SZCZENIAKI BAJECZKI

Wysłany: Wto 9:18, 28 Mar 2006

Hehe co za życie

No ale dla takich ogonków warto wstać nawet o 3

A co do zapachu z pyszczka i ogólnego szczeniaczka- nie ma nic cudowniejszego. Pomyślcie co dzieje się w schronisku jak wyskoczy 15 takich pysków

Wysłany: Wto 12:57, 28 Mar 2006

Szantina napisał:

Wycałuj te wszystkie mokre nochale i pachnąca ''mlesiem''brzucholki od całej warszawskiej ''bandy''

z przyjemnością

irma napisał:

praca - ufff można troszeczkę odpocząć

Czyli są chwile kiedy Polak cieszy się z pracy

Mimo wszystko trochę zazdroszczę posiadania pachnących szczeniolków.Pewnie wszystkie juz Cie poznaja i traktują jak drugą mamusie

.Nic nie jest w stanie zastapic psiej radości i powitan.Ja wprawdzie mam juz,,podrosnięte,,stadko,ale kłopoty i radości te same.I dzien prawie podobny.Tyle,że mój TZ nie czeka w kuchni wygłodniały i obrazony.Bierze się po prostu do gotowania i czeka,az ja bedę miała czas zjeśc z nim.Czasem się doczeka..

Poza tym Irma masz rację:jedynie w pracy mozna trochę odpocząc

Jak będziesz miziała brzucholki to ode mnie każdego dodatkowo wymiziaj.

A może jakieś nowwe foteczki dzieciaków? Irma zlituj się.....one już muszą ''duże'' być.....
Ładnie prosimy.....

nowe zdjęcia ? ok ale nie dzisiaj
dzisiaj dwie sunie znalazły domki - mam nadzieję, że te jedyne i ostatnie
do nowego domku w Sopocie osobiscie odwiozłam pasierbicę Bajeczki malenka Bunie - bedzie ieszkała w kurorcir niedaleko morza w rodzinie z dwójka dzieci 6 lat dziewczynkan i 2 lata chłopiec; mama nie pracuje więc bedzie miała czas na trzecie dziecko czyli mała Bunię (imie chyba zostanie)

no i domek ma największa i chybaa najładniejsza sunia - krówkopodobna Sonia
młode małżenstwo mieszkające na Gdańskiej Zaspie do dzisiaj razem z jednorocznym czarnym kocurem a od dzisiaj jeszcze z sunią
długo rozważali czy piesek czy suczka i wypytywali o rozne takie tam a między innymi jak to będzie z psem i kotem pod jednym dachem

a pozostała szóstka czeka na swoich ludzi

a latem organizuje zjazd miotu - w koncu musze zobaczyc jak rosna maluchy, prawda ?

Łaaaa......''moja''ulubiona sunieczka ma domek

( to ze szczęścia) - maleńka - rośnij zdrowo i.....nie wchodź na głowę swoim domownikom( no....chyba,że ci na to pozwolą

)

to zostało sześć małych srajtków heh

a zostawiacie sobie jednego?

nie zostawiamy sobie żadnego szczeniaka (mam nadzieję, że los nie będzie złośliwy)
mamy 4 psy i 2 koty i wystarczy
nasza działka, tzn nasz ogród i tak ledwo to wytrzymuje

maleńki TRAMP (największy ze szczeniaków) ma domek - zamieszkał w Wejherowie
oficjalnie jego panem został młody, 25 letni mężczyzna ale tak faktycznie to chyba będzie pieskiem jego rodziców
przyjechał po małego razem ze swoim ojcem i starszy Pan jak tylko małego zobaczył to od razu na ręce i juz nie wypuścił
zapytałam: 'no to dla kogo piesek ? dla Państwa czy dla syna ?
starszy pan tuląc psa powiedział do mnie : dla syna, oczywiście, że dla syna ...
a do psiaka : mój Ty maleńki, sliczniutki ...
i do syna: no chodź już bo mama czeka, jedziemy ...

a w międzyczasie mama juz zadzwoniła, czy aby dojechali i czy piesek juz jest ich

Irma zlituj się...piesutki się rozchodzą a my zdjęć nie widzimy...przecież one musiały porosnąć . pokaż jakiegoś

Irmaaaaaa..... no litości........ gdzie fotecki

gdzie foteczki ?
hmmmm
no gdzie ...
wiecie co - chyba jeszcze w aparacie
no ale zgram i wystawię - obiecuje
a one sliczniutkie takie są, wesołe i juz takie całkiem dorosłe
same jedzą, ładne kupki robia i uwielbiaja zabawy
kładę się na podłodze a one po mnie łażą, podgryzają i buziakują

no i włąśnie ostatnia sunia - czarna z gwiazdeczka białą na biuście odjechała do nowego domku - będzie towarzyszka zycia starszej Pani i zamieszka na gdanskiej starówce - z informacji uzyskanych od córki Pani wynika, ze sunia zostanie psem kanapowo-łóżkowym

Ostatnia w sensie nie masz już na stanie szylka żadnego?

Czy też może ostatnia w miocie?...