaszcza tych bardziej kudłatych mogą sobie ten zapach zwizualizować ) Tata więc, coby nie biegać co chwilę rąk myć, mizia brzucho morusowe stopą i twierdzi, że może tak robić wiecznie

To tak na szybko
Zobacz profil autora
mała
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wrocław

Cudownie!!
Oby tym razem wszystko dobrze się skończyło!!Ale jak jest taki Tata to będzie dobrze!!Trzymamy kciuki!!

..a zapaszek..nie zawsze musi się kojarzyć nie miło..mi się kojarzy z najmilszym dniem życia..Donek wjechał po drewnianej podłodze i tak śmierdział i był tak najukochańszy..
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Oj tak zapach wieluniaka..pozostaje na wieki we wsponieniach..niegdy nie miałam takiego śmierdzącego psa jak moja wielunianka

Brawo Morus..mam nadzieję, że jego nowa rodzina wytrzyma szczekanie.
MałGoś zaciągaj tu Rozgwiazdę szybciutko
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Żeby nie było - to nie zapach Wielunia tylko schroniska jako takiego Bo się ludziom źle będzie potem kojarzyło. No.


Anna - wzięłam i Ci posta zedytowałam, zauważyłaś różnicę?

No i na razie przynajmniej... szczekania brak
Ania vel Rozgwiazda (Moruska wypatrzyła na dogomanii) - zadzwoniła niedawno by złożyć mi dziękczynne hołdy za psa Tia... Anna - Ty też KIEDYŚ dziękowałaś, a potem już jakby mniej, nie?

A Rozgwiazda na razie głucha jest na moje ostrzeżenia - ale może to efekt zmęczenia po chwilowym kontakcie z psem z ADHD, jakim się teraz Morusek jawi
Bo Rozgwiazda nie wytrzymała i wyrwała się z pracy do domu na chwilkę by SWEGO psa przytulić

Pojawić się tu Ania powinna w miarę szybko - bo jak nie to się odpowiednie konsekwencje wyciągnie...
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Nie mam pojęcia MałGosiu co zmieniłaś- widze tylko tradycyjnie literówki wynikające z pisania bezwzrokowego - tj. pisania bez patrzenia na monitor... Teraz już nie będę nigdy pewna moich postów
..a chłopak się rozszczeka -czekajcie tylko niech się oswoi i poczuje bezpiecznie, a wylezie z niego wieluński charakterek
Zobacz profil autora
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

Oczywiście też się cieszę ze szczęścia Moruska i życzę mu kochającego
i odpowiedzialnego domu.
Co do tego zapachu, to naprawdę niektórzy jacyś przewrażliwieni są.
Nasz Odisiulek, na ten przykład, wcale, a wcale nie pachniał brzydko po przyjeździe
ze schroniska i do tej pory nie był kąpany, gdyż nie było takiej potrzeby.
Odiś wyznaje starą zasadę: wilk żyje, chociaż się nie myje. O!
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Odiś wyznaje starą zasadę: wilk żyje, chociaż się nie myje.


Rozłożyło mnie.....
Zobacz profil autora
Morusek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



Morus, hurrraaaa wierzylismy z Misiem, że Ci się uda A przecież tak niewiele brakowało a jechałbyś ze mną z Wielunia do Warszawy, tylko że ja mogłem jechać jutro. 24 godziny różnicy to w tej sytuacji wieczność - i dla Ciebie i dla Twoich ludków. MałGośka, jak zwykle piorun-nie-dziewczyna załatwiła sprawę błyskawicznie.
Najważniejsze że domek własny jest, ludkowie też, mizianki też
Skoro ludkowie są tacy napaleni to możesz im trochę bezkarnie pośmierdzieć. My Misiaczka, w obawie przed kumulacją stresu poddaliśmy zabiegowi "prania" trzeciego dnia po przyjeździe. Przeżyliśmy.
Powodzenia Obonie, naprawdę bardzo się cieszymy a ludków zapraszamy na forum
merdanko - Misiek
pozdrowienia - Misiowaty
Zobacz profil autora
rozgwiazda


Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

no więc - witam wszystkich przyjaciół mojego moruska

aż sama nie wiem od czego zacząć - od tego, że jest wspaniały, od tego, że jest fantastyczny, od tego, że boski? a może od tego, że go tu wszyscy kochamy na zabój?

pierwsza noc za nami. morus troche marudził, że o pierwszej w nocy nikt się nim nie interesuje, pomiauczał trochę i poszedł zrezygnowany spać. ale jak o 6.30 zobaczył moją mamę to oszalał ze szczęścia!!!rzucał się, skakał, tarzał, popisywał. radość wielka. potem wstałam ja, więc chłopak miał kolejną porcję szczęścia i 30minut spaceru. potem 30min porannego joggingu po domu (160m2) a od taty dostał bułkę z prawdziwym smalcem! bo nutra nuggets mu nie wchodzi

wczoraj z kolei stwierdziliśmy, że co się odwlecze... wsadziliśmy diabła do wanny i dalejże pucować! a morus... morus przeszczęsliwy pies!mimo, że w kąpieli troszkę pocierpiał i za bardzo mu się to nie podobało płakał sobie cichutko,ale ani razu nawet jednego zęba nie pokazał. a kły to on ma! tarzał się potem, prychał, biegał na dystansie mama-ja, ja-mama. biedny sam nie wiedział co ma ze sobą zrobić z zadowolenia.

w życiu nie widziałam takiej dawki szczęścia i optymizmu w jednej kupie futra. mój rezolutny kudłatek tryskający energią, radością i szczęściem. ogon mu nie przestaje chodzić, uśmiecha się od ucha do ucha, przeszczęśliwy jest gdy się go czesze, głaszcze, drapie, pieści, tarza z nim po podłodze, skacze po fotelach, kanapie, dywanie, biega na długie dystanse. na spacerach - oaza spokoju i dumy. jest FAN TA STY CZNY! mama zakochana na zabój. tata jeszcze bardziej. a ja to już w ogóle ześwirowałam.
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


rozgwiazda, miło powitać kolejną ześwirowaną na punkcie eks wieluniaka
Relacja - rewelacja Bardzo się cieszę, że Morusek tak cudnie się w domku aklimatyzuje i ma tak kochajacą Rodzinkę
Zobacz profil autora
Morusek - kudłate ADHD ;)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 6  

  
  
 Odpowiedz do tematu