od Fafika do Lotnika - czyli zwierzaki w moim życiu

Miałam nadzieję, ze taka będzie odpowiedź

Cudu się przecież nie spodziewamy, ale komfort Lotnika jest bardzo ważny

irma napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]

Irmo, jak udało Ci się oddać takie malusienieństwo?! Nie mówię o popycie na czarnuszkę, mówię o Twoim instynkcie macierzyńskim.

oj Joasiu ciężko było
ale mam chorująca Chmurkę i to nie wiadomo na co, więc dobrze się stało, że maleńka ma swój domek

Hm. Tydzień CISZY?!?!? Oburzające!

Co u Chmurki

Wiadomo już co dolega małej

wiata napisał:

Co u Chmurki

Wiadomo już co dolega małej

mała zdrowa
zamieszkała w kociarni i szaleje w kocich zabawach z dwiema przyjaciółkami Boni i Mysią
Fruzia juz w swoim własnym domu

a to są moje dzisiejsze 'nabytki' albo jeżeli ktoś woli 'goście'

kotów pięć zagościło w mojej łazience
są odrobaczone i odpchlone
wet powiedział, że stan ogólny dobry ale 'poczekajmy kilka dni'

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

śliczne maluchy szukają swojego miejsca na naszej Ziemi

komu? komu?

seria limitowana - wydaję do całkowitego wyczerpania zapasu

Irma-no nie mogę

Moze Ty jakąs promocje Mikołajkowo-Swiąteczną zrób?

Skad je znowu przytargałaś?

przytargałam ze wsi
tam się ciągle coś rodzi i coś ginie
wzięłam pod warunkiem, że wyda kocicę do sterylizacji
dziewczyny z miau załatwiają talony na sterylizacje i mamusia maleństw przestanie produkowac ich rodzeństwo

Łoooooooo rety

A to cudności

Są sliczne

Żeby tylko zdrowe, to domy znajdą błyskawicznie.

Ja się może powtórzę, ale czarnulek boski

.

koty były znowu u weta - oczy mają zaczerwienione i zaczynają im ropiec - dostały kropelki

grzyba nie mają, uszt czyste

pchełki poszły precz

odrobaczone

czyli - do wzięcia

wiata - bierzesz czarnulkę (to dziewczyna) ?

Czarne koty są zjawiskowo jedwabiste! Każde inne umaszczenie jest w porównaniu z czarnym włosem szorstkie, chropowate i niemiłe w dotyku. Wiem, co mówię! Wystarczy zapytać Kapucynę

irma napisał:

wiata - bierzesz czarnulkę (to dziewczyna) ?

Wszystko pasi, ale nie da rady. Przekonaj Marcina, uprzedzam rzecz nie jest łatwa

. Na Gaję właściwie się nie zgodził. Na szczęście ona ma wyjątkowy charakter i teraz kochają się z TZtem bardzo mocno. Zresztą On ciągle twierdzi, że na kota się nie zgadzał i kota nie ma, bo Gaja to nie kot. Gajutek, Czarna laska, Śliczności pancia, ale nie kot

.

słusznie i zgodnie z prawdą gada - Gaja to przecież KOCICA