Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
coolb9


Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: częstochowa-rakow

Witam przeczytalam historia Alfa od deski do deski:) i aż mnie ścisło taki kochany i fakt jest cudowny i moja ulubiona rasa.Razem z mężem podjelismy decyzje że go weżmiemy i bedzie członkiem rodziny.Zadzwoniłam i szkoda już zajęty ale czekam na newsy w tej sprawie:)Pozdrawiamy i uściski dla Alfa
Zobacz profil autora
coolb9


Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: częstochowa-rakow

A tak swoja drogą bardzo mi sie podoba Wasze forum.Nawt u nas w Czestochowie takiego nie maja.Gratki I w ogóle uważam z tego co czytalam na forum jeszcze przed rejestracją(a było tego dużo)jesteście świetną placówką.Ja osobiście ubolewam strasznie nad losem tych wielu biednych psinek a jak czytalam posta o Miszy to mi łzy w oczach stały i u nas w częstochowie na ulicy Weteranów pewna kobieta ma psy jednego dalmatyńczyka Czakę i dwa owczarki mieszańce i tak mi ich szkoda bo są tak wychudzone że aż sie serce kraje razem z ciocia która mieszka na przeciwko zawsze zostawiamy jakies kosci czy kupujemy jedzenie i im dajemy (a szczególnie Czace bo sama wychodzi)i ostatnio suchy chleb z kosza wyjadała.Jak przy włascicielce pieskow dalysmy dosc spore porcje jedzenia to sie tak Czakunia rzuciła ze w życiu nie widziałam tak głodnego psa a wlascicielka jak jej powiedzialysmy ze pies jest zaniedbany to powiedziala cyt:"No zobacz wcale nie jest glodna ona po prostu jest tak rozżarta że ciągle by jadła "A ledwo stoi na łapach.I co nic nie można zrobić a w schronisku powiedzieli ze sie moze tym zajmia ale ze maja juz tyle psow ze nie maja miejsca Jak można sie pytam tak traktowac.Heh szkoda słow.
Zobacz profil autora
Karolina
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

coolb9 - zgłoś to Towarzystwu Opiki nad Zwierzętami albo innej tego typu organizacji. Oni mają w statucie interwencje, wiec powinni zadziałac.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Aska napisał:
..."Nie ma ciszy u Alfa ! Jest wspaniały dom, który go chce.

Przyjadę po niego 29-go maja."...

Napisała Elza na dogo. I co ?

No i ludzie po rozmowach ze mną zrezygnowali, więc Elza nie miała po co jechać

Jednak to co w niniejszym topiku zawarte oraz to co mówiłam via telefon... nie przestraszyły p. Anety spod Kutna
Z tego powodu musiałam poprosić naszą nową zwierzomaniaczkę, która skontaktowała się ze mną już po podjęciu decyzji przez p. Anetkę - o studiowanie alfowego topiku:
coolb9 napisał:
Razem z mężem podjelismy decyzje że go weżmiemy i bedzie członkiem rodziny.Zadzwoniłam i szkoda już zajęty ale czekam na newsy w tej sprawie:)


(Przy okazji dziękuję coolb9 za przesympatyczne słowa i zapraszam do częstszego pojawiania się na forum )


No i tak. W przyszłą niedzielę (jeśli nic się nie pokićka - odpukuję w niemalowane na wszelki wypadek) przyjeżdża po Alfiątko jego nowa rodzina. Boję się, oni też, że o Majce nie wspomnę
A czemu dopiero za tydzień? Bo wolę poczekać, aż Alf nabierze odporności po szczepieniu przeciw wirusówkom, które otrzymał po zdjęciu szwów.

