SZCZENIAKI BAJECZKI

Wiesz Irma z tym posagiem to niezły pomysł

I chyba nie jestes pierwsza z takim pomysłem.Otóż kiedy moja przyjaciółka Małgorzta została psią babcią o kazdego szczeniola dbała jak o własne dziecko,a że takowych nie posiada,to dbala nawet bardziej.Od tej własnie psiej babci otrzymałam w prezencie Bartka.Nie dośc,że była to wypasiona,futrzasta klucha,to na dodatek dostałam go z wyprawką.W wyprawce była książeczka zdrowia,kocyk,zabawka,miseczka i mleko.Małgosia wiedziała,że chłopak idzie w dobre,zapsione ręce,ale,że wychodził z porzadnej,ziemiańskiej rodziny,to nie wypadało,aby od razu przylgnęło do niego miano gołodupca.
Wszystkie szczeniole ,które urodziły się w tym domu,odchodziły z taką wyprawka,żegnane przez zapłakana i zasnarkaną psią babcię..
Zakonotuj to sobie Irma,bo prorokuję,że taki sam obrazek będzie,kiedy TWOJE szczeniole będą się wyprowadzać.

I nie ma się co dziwić,sa cudowne.

Irma - już proponuję ci robić zapas ''smarkatek'' - później jak znalazł....

Jak rozstawałam się ze ''swoimi dzieciakami'' to......ryczałam jak głupia.A każdy maluch ''wychodził'' a raczej był wynoszony z wyprawką i .....pierwszą obróżką i smyczką.

No właśnie najgorsze te pożegnania

zapamiętałam
szczególnie o tych 'smarkatkach'
a wyprawka będzie zawierała (wykorzystuję powyżej zamieszczone dobre rady + własna inwencja): obróżkę, szeleczki, smycz, kocyk (muszę jakieś cudaśne znaleźć), miseczka a nawet dwie, zabaweczka (jeżyk - jeżyki są takie fajne) no i oczywiście książeczka zdrowia i album ze zdjęciami z okresu noworodkowego i niemowlęcego
może jeszcze coś wymyślę

aha
dzisiaj każdy maluch dostał kolorową kokardkę, żeby na zdjęciach mozna je było zidentyfikować
no i chyba zaraz będę je po raz pierwszy ważyć i zapisywac 'ku pamięci'

Irma - z jeżykami to ostrożnie.....moje maluchy miały takie jako pierwsze zabawki i .....namiętnie odgryzały i zjadały ''kolce''i noski.
Jeśli mogę podpowiedzieć - piłki(nawet takie ze sznurkiem) są bezpieczniejsze dla takich małych''świszczypałów''

ok
przyjmuje dobrą radę doświadczonej psio-babci
będa piłeczki na sznurku

''Doświadczona psio- babcia''

dobre sobie.....ja tylko 6-tkę klusiów miałam ,więc z tym doświadczeniem to troszkę krucho u mnie

Ale jeśli choć odrobinę w czymś będę mogła pomóc( na odległość) będzie mi bardzo miło( kurcze ja chyba zamiast sklepu powinnam żłobek dla maluchów otworzyć

)

och mogłabym powtarzać dniami i nocami, że te szczeniaczki są przecudowne

Ja chcem oglądać sceniacki

Ja też się dopisuję

Oglądać i oglądać...

No wlasnie wiecej tych malych skwarkow duzo wiecej . Szantinka jak chcesz male skwarki to wiesz powiedz tylko slowo a zapodam ci jakas mala czarna diablice i no wiesz za rok moze dwa.
Irma z takich fajnych psich zabawek sa superzaste serdelki na sznurkach sa z miekkiej gumy i mozna sie nimi ciagnac do woli

[link widoczny dla zalogowanych][/quote]

Ten misio z wywalonym jęzorkiem, brzuchalkiem jak bębenek i robiący "pa pa", wciąż sprawia, że się uśmiecham. Słodzio - miodzio.

jakie śliczne maleństwo

sesja zdjęciowa kilkudniowa - sen szczeniaków

ŚPIMY

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

CIĄGLE ŚPIMY
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]