SZOK! Burmistrz rozwiązał z nami umowę-zostawiamy PSY !!!!

AnJa napisał:

Właśnie wysłałam wszystkim zainteresowanym Osobom ze Zwierza maile z załączoną gazetą n/t wieluńskich Psów szukających domu.
Trochę długo to trwało, gdyż całość zawiera ok. 10 Mb, a nasze łącze niezbyt szybkie jest.

poprosze gazetke na [link widoczny dla zalogowanych]

Dołączył: 30 Mar 2009

Witam ja też poprosze o gazetkę [link widoczny dla zalogowanych]

Przepraszam, że nie robię tego imiennie, ale boję się, że mogłabym kogoś pominąć, zresztą nie wszyscy życzą sobie upubliczniania swych danych - dziękuję w imieniu całej Fundacji "Zwierzyniec" za podejmowane dla wieluńskich psów kroki, oraz za dodawanie otuchy oraz niesamowite wsparcie.

AnJa napisał:

Wiem, iż Grzegorz wydrukował 4 tys. egzemplarzy gazetki ze zdjęciami oraz krótkimi opisami łącznie trzydziestu siedmiu piesków.

Tworząc materiał do powyższej gazetki postanowiliśmy razem z Grzegorzem (Pogotowie i Straż dla Zwierząt), iż nie rozgraniczamy psów, więc są w niej i te psiaki, które zabieramy i te, które w schronisku pozostają.

Może zamiast przesyłać ją drogą mailową wygodniej będzie ściągać ją z serwera. Są to 4 pliki "pdf":

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dopiero teraz widzę, że są w niej błędy, głównie stylistyczne - na swoje wytłumaczenie mam jedynie to, że wykonywałam to całą noc i w tempie bardziej niż ekspresowym

Pragnę przeprosić za brak odzewu wszystkich, którzy piszą do mnie na gg/pw, bądź czekają na telefon z mej strony, a którym nie odpowiedziałam jeszcze, ale trzyma za nas kciuki i wspiera w działaniach utrzymując kontakt ze mną kilkadziesiąt osób z różnych stron i Polski i internetu - doba jest stanowczo za krótka na wszystkie konieczne działania

Jeśli mogę więc poprosić o przysłanie na adres [link widoczny dla zalogowanych] maila z opisem w tytule sprawy i krótką treścią jaką pomoc możecie zaoferować, bądź jakie macie pytanie/-a - łatwiej będzie mi to wszystko ogarnąć.

Dodatkowo poprosiłabym o maile z propozycjami kontaktów z mediami, wyszczególniając ich nazwę.

Po dzisiejszym artykule w Dzienniku Łódzkim widać jasno, że urzędnicy chcą przedstawić nas, a głównie p. Krysię, w jak najgorszym świetle.
[link widoczny dla zalogowanych]znajduje się zrzut ze strony tytułowej Dziennika, a pod tym linkiem reszta znajdująca się na stronie 5 gazety:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie wszyscy mają wgląd w ten topik, więc nie zdają sobie sprawy, że zarzuty (patrz - pierwszy post wątku) wciąż nie zostały nam postawione, ale przede wszystkim, że nie mają one związku z zawartą umową, o czym stale bohaterowie artykułu powtarzają. Zresztą o tym będzie dopiero decydował sąd, bo pozew o bezzasadność zerwania umowy został już przez nas złożony.

Jaki osąd ma wydać Czytelnik Dziennika widząc poniższe słowa Wiceburmistrza Roberta Kai: "miasto nie wyrzuca fundacji, tylko szefową schroniska. - Dwoje pracowników "Zwierzyńca" zostaje w schronisku." - zwłaszcza w połączeniu z "Zamiast pomagać czworonogom, urządziła umieralnię, a nie schronisko."