A Alf... jakby chciał nam pokazać, że jest gotowy na ten poważny krok
Na potęgę linieje (w nieco więcej niż tydzień wyczesałam z niego ilość podszerstka nadającego się na wypełnienie kołdry ale futro ma teraz przewspaniałe w dotyku, aksamitne i piękne ), stał się dużo odważniejszy, pewny siebie i radosny, na a przede wszystkim... zregenerował "se" trzustkę! Jednak! Bez kreonu na diecie ryżowo-kurczakowej radzi sobie genialnie, Majka zaczęła więc podawać mu zwykłe suche kulki jako smaczki - i też jest (odpukuję! ) super

Właśnie kończy się mój ostatni wspólnie z cudnym blondasem spędzony dzień...
Popłaczę sobie później a teraz pokażę za co się Alfa kocha


Za szaleństwo, które zyskał głównie dzięki swej Majce








Za urodę




... i za charakter Tu smyk pożera owieczkę moich ogonów!
Ale... co tam. Ważne, że ma przy tym radochę. I kawałek owieczki na języku







Poniżej ostatnie już chyba alfowe rozliczenie:

******************************************
Wpłaty:
38 zł - Agnieszka i Mariusz, Olkusz, 02.06.2008

Wydatki:
80 zł - kastracja
65 zł - zdjęcie szwów, szczepienie przeciw wirusówkom

******************************************

Wydatki łącznie - 1.091 zł
Wpłaty łącznie - 1.071 zł

Możecie sobie kochani pogratulować Dzięki Wam to smutne psisko stanęło na łapy, wypiękniało, a przede wszystkim odzyskało zdrowie. Nasze "dziękuję" - to zdecydowanie za mało...
Zobacz profil autora
coolb9


Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: częstochowa-rakow

Dziekuje:) Ciesze sie ze bedzie mial rodzine choc szkoda mi troszke bo sie w nim zakochalam i bym go wziela do siebie.Jest cudownym psiakiem na prawde.Pozdrawiam a na forum zagladam codziennie.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

I już. Pojechał...

15-go czerwca Alf zamienił tymczasowe życie w Wieluniu na zupełnie stałe w małej miejscowości pod Kutnem.
Dołączając do nowej rodzinki zwiększył "element męski", ale nadal kobietki są tam w przewadze Trafił pod dach psio-maniaczek z długim stażem, przesympatycznych dziewczyn - Anetki i jej cór: 17-letniej Pauliny i 13-letniej Majki (widać, że Majki są mu przeznaczone ). Do rodzinki należy jeszcze 5-letnia jamniczka Sonia, nieco ponad półroczny Feluś oraz przygarnięty zimą jako maluch kociak Szaruś.

Nasze drogi skrzyżowały się, bo dziewczyny... szukały podhalana Tknęło mnie coś chyba, przedstawiłam im Alfika. Przestudiowały cały topik, i choć nasz blondyn przedstawiany i traktowany był przeze mnie jak golden - zakochały się na amen


Spotkaliśmy się w Sieradzu, po uprzednim, wzruszającym przeogromnie, pożegnaniu Alfika ze wspaniałymi Rodzicami Majki...

Gdy dojechaliśmy - nowa rodzina już prawie zjadła paznokcie do łokci z niecierpliwości

Alfik oczywiście trochę zestresował się sporą ilością obcych osób, więc Maja zabrała go jeszcze na króciutki spacerek. Alf odetchnął i nawet z zainteresowaniem zaczął spoglądać na nieznane sobie, ludzkie stadko.




[Dzięki mojemu Blinkowi możecie teraz oglądać fotki, my z Majką nie dałybyśmy rady jeszcze o tym myśleć ]

Majka przekazała mi smycz i wycofała się, bo Alf odruchowo szukał u niej wsparcia. Z westchnieniem wcisnął się pod me kolana i pozwolił przedstawić dziewczynom. Ciężko stwierdzić kto w tym momencie był bardziej zdenerwowany






Gdy byłam zajęta przekazywaniem wszystkich super ważnych rad, wskazówek, sugestii, nakazów i zakazów, która Aneta z córami dzielnie próbowała spamiętać - Alf zdecydował pożegnać się za naszymi plecami ze swoją dotychczasową ostoją i opoką. Maja tuliła psie kudły i ociupinkę sobie chlipała




Wypełnienie dokumentów adopcyjnych:




Dziewczyny nie zdejmowały ze SWEGO psa rąk




Ostatnie instrukcje na temat ułatwień życia z najbardziej liniejącym psem w kraju Alf na szczęście uwielbia być szczotkowany




"Fajne jesteście. No dobrze, chyba jestem gotowy." - powiedział wzrokiem Alf...




... i bez namawiania wskoczył do wyścielonego bagażnika. Zza siedzenia już zwisały dłonie Pauliny i Majki gotowe do stałego miziania i uspakajania.
Cóż więc - pozostało sie pożegnać, choć nasze wieluńskie serca rozpadały się już z tęsknoty.




"Alf - to Twoja rodzina, rozumiesz? TWOJA. Bądź grzecznym chłopcem." - cmoknęłam nakrapiany nochal. Cudem udało mi się nie pobeczeć Majka stała dalej udając twardziela

Pomachaliśmy sobie i Alf z rodziną zniknął nam z oczu.

W drodze powrotnej dotarł pierwszy sms:
Aneta napisał:
Alf jest bardzo grzeczny, dziewczynki go głaszczą, sprawia wrażenie, że jest mu dobrze. Maja nie płacz! Zrobimy wszystko, by był szczęśliwy, głowa do góry

Nie muszę mówić jaka była nasza reakcja na takie słowa


Choć wydawało mi się, że Alfik w pierwszych dniach, a na pewno godzinach nowego życia będzie bardzo zestresowany - już w aucie zaczął z własnej woli nawiązywać kontakt z dziewczynami
Tu wtulony w swoją nową Maję




Kolejne wieści, już z domu, dostałam od Pauliny:
Paulina napisał:
Jesteśmy już w domu, a Alf... ku naszemu zdziwieniu wcale się nie boi i biega sobie machając ogonem, zwiedza dom, a szczególnie do gustu przypadło mu podwórko Biegał z Majką i Sonią, Szarusiowi nic nie mówi, jest naprawdę super. Mama gotuje mu już ryż, więc zaraz będzie jadł

Wsunął bez problemu ryż z kurczakiem, jakby w nosie mając nasze ostrzeżenia, że przez pierwsze dni z tęsknoty może mu szwankować apetyt

Na koniec:
Paulina napisał:
Na zdjęciach jest tylko z Felkiem, bo Sonia stała obok mnie i robiła ze mną zdjęcia






Zobacz profil autora
Maja
Moderator
Moderator

Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

MałGośka napisał:

Majka stała dalej udając twardziela



Udając, bo w praktyce wyszło na to, że jestem najbardziej płaczliwą babą na świecie

Wiem, że będzie mu dobrze, że MałGośka wybrała ludzi najlepszych z najlepszych, a jednak serce mi pęka...

Wybaczcie, ale idę sobie dalej chlipać...
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

A pochlip sobie co tam, należy Ci się za kawał wspaniałej roboty.
Powodzenia Alf
Zobacz profil autora
los_muchos


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

ach....pięknie się to wszystko zakończyło...

oby Alfik zdrów był..no i szczęśliwy...ma domek i podwórko, no i swoich ludzików...piękny pies zasłużył na szczęście...

I łez proszę nie ronić...chyba, że ze szczęścia
Zobacz profil autora
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Maja napisał:

Udając, bo w praktyce wyszło na to, że jestem najbardziej płaczliwą babą na świecie

Wiem, że będzie mu dobrze, że MałGośka wybrała ludzi najlepszych z najlepszych, a jednak serce mi pęka...

Wybaczcie, ale idę sobie dalej chlipać...


Maja - nie ma wstydu, nawet mnie sie łza w oku zakręciła.
Zobacz profil autora
Tomasz
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

A pewnie że pochlipiemy sobie ze szczęścia ,Alfik cudowna psinko trzymaj się zdrowo u nowej kochającej rodzinki
Zobacz profil autora
Elza
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Milicz

Tak... To Ta Rodzina.
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Dlugo sie chlopak naczekal ale to chyba faktycznie Ci ludzie Te dziewczyny
Zobacz profil autora
pollyyong


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

Maju i Małgosiu należą Wam się gratulacje i brawa za tak wspaniałe poświecenie dla Alfika ... ;-] Wyleczyłyście go oswoiłyście i wreszcie znalazłyście mu domek.... oby wiecej było takich ludzi jak Wy... ahhhhhhh.... aż się wzruszyłam, bo przypomina mi się jak zabrałam z schroniska wystraszoną Mimi...