To wszystko o naszej p. Krysi...
Pan Kaja nie dodał, że zerwana umowa nie była zawierana z szefową, a z całą Fundacją "Zwierzyniec", a (już byłe) pracownice zdecydowały się na ten krok po naszych wspólnych długich rozważaniach czy jest on jest właściwy, i zdając sobie sprawę z ogromu pracy - w imię ratunku dla pozostawionych psów... Określeniem "umieralnia" podsumował kroki podejmowane w ramach ratowania zwierząt, a nie wspomniał o słowach swojego urzędnika, który wskazał na stojącego obok niego Kapsla ze słowami o zamiarze eutanazji, oraz tekstem, że "stare i chore do uśpienia".

Na pytania o przyszłość, które zadajecie tutaj - nie odpowiem świadomie, zresztą nikt nie wie jak będzie sytuacja wyglądała za miesiąc.

Jako fundacja zawiązaliśmy sobie obecnie pętlę na szyi. Zaciągnie się ona w momencie, na który wszyscy przecież czekamy - gdy będzie można powiedzieć, że psy pozostawione w schronisku mają się przynajmniej dobrze. Nikt wtedy nie będzie dochodził, że wpływ na to ma praca naszych obecnych tam dziewczyn, a ilość adopcji, które my zorganizujemy i tak przypadnie w udziale p. Urbaniakowi. Nie wspominając już o przetrwaniu pierwszych dni, sama firma "Echo" niewiele by tu zdziała.
W dwa pierwsze dni maja przekierowałam już kilka osób zainteresowanych adopcją do schroniska, nie trafiłyby tam w inny sposób. Czy zainteresuje urzędników UM i naszych przeciwników logiczny fakt, że zajmujemy się obecnie losem psów z dwóch miejsc, wkładając w to podwójny wysiłek? Wątpię.

Jestem całym sercem z Panią KRYSIĄ.Tylko tyle mogę ale jak trzeba biorę Romka i jadę okupować UM.

My wszyscy Zwierzomaniacy i nasze rodziny doskonale znamy Panią Krysię, bywaliśmy niejednokrotnie w schronisku i nie pozwolimy na szarganie dobrego imienia Pani Krysi.
Pan burmistrz Robert Kaja wypowiadając publicznie słowa "Zamiast pomagać czworonogom, urządziła umieralnię, a nie schronisko" dopuścił się pomówienia, co jest zagrożone sankcją karną kk.
Oboje z Januszem jesteśmy gotowi dać świadectwo prawdy w sądzie, gdy zajdzie taka potrzeba.
Pan Robert Kaja zapomniał, iż to Urząd Miejski, a personalnie właśnie on sam wraz z naczelnikiem Panem Kluską są odpowiedzialni za stan schroniska, gdyż to na gminie ciąży ustawowy obowiązek zapewnienia opieki bezdomnym zwierzętom.
Także ten sam Urząd Miejski przeprowadzał comiesięczne kontrole w schronisku i nie widział żadnych nieprawidłowości.
Oburzające jest również to, że przedstawione zarzuty, skądinąd absurdalne, nijak się mają do przedmiotu zawartej umowy i nie mogą być powodem jej rozwiązania w jakimkolwiek trybie.

Aniu - to również dokładnie moje stanowisko.

Na dogomanii jest reklama portalu psich adopcji. MOże dałoby sie tam przekopiować zdjęcia wieluńskich psiaków.?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja niestety nie bardzo wiem jak sie za to zabrać.

MałGośka napisał:

AnJa napisał:

Wiem, iż Grzegorz wydrukował 4 tys. egzemplarzy gazetki ze zdjęciami oraz krótkimi opisami łącznie trzydziestu siedmiu piesków.

[...]

[link widoczny dla zalogowanych]

Aktualizacja gazetki: Puszka i Fredzia są w nowych domach, Daga pomieszkuje u swojego zaprzyjaźnionego sąsiada schroniska - tym razem mamy nadzieję, że zostanie u niego na stałe. Gufi staruszek jeszcze w lutym odszedł za Tęczowy Most

Reszta psów faktycznie bardzo potrzebuje ogłoszeń, namiary możecie podawać po prostu na mnie (mail i telefon), jeśli ktokolwiek się którymś z piesków zainteresuje - odpowiednio go pokieruję.