Czekam z niecierpliwością na dalsze wieści o Alfiku i trzymam kciuki
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

No i jak nie mówić, że Alf przyciąga ludzi do siebie? Czy to jego urok osobisty? Czy też ma po prostu łapę do wspaniałych osób dookoła siebie? Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tylu Was kibicowało pięknemu blondynowi, że tyle łez wzruszenia i uśmiechów jego adopcja wywołała... Piszecie na jego topikach, ślecie do mnie smski, pw i maile.
Cudny pies=cudni przyjaciele


A oto relacja z dni minionych Alfa Z Własnym Domem

16 czerwca, rano:
Aneta napisał:
Alf spał grzecznie przy moim łóżku z Felkiem - to teraz najlepsi przyjaciele. Rano hasali po podwórku, potem śniadanko i pieszczochy. Musiałam go wycałować, dać się wylizać i odwiedził dziewczynki na łóżkach. Ponownie hasanie z Felkiem po podwórku, z kotkiem też już za pan brat. Nie sprawia wrażenia zagubionego i że mieszka z nami dopiero od wczoraj, raczej jakby zawsze był z nami.

Paulina napisał:
Obawiałyśmy się, że Sonia będzie zazdrosna, tymczasem flirtują... A jak śmiesznie razem wyglądają - on taki wielkolud, a ona taki liliput


16 czerwca, wieczór:
Aneta napisał:

Alf z Felkiem ćwiczą... nie wiadomo co



Na moje słowa o tęsknocie za chłopakiem:
Maja napisał:
Wytulimy, wygłaszczemy i powiemy, że od wieluńskich ciotek


... a na pytania o pojawiające się problemy:
Maja napisał:
Kupy eleganckie, a problemy - jakie problemy? Alf jest bezproblemowy Mama kupiła dzisiaj szczotkę i został wyczesany. Kupiła też karmę nisko tłuszczową z cielęciną, ryżem i rybą - postawiłyśmy mu, żeby miał coś do pochrupania poza tym ryżem i kurą - i chyba mu smakuje a po tym nic mu nie będzie, bo to karma dla psów z kłopotami trawiennymi.


17 czerwca, wieczór:
Paulina napisał:
[...]Co do Alfa to wszystko w porządku, kazał was pozdrowić i ucałować

Maja napisał:
Alf dzis grał ze mną w piłkę i bawił się z Felkiem Biegał po podwórku i nawet wydał z siebie głos. Widać, że czuje się coraz pewniej, aż strach pomysleć co będzie z kilka dni Urwisek



Zresztą sama zobacz jak świetnie rozumie się z Felem... Dziś przeciągali razem linę - Alf wygrał



18 czerwca, wieczór:
Dziś dotarł mail z fotkami!

Paulina napisał:

Z Alfikiem jak widać wszystko w najlepszym porządku. Jest pełen życia i wręcz kocha przebywać na świeżym powietrzu ale domaga sie bycia ze sobą non stop, najlepiej dogaduje się z Felem, Sonia widocznie jest za stara na takie wygłupy, Szaruś nie nabrał jeszcze zaufania do nowego członka naszej rodzinki i trzyma dystans, choć pierwsze lody zostały już przełamane. Co do zdrowia chłopaka żebyście się nie martwiły ma apetyt,kupy są eleganckie i w ogóle wszystko gra.
Najwięcej energii ma wieczorami kiedy porozkładamy już łóżka i wybieramy się spać, wtedy nasza Bestia dostaje szału bo ewidentnie cierpi na bezsenność, dopada Fela i zaczynają się wyścigi wzdłuż pokoi. Jest to widok przezabawny, gdyż ze względu na to, iż mamy śliskie podłogi faceciki nie potrafią utrzymać równowagi i mimo starań hamowanie na zakrętach nie zawsze wychodzi tak jak powinno.


Jak się domyślam ta smuga to świadectwo domowych szaleństw



Zabawy z Felkiem, Sonia faktycznie gdzieś tam za alfowym ogonem się chowa






Aż trudno uwierzyć, ale Alfik wygląda piękniej niż u nas



Zobacz profil autora
Alf czyli najpiękniejszy na świecie goldeno-podhalan :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 5 z 8  

  
  
 Odpowiedz do tematu