MałGośka napisał:

AnJa napisał:

Wiem, iż Grzegorz wydrukował 4 tys. egzemplarzy gazetki ze zdjęciami oraz krótkimi opisami łącznie trzydziestu siedmiu piesków.

[...]

[link widoczny dla zalogowanych]

Aktualizacja gazetki: Puszka i Fredzia są w nowych domach, Daga pomieszkuje u swojego zaprzyjaźnionego sąsiada schroniska - tym razem mamy nadzieję, że zostanie u niego na stałe. Gufi staruszek jeszcze w lutym odszedł za Tęczowy Most

Aktualizacja gazetki: dziś Browar trafił pod opiekę ludzi z Fundacji Boksery w Potrzebie

Zatem po zaktualizowaniu gazetki pozostało do adopcji trzydzieści jeden piesków.
Mam nadzieję, MałGosiu, że te trzydzieści jeden piesków opisanych w gazetce zabraliście ze sobą do przytuliska, a my wszyscy wspólnymi siłami - rozsyłając o nich info, gdzie tylko się da, znajdziemy im szybko domy .

MałGośka napisał:

Kolejnych kilka dni stanęło pod znakiem rozpaczliwego poszukiwania domów dla jak największej liczby schroniskowych psów - kluby ras, schroniskowi przyjaciele, organizacje, domy tymczasowe.

Czy Pomorska Fundacja Rottka została już powiadomiona, że Rotek ze str. 2 gazetki szuka domu ?
Wielkie uznanie dla Ciebie Małgosiu i dla Blinka za wzięcie na DT Indy.
Piszesz w powyższym cytacie o innych DT.
Czy zatem któryś z przedstawionych w gazetce piesków ma zapewniony już DT?
Bardzo mi przykro, że w tak dramatycznej sytuacji, w jakiej obecnie znajdują się schroniskowe psy wieluńskie, nie jestem w stanie zaproponować DT, ale obecnie mamy w naszym domu jedenaście psów i trzy koty, a z tej liczby osiem zwierząt to tymczasy.
Nie będę też apelować do Zwierzomaniaków o DS czy DT dla psów wieluńskich, gdyż moje wielokrotne apele zawsze były niemile widziane.
Niech zatem każdy robi, co mo serce podpowie.

Nie otwiera mi sie 2 i 3 strona gazetki.

NIe wiem ,czy tylko ja mam ten problem.

bela51 napisał:

Nie otwiera mi sie 2 i 3 strona gazetki.

NIe wiem ,czy tylko ja mam ten problem.

Bela, to tylko u Ciebie - sprawdziłam i wszystko jest ok. Może musisz ciut dłużej poczekać? To są duże pliki.

Powoli przygotowujemy zmiany strony/forum pod kątem zaistniałej sytuacji - pierwsze efekty może już nawet zauważyliście. Takie formalne informacje też są istotne.

Założę oddzielny topik (tylko doba ciągle za krótka

), by przedstawić Wam nasze nowe Przytulisko - wymaga jeszcze masę pracy i inwestycji, ale psy tam są w miarę naszych możliwości szczęśliwe (co nie oznacza, że nie potrzebują pilnie domów, choćby po to by zrobić miejsce swym kumplom). Każdy kto zechce nas tam odwiedzić niech się nie zastanawia tylko umawia z p. Krysią

Dzień w dzień przewozimy tam wciąż nasz dobytek, montujemy, budowane są kojce, itp. Miejsca mamy niewiele, warunki oraz możliwości finansowe (część naszych psów jest w trakcie leczenia) nie pozwalają na umieszczenie tam więcej niż ok. 30 psiaków.
Ponieważ ponad połowa tej liczy już tam mieszkała - niewiele mogliśmy dowieźć.

I tak pod naszą opieką znalazły się m.in.:
Funka, Jeżyk, Argos, Nuka, Kapsel, Moli, Nózia, Kamila, Lilka, Sofi, Grasia, Bonnie, Ninek - to psy, które znacie z gazetki.

Jeśli dla któregoś zwierzaka będę miała coś pewnego - napiszę, jednak wiadomo, że o realne przygarnięcie, choćby tymczasowe, jest bardzo trudno. Stąd mój apel o Wasze wsparcie w ogłaszaniu psów (bez względu czy to pies w przytulisku czy schronisku), o rozmieszczanie apeli o adopcję gdzie się da, nawet gdyby miały się zdublować.

Funka i Jeżyk świetnie się odnajdują w nowych warunkach, jako rekonwalescenci mają do swojej dyspozycji olbrzymi zadaszony "plac zabaw" czyli sporej wielkości budynek, w którym w przyszłości mamy nadzieję umieścić wewnętrzne kojce. W tej chwili poprzez wspólna zabawę mają dodatkową fizykoterapię. Mam nadzieje, że już niedługo, czyli jak tylko MałGośka będzie mogła do tego usiąść (w jej imieniu proszę o cierpliwość i wybaczenie, bo oprócz trudnej syt. schroniska dodatkowo ma bardzo napięta syt. w pracy) zobaczycie zdjęcia i opis nowej lokalizacji przytuliska i teraźniejszą jego psią obsadę, starałem się zrobić zdjęcia wszystkim mieszkańcom.

Co do schroniska miejskiego w Wieluniu, informacje które nas dochodzą są więcej niż niepokojące. Psy po zabiegach, które do tej pory dochodziły do siebie w pomieszczeniach budynku schroniska do tego celu przeznaczonych, zostały usunięte na główny dziedziniec pod "chmurkę", a do wczoraj nadal nie miały zapewnionej opieki weterynaryjnej, ponieważ nowy zarządca nie podpisał umowy z żadnym z wetów.

Ciekawie mają się słowa nowego zarządcy schroniska: "psy są odkarmione, wręcz wypasione, w dobrej kondycji" (co dziś usłyszała od niego Pani Krysia) do słów zastępcy burmistrza P. Kai zawartych w sobotnim artykule w DzŁ - P. Krysia "urządziła umieralnię"... ale cóż, mam nadzieję, iż jeszcze kiedyś na ten temat sobie porozmawiamy z Panem Kają w innych warunkach i okolicznościach.

Chciałbym w swoim i zresztą chyba nie tylko swoim imieniu wszystkich zapewnić, że na pewno nie zapomnimy o tych, których musieliśmy zostawić, przecież przyjaciół się nie zdradza.

Pragnę jeszcze podziękować za słowa poparcia i pomoc jaką od Was wszystkich otrzymujemy. Powinienem wymienić każdego z osobna

ale ucieknę się do małego wybiegu - serdecznie dziękujemy wszystkim 274 zarejestrowanym użytkownikom naszego forum i pozostałym osobom, które są dla nas wsparciem i otuchą. Wasza pomoc i zaangażowanie są bezcenne.

Wsparcie otrzymujemy też od członka rady miejskiej, Pana Pawła Okrasy, który mocno dopinguje nas w naszych działaniach - wielkie "dziękujemy"!

Dodatkowo przesyłam podziękowania pewnym osobom z magistratu wieluńskiego, które również nas (po cichu) wspierają i którym los psów nie jest obcy.

Wszystkim Wam oczywiście dodatkowo podają łapę i pięknie machają ogonami psy wieluńskie.

Blink tak jak mówiłam MałGośce tak powtórze i tu proszę nakreslić liste rzeczy niezbędnych do nowego lokum (mam dostęp do budowlanki moze jakies farby po terminie czy kleje czy co tam wlasnie bylo by na cito potrzebne) Zbudowalismy w Schronie płot to i mysle ze Przytulisko tez uda sie nam doprowadzic do stanu uzywalności